reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krew w kupce

monia27

Początkująca w BB
Dołączył(a)
28 Czerwiec 2005
Postów
15
U mojego 4,5 miesiecznego maluszka od ok.2 miesiecy pojawia sie krew w kupkach. Karmiony jest tylko piersia , nie ma zaparć. Czasami jest to tylko niteczka, a czasami jest tej krwi sporo. Bywają tygodnie, że nie pojawia sie w ogóle. Miał robione USG brzuszka-ok, posiew kału- jałowy. Przyjmuje Lakcid i Kreon, a mimo to krew czasami się pojawia. Poza tym kupki cały czas są ze śluzem. To chyba też niedobrze. Nasza p. doktor nic z tym nie robi, a ja strasznie się niepokoję. Czy ktoś z was też przechodził przez to? martwię się , bo nie ustalono przyczyny.
Monia
 
reklama
ja proponuję konsultację u innego pediatry na początek. Być może Twój maluszek ma na coś alergię ?? Poczytałam trochę i tyle znalazłam, że krew w kupce, dodatkowo śluzowata, może być objawem alergii.
 
Też to przeczytałam i nawet zasugerowałm pediatrze. Powiedziała, że gdyby miał alergię to miałby również wysypkę i kazała ograniczyć mi picie mleka. I tyle.Byłam również u 2 innych pediatrów. Żaden nie pomógł.
 
qrczę, no to nie wiem :-[
muszę jeszcze chyba poczytać, bo wydaje mi się, ze niekoniecznie musi być i krew i wysypka, le mogę się mylić, w końcu nie studiowałam medycyny ... ale tak czy siak nie jest to normalne zjawisko. Spróbuję poszperać jeszcze, jak coś znajdę to dam znać. POzdrawiam ciepło :)
 
Dzięki. Ja też starałam sie znaleźć coś na ten temat, ale są same ogólnikowe informacje. Nasze dzieciaczki niewiele różnią sie wiekiem. Urodziłaś na początku lutego? Kubuś urodził sie 17 lutego. Właściwie to zaraz skończy 5 miesiecy! Rany, jak ten czas leci. Pozdrawiam.
 
Martyna a może rodziłaś 26??
Monia mój mały nie ma w kupce krwi, ale śluz tak. Moja pediatra stwierdziła, że jak kupka jest żółtawa, to nie mam się czym przejmowac. Ponadto mój robi kupę raz na 4 dni, a druga pediatra stwierdziła to samo. Bo karmiony piersią itp.
Ja się przejmuję. Jutro idę do kolejnego lekarza
 
hehe, zaczęłam rodzić 27, skończyłam chwilę po północy, prawie trafiłaś :laugh: ale na 26 wyliczyłam sobie termin (gin mi wyliczył na 20 ... uparł się, że wie lepiej, a ja nie dość, że mam niestandardowe cykle, to jeszcze znałam dokładnie termin poczęcia..)

z tymi kupkami, to ja już dawno nie widziałam żółtej ... w sumie to odkąd wprowadziłam mleko modyfikowane... a jak posłuchałam pediatry i dałam małemu następne, to najpierw były śluzowate kupki i to mocno a później bez przerwy małe bobki, ale non- stop robił. I do tego płąkał nam ciągle, nie spał i ogólnie jazdy mieliśmy. Więc wróciłam do 1 i duuuuża poprawa. Ostatnio jak mały dostaje trochę soczków marchewkowo- jabłkowo-coś tam, to kupki są pomarańczowe (pewnie marcheweczka :laugh: ) Ale nie martwię się specjalnie, bo nie męczy się, nie pręży, nie boli go brzusio i ogólnie jest ok, a z tego co wiem, to na mleku modyfikowanym mało dzieci ma żółte kupki, takie jak po piersi.
Ale tak czy siak rozglądam się za innym pediatrą, bo ta babka jest miła, ale jakoś mi nie pasuje :( upiera się żeby dawać małemu D3, a jak dawałam, to był krzyk, że mu za szybko ciemiączko zarasta. Jak miał biegunkę podałąm mu marchwiankę i przeszło, a baba się uparła, że mam do niej dzwonić w takich przypadkach i ona mi da receptę na jakieś specyfiki z apteki. A ja jestem raczej zwolenniczką niepodawania leków bez wyraźnej potrzeby. I tyle. No i upiera się żeby dawać małemu to następne mleko, a on po nim dostaje wariacji. I próbowaliśmy różnych i zawsze to samo, więc jak na mój gust to trzeba jeszcze poczekać. Ale ona wie lepiej. A ja nie mogę patrzeć jak mi maluch zanosi się płaczem, wymoituje, nie może sobie poradzić z kupką i nie śpi.
eehhh
Zmykam spać:)
 
Kurczę, Bruno też dziś zrobił trzy mocno śluzowate kupki, i wydawało mi się że w jednej było coś jakbymaleńskie pasemko krwi. :( Ale ja podejrzewam czereśnie, bo miał też potężne gazy (choć raczej bezbolesne), a ja właśnie testowałam te pyszne owocki. Drugą dziwną rzeczą, którą zjadłam były lody cynamonowe. Poza tym humor ma dobry, nie płacze i nie widać, żeby coś mu dolegało.
Z tego co piszecie wynika, że raczej nie ma co od razu pędzić do pediatry, więc zobaczę, co będzie jutro.
 
reklama
Dziewczyny, dzisiaj pierwszy raz podałam małemu kaszkę ryżową z malinami. Jest to jego pierwsze jedzonko, inne niż mleczko z cycusia. Może ta kupka sie zagęści i nie będzie już śluzu. Od kilku dni (odpukać!) nie widać krwi. Może już mu przeszło? Mam nadzieję.
 
Do góry