reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy z oddychaniem CPAP.Prosimy o Porady!

No to informacje fantastyczne:-) Jeżeli chodzi o auto, Franiowa dobrze to ujęła. A tak na marginesie to wczoraj jadąc do pracy po raz pierwszy w swoim życiu miałam kontrolę trzeźwości;-)
 
reklama
A mnie było przykro po tym smętnym wpisie, a teraz uśmiech na buzi :-D Super sobie Ignaś radzi.

co do oczek to my mieliśmy kontrole co tydzień praktycznie cały czas w szpitalu a po wyjściu do tej pory jeździmy do Katowic (czytaj powinniśmy jeździć ale nam ciągle nie po drodze ;-)) ale do tej pory jest ok i mam nadzieję, że u was będzie tak samo :tak::tak::tak:

A o aucie Aga powiedziała wszystko ;-)
 
Słuchajcie, Franiowamama ma rację, ale:p Ja jak typowy facet zresztą nie tylko Ja ale i moja AGA mamy straszny sentyment do naszego autka, i się ostro wkurzyliśmy, no ale co się stało to nie odstanie ...
Dla mnie Iguś jest number one co by się nie działo i zawsze będzie oczywiście na równi z moim kwiatkiem Agą:)
Chwil z nimi nikt i nic mi nie zastąpi, a reszta to rzeczy nabyte...dzisiaj są jutro ich nie ma ...
 
No właśnie... dzisiaj są jutro ich nie ma a za rok będziecie sie śmiali jak to los sprzeciwił się wam a i tak nie daliście się
Duzo zdrówka dla Ignasia - juz jest super :D
 
Marek, a co to za palant Wam tak auto podnosił? Na czarna listę ich;-)


Ps. muszę przepytac pana męża kiedy to on ostanio nazwał mnie kwiatkiem..;-)
 
Dzisiaj Nasz synuś ma równe 2 miesiące o 16.15 będzie ta piękna chwila:)

Aga jak ci opiszę sytuację z mechanikiem to się i ty i inni uśmiejecie... z wielkiego nieporozumienia ...
ale to po śniadaniu jak usiądę do pracy i w wolnej chwili wskoczę na net ...
 
Masz czas do 10.30. Wtedy kończy sie rehab Franka i zamykam komputer. A ciekawa jestem bardzo tej historyjki:)

Aaaaa gratulacje dla Ignasia z okazji 2 miesięcy:tak:
 
Oki zaczynam więc ...

We wtorek pojechaliśmy z Agą po zakupy i na skrzyżowaniu padło nam sprzęgło w autku, a że zależało mi na szybkiej naprawie, zaczęły się poszukiwania mechanika... Przypomnieliśmy sobie, że nasz znajomy a bardziej Agi ma warsztat ale nie do końca wiedzieliśmy co wykonuje i gdzie się mieści... kiedyś przypadkiem szliśmy na spacerze obok domu gdzie rzekomo On mieszka i na szyldzie widniał napis auto elektromechanika i stwierdziliśmy że to jego bo ulica pasuje.
No to środa rano poszedłem do warsztatu, a tam napis urlop do poniedziałku ... no to spisałem numer i dzwonie, odbiera człowiek przedstawiam się ITD... pytam czy mi zrobi auto a on, że nie wykonuje takich napraw, więc ja nie czekając myślę wykorzystam że zna Agę, może kogoś poleci kto mi to zrobi, a on (w sensie człowiek z telefonu) słysząc, że Aga ITD mówi to ja panu zrobię, proszę przyprowadzić w poniedziałek rano...
Poniedziałek rano godzina 8.00 jestem pod warsztatem widzę zaparkowane auto naszego kolegi, ale go nie widzę, przyjmuję mnie człowiek starszy gość z warsztatu, pytam o kolegę on mówi, że jest u siebie i żebym poszedł, no ale myślę nie będę człowiekowi po mieszkaniu łaził... pomyślałem zostawiam auto i tyle niech robią... a dodatkowo ten sam człowiek mówi, że to z nim się umawiałem, i nie dało mi to do myślenia, a z drugiej strony pomyślałem może akurat na niego jest zakład ...i jego numer figuruje na szyldzie, a nasz znajomy jest wspólnikiem.
Godzina 12.00 dostaję telefon bym przyszedł do warsztatu bo to nie rozmowa na telefon, zachodzę, a że to niedaleko naszego domu jestem dosłownie za chwilę i informują mnie, że w podnośniku zerwała się śruba i nasze auto spadło z wysokości około 1m na betonową podłogę, wkurzyłem się niemiłosiernie ... Do robienia są przednie drzwi, cały próg, tylne drzwi... Ciągle nie spotkałem naszego znajomego...
Cały dzień chodziłem struty co i jak załatwić, bo nie mieliśmy wypadku a autko z każdej strony coś było robione, bo to albo na parkingu ktoś załatwił i zwiał, albo w warsztacie ... no ale ugadaliśmy się że zakład pokrywa całe koszta!
Cały też dzień zastanawiało mnie czemu nie spotkałem w zakładzie naszego znajomego i tak dzień zleciał, aż wieczorem mówię do Agi żeby podała mi do niego numer zadzwonię pogadam co zamierzają zrobić. Telefon odbiera On i mówię jaka sytuacja ITD, a on że nic o tym nie wie i nie wie jaki samochód, więc tłumaczę od podstaw i ZONK, okazało się, że jego warsztat jest za zakrętem na tej samej ulicy o 8 domów dalej, a ja wstawiłem do jakiegoś chłopa nie wiadomo skąd... Mówię przecież twoje auto stało a on, że podstawił tam rano by ten chłop wyregulował mu światła... Normalnie zbieg okoliczności...
Tak więc auto zamiast do znajomego trafiło do podrzędnego zakładu który 3 dzień robi sprzęgło, gdzie normalnie to około 4-5 godzin... i aż boję się pomyśleć co będzie dalej, dobrze że dogadałem się z tym znajomym już i wszystko bęzie od nowa sprawdzał a także lakierował autko...
Ja to faktycznie albo mam takiego pecha, albo takie dziwne szczęście ...

To tak by odskoczyć na moment od naszych spraw medycznych.

ODP na PS: Oj bo narażę się waszym mężom:)
 
Ostatnia edycja:
Historia jest...jedyna w swoim rodzaju:-):tak:
Tak się zastanawiam..jak oni wam autko naprawią.. Ufasz im jeszcze?
Czy to ten znajomy naprawi a oni pokryją koszty? Może spisz z nimi kilka zdań na papierze, zeby w razie czego miec podkładkę..
 
reklama
Do góry