reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Toksoplazmoza

Toksoplazmozą można się zarazić bezpośrednio od kocich odchodów, ale niestety też od niemytych warzyw i owoców oraz wszystkich rodzajów surowego mięsa, nie tylko wołowego. Kotów biegających luzem po dworze jest mnóstwo, załatwiają się, ich kupy wysychają i jak proszek są unoszone przez wiatr, na czym osiądą nikt nie wie.Każde zwierzę będące na świeżym powietrzu może jakoś cysty tego robala zjeść, dlatego jeśli przygotowujesz surowe mięso, to musisz dokładnie wszystko potem umyć, najlepiej jeszcze zlać wrzątkiem deskę do krojenia i nóż.
Koty często zarażają się od np.myszy, które łapią, bo m.in.gryzonie są pierwotnymi żywicielami tego pasożyta.
Z tymi muyszami to nie tak do końca...Mój ośmioletni kot, który od urodzenia nie był na spacerze ma toksoplazmozę, którą przeszłam - na szczęście przed ciążą :-)
 
reklama
Witam.
Jestem tu pierwszy raz i mam problem...:( w 10 tyg ciąży okazało sie iż mam toxo, od razu przepisano mi rovamycynę. Brałam ja i po miesiącu ponowiłam badania. Okazały sie minimalnie większe od poprzednich, wie lekarz od chorób zakaźnych dał mi skierowanie do szpitala na amniopunkcję. Pytał sie jak wyszło USG, powiedzialam że wszystko jest w normie, dziecko rozwija sie prawidłowo. Teraz czekam na to badanie, mam mieć 27.11. i starsznie sie boje powikłań jakie mogą nastąpić. Zastanawiam się czy iść na to badanie.
Mam prośbę, czy któraś z was może była w takiej sytuacji?
Pozdrawiam
 
Witam.
Jestem tu pierwszy raz i mam problem...:( w 10 tyg ciąży okazało sie iż mam toxo, od razu przepisano mi rovamycynę. Brałam ja i po miesiącu ponowiłam badania. Okazały sie minimalnie większe od poprzednich, wie lekarz od chorób zakaźnych dał mi skierowanie do szpitala na amniopunkcję. Pytał sie jak wyszło USG, powiedzialam że wszystko jest w normie, dziecko rozwija sie prawidłowo. Teraz czekam na to badanie, mam mieć 27.11. i starsznie sie boje powikłań jakie mogą nastąpić. Zastanawiam się czy iść na to badanie.
Mam prośbę, czy któraś z was może była w takiej sytuacji?
Pozdrawiam
 
Igusia ja mam toksoplazmoze wykryta w kwietniu 2007 od 7 tygodnia bralam rovamycyne i urodzialm zdrowa corke.

Teraz jednak mam pytanie czy ktos wie gdzie w woj mazowieckim najlepiej w radomiu mozna skontaktowac sie ze specalista chorob odzwierzecych. Mimo przyjmowania rovamycyny przez 7 miesiecy przeciwciala w obu grupach nie spdaja.
Bede bardzo wdzieczna za odpowiedzi
 
ja też się bardzo boję tej choroby,nie byłam chora,nie wiem jak w Polsce ale we Francji badania na toxo sa robione co dwa -trzy tygodnie przez okres całej ciąży,dziewczyny badajcie się,ważne jest przecież urodzić zdrowego dzidziusia!!!
 
witam!
Odnośnie twojego pytania, nie można bezpośrednio zarazić sie od drugiego człowieka. Chyba że drogą odbytniczą i to dotyczy głównie homoseksualistów.
Bardziej skoncenrtuj sie na obecności kotów w twoim otoczeniu i przedewszystkim niejedz surówego mięsą!!
Aha przypominam o bardzo dokładnym myciu rąk po kontakcie z surowym mięsem.
Pozdrawiam Kasia :)
 
zeby nie zakladac nowego tematu, napisze tutaj...

A Mianowicie, mam 16 lat. Jakies 2 lata temu dowiedzialem sie, iz mam toksoplazmoze, moj wynik to bylo chyba 352 czegos tam... Mysle ze choroby nabawilem sie najwczesniej majac 10 lat, i teraz takie pytanie czy mam zajac sie ta sprawa, robic specjalne badania, probowac to leczyc czy moge z tym zyc i zapomniec ze to mam? Jestem facetem, czekam na odpowiedz

Dzieki

Ps. mialem kota, persa, prawdopodobnie od niego nabawilem sie choroby
 
Hej. Nie martw się. Mój mąż też przeszedł toksoplazmozę, wytworzył przeciwciała i żyje :-), bo jest ona niebezpieczna tylko (dla płodu )kobiet w ciąży.
 
reklama
a mezczyzna posiadajacy toksoplazmoze nie ma przypadkiem tam jakies "nasienia" groznego posiadajacego zarodnikow czy cos tej choroby, ze tak powiem...

No czy nie ma zagrozenia, ze dziecko potem jakies "inne" bedzie czy cos?
 
Do góry