reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maluch z mamą, czy z opiekunką?

reklama
No tak dopiero co się oburzałam, że w filmie dzieci byłby wychowywane przez niańki zamiast matek, a teraz wychodzi na to, że musimy robić to samo.... Jak tak popatrzę po znajomych to rzeczywiście większość mam szybko wraca do pracy i bynajmniej nie dlatego, że chce. Po prostu ciężko utrzymać rodzinę z jednej pensji, jeszcze jak na głowie ma się jakiś kredyt...

Choć myślę, ze te matki ze "Służących" i tak były gorsze, bo im się po prostu nie chciało zajmować dziećmi :p

Co do polityki prorodzinnej to szkoda słów, właśnie zwolnili z pracy znajomą, młodą matkę z powodu redukcji etatów. Żadne prawo jej nie broni. Niby kobiet w ciąży też nie można zwalniać, ale jak się umowa skończy albo była na zleceniu to ok :/ A jak już nawet ma się pracę to żłobków jest jak na lekarstwo.
 
Prawda, ale dodam odnośnie żłobków, że to nie jest dobra instytucja już w założeniu. Nie mówię, że dzieciom robią tam krzywdę, czy nie dbają, chodzi głównie o aspekt psychologiczny. Dlatego, jeśli państwo chce mieć zdrowe społeczeństwo powinno umożliwić dzieciom prawidłowy rozwój.
Dobrą rzeczą są żlobki ( raczej nie są tylko -bywają takie rzadkie ewenemanty ;) ) czy też przedszkola, przy zakładzie pracy, tak,ze mama jest w pobliżu i pracuje na pół albo 3/4 etatu.

Szkoda mi też tych służących ze "Służacych", bo one tak naprwdę miały cały dom na głowie, a właściwie dwa -swój i "państwa białych"
 
Z doświadczenia wiem, że te pierwsze lata życia dziecka warto spędzić razem z nim. Im wiecej czasu poswiecimy naszym pociechom to bardziej zaowocuje w przyszłości przede wszystkim w relacjach z nami. Maluchy potrzebują miłosci, poczucia bezpieczeństwa a to zadanie rodzicow, a nie opiekunki. Przywiązanie kształtuje się u dziecka poprzez bliskość rodzica, więc warto sie zastanowic czy chcemy aby nasze dziecko przywiazało się do obcej osoby czy do nas
 
Pewnie że lepiej zając się dzieckiem samemu. Pytanie powinno być inne. Kogo na to stać? do pracy nie chodzimy dla swojego widzimisię tylko dla pieniędzy a dziecko nigdy nie jest gotowe żeby zostać z obcą osobą zawsze będzie wolało zostać z mamą.
Mój jest z nianią odkąd skończył rok ale wcale nie jest to dobre rozwiązanie

My się z mężem staramy o dziecko :)
Ustaliliśmy (dzisiaj :D ), że opiekunka będzie na pewno - może dwie (bo nie wiem czy któraś z pań zgodzi się na pracę również w weekendy i wieczorami/nocami).
Po prostu ja nie chcę rezygnować z pracy, z czasu spędzanego z mężem, z czasu dla siebie.
Ale chcę też spędzać czas z maluszkiem, po prostu uważamy że nie ma sensu żeby marnować czas na takie rzeczy jak pranie, sprzątanie, gotowanie zupek itp. kosztem czasu spędzanego z maluszkiem, kosztem czasu spędzanego razem, kosztem rozwoju.
Myślę że niepotrzebnie myli się wynajęcie opiekunki z tym, że mama spędza mniej czasu z dzieckiem. No bo po co mam sama prać czy gotować, dziecko wtedy nie ma mamy przy sobie, tak naprawdę maleństwu to przecież obojętne kto mu wypierze kołderkę, kto zrobi zakupy albo kto ugotuje zupkę, a nawet lepiej, bo ma mamę przy sobie a nie przy innych zajęciach :)
A nawet jak śpi, to przecież mama może odpocząć, zrelaksować się, a wypoczęta mama to szczęśliwsza mama, dziecko również szczęśliwsze. Co mi to da, że będę chciała wszystko zrobić sama, jak pranie, zakupy i sprzątanie nie sprawia mi żadnej satysfakcji? Dzieciątku to też obojętne czy mama będzie akurat na zakupach, czy gdziekolwiek indziej. Albo czy będzie gotować, czy spać, czy pracować, czy malować paznokcie, czy czytać książkę. Nie trzeba wszystkiego robić samemu :)

MamaGabisi - opiekunka czy pani do pomocy w domu nie musi oznaczać braku czasu spędzanego z dzieckiem. Ja myślę że moje przyszłe dziecko będzie wolało - np. będąc 3-latkiem - żebym się z nim pobawiła niż stała przy garach albo leciała na zakupy pakując je na siłę do wózka :)

A co do czasu to ustaliliśmy że opiekunka będzie już od pierwszych dni :)

Nastka88 - nie wyobrażam sobie życia bez swojej pracy :) Choć w sumie nie musiałabym nawet do niej wracać, ale sobie nie wyobrażam nie wrócić :)
 
reklama
Mi się wydaje, że to wszytko zależy od tego jaką kobieta wykonuje pracę i czy ją lubi oczywiście. Tutaj nie ma reguły w jakim wieku powinno się zatrudnić opiekunkę bo czasami wszytko układa się nawet nie tak jak sobie zaplanujemy. Może być sytuacja, że kobieta będzie chciała wynająć opiekunkę i wrócić do pracy ale np. po jakimś czasie ją zwolnią lub firma upadnie i co? I wtedy sama zajmuje się dzieckiem bo po co opiekunka? Albo kobieta nie chciała wynająć opiekunki bo w sumie nie śpieszy jej się do pracy, a tu nagle jej dadzą super awans lub nowy projekt i wróci bo będzie mieć wtedy wyższą pensję i dobrą okazję do rozwoju.
Częściej jest tak, że to los za nas decyduje a nie my sami :)
A jeśli już jest wszytko idealnie bez żadnych przygód i można sobie zaplanować to zależy od preferencji danej kobiety co chce od życia lub od charakteru dziecka (może płakać za Mamą) :)
Ja bym chciała jak najszybciej wrócić do pracy bo mi na mojej pracy zależy i ją lubię.
 
Do góry