reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jezyki obce

Moj jest wychowywany dwujezycznie i moge stwierdzic, ze zdecydowanie nie zaczal pozniej mowic niz inne dzieci w jego wieku, a wrecz przeciwnie, zaczal mowic proste dwuwyrazowe zdania majac 1 i 10 miesiecy, wiec dosyc wczesnie. W ten sposob chyba obalil mit o poznym rozwoju jezykowym u dzieci wielojezycznych:tak:. Wszystko zalezy od dziecka od jego predyspozycji, pamieci i zdolnosci jezykowych a nie od ilosci jezykow. Naturalnie, ze czasami na moje polskie pytania odpowiada po niemiecku:tak::-D ale juz powoli zaczyna rozumiec to, ze z mama rozmawia po polsku a z tata po niemiecku:tak:
 
reklama
ciekawe jak nasza mala przezyje eksperyment.. ja po polsku, maz po grecku, my razem po angielsku a ja do tego jeszcze po hiszpansku :-D relacje zdam za poltora roku :-D:-D:-Da pozniej najlepiej puscic do szkoly gdzie bedize jeszcze jakis jezyk obcy inny :-D:-D
 
hmm a czemu myslisz ze dziecko przez znajomosc kilku jezykow zacznie pozniej mowic, czytalam ze dzieci generalnie w roznym wieku zaczynaja mowic, a kilka jezykow od kolyski i bardziej rozwiniety mozg jak tych dzieci co maja jeden..
To w teorii, ale z rodzin dwujezycznych, ktore znam dzieci zaczely mowic pozniej. Moze i nie jest to norma, ale wole sie nastawic niz stresowac pozniej ze mala nie mowi:sorry2:
 
Sadze ze wszystko zalezy od dziecka.Moja pierwsza corka jest jednojezyczna a zaczela mowic dopiero po ukonczeniu 4 lat.Teraz ma 6 i buzia jej sie nie zamyka(chyba nadrabia:-D)
A z kolei corka moich najomych ma zaledwie roczek i mowi juz poszczegolne slowa w 2 jezykach:szok:
 
Kajetan jest na razie dwujęzyczny, właściwie biegle włada dwoma językami, ale uczy się trzeciego.
Ma 5 lat i 9 miesięcy i chodzi do angielskiej szkoły, ale naukę zaczeliśmy jeszcze będąc w Polsce, kiedy miał 4 lata. Była to naka metodą Helen Doron i w naszym przypadku bardzo się sprawdziła.
Wiadomo, że kwestia nauki i zapamiętywania, to sprawa indywidualna, ale ja jestem zdania, że im szybciej dziecko zacznie się oswajać z językiem obcym, tym więcej zostaje mu w głowie.
Poza tym oprócz zajęć w szkołach językowych dysponujemy teraz całą masą interaktywnych środków w obcych językach, można włączać dzieciom bajki po angielsku, norwesku, niemiecku, rosyjsku, francusku etc....gry, zabawy.
Łatwiej jest dzieciom, które mają dwujęzycznych rodziców, bądź mieszkają w obcych krajach, ale to nie zanczy, że nie można się nauczyć obcego języka w Polsce.

I pozostaje jeszcze kwestia nauczania: dobry nauczyciel, to tylko połowa sukcesu, bo jeśli dziecko nie będzie się chciało nauczyc, to nauczyciel, choćby stanął na głowie, to łopatą nie nałoży!
 
Do góry