reklama
Witajcie!
mój synek właśnie przechodzi trzydniówkę - prawdopodobnie. konsultowalismy u dwóch lekarzy, i jeden z nich przepisał antybiotyk, bo Bartuś miał zaczerwienione gardło, po tym antybiotyku krostki zamieniły sie w plamki, antybiotyk odstawilismy, plamki sa coraz większe - teraz nie wiem czy sa one wynikiem antybiotyku czy trzydniówki? więc pewnie kolejny lekarz; jak leczyłyscie swoje dzieci?
pozdrawiam
monika
mój synek właśnie przechodzi trzydniówkę - prawdopodobnie. konsultowalismy u dwóch lekarzy, i jeden z nich przepisał antybiotyk, bo Bartuś miał zaczerwienione gardło, po tym antybiotyku krostki zamieniły sie w plamki, antybiotyk odstawilismy, plamki sa coraz większe - teraz nie wiem czy sa one wynikiem antybiotyku czy trzydniówki? więc pewnie kolejny lekarz; jak leczyłyscie swoje dzieci?
pozdrawiam
monika
moniczek,
Trzydniówka charakteryzuje się właśnie tym, że pojawiają sie plamki.
Niestety podczas trzydniówki mięliśmy także infekcje gardła (odporność zazwyczaj spada wtedy i dziecko jest bardziej narażone na infekcje) - czyli podobnie. Julka dostawała także antybiotyk
Leczenie trzydniówki polega zazwyczaj na zwalczaniu jej objawów czyli zbijaniu gorączki i podawaniu leków przeciwgorączkowych oraz nawadnianiu dziecka.
Goączka mija po około 3 - 4 dobach i wtedy dzieciaczek wyglada jak muchomorek
Spokojnie więc czekaj na spadek temperatury i obserwuj dziecko, gdyby jednak włączyły się dodatkowe objawy takie jak wzęcia, bóle brzuszka, częste luźne stolce, apatia lub rozdrażnienie - konieczna będzie wizyta u lekarza celem sprawdzenia czy dziecko nie zalergizował podawany antybiotyk.
asiuleks,
Jak tam Kamilek? Jeszcze "biedronek"?
Trzydniówka charakteryzuje się właśnie tym, że pojawiają sie plamki.
Niestety podczas trzydniówki mięliśmy także infekcje gardła (odporność zazwyczaj spada wtedy i dziecko jest bardziej narażone na infekcje) - czyli podobnie. Julka dostawała także antybiotyk
Leczenie trzydniówki polega zazwyczaj na zwalczaniu jej objawów czyli zbijaniu gorączki i podawaniu leków przeciwgorączkowych oraz nawadnianiu dziecka.
Goączka mija po około 3 - 4 dobach i wtedy dzieciaczek wyglada jak muchomorek
Spokojnie więc czekaj na spadek temperatury i obserwuj dziecko, gdyby jednak włączyły się dodatkowe objawy takie jak wzęcia, bóle brzuszka, częste luźne stolce, apatia lub rozdrażnienie - konieczna będzie wizyta u lekarza celem sprawdzenia czy dziecko nie zalergizował podawany antybiotyk.
asiuleks,
Jak tam Kamilek? Jeszcze "biedronek"?
słowiczek
mama pisklaczków
Witam.
Miałam podobny przypadek do Twojego asiuleks.
Po szczepionce mój Łukaszek zaczął gorączkować.
Z początku myślałam, że jest to reakcja poszczepienna ale byłam cały czas w kontakcie z lekarzem.
Gdy gorączka trwałam już ponad dwie doby nie można było "zwalić" tego na reakcję po szczepieniu, bo to za długo.
Lekarz postawił na trzydniówkę.
I faktycznie po 4 dniach gorączki pojawiła się wysypka.
Nie pamietam ile razy przeczytałam ulotkę od szczepionki jednocześnie ją analizując.
Tak się zastanawiałam, czy aby napewno to trzydniówka czy różyczka i inne choroby ze szczepionki skojarzonej infanrix-ivp-hib(nie pamietam dokładne nazwy). Lekarz przebadał małego pod tym kątem ale nadal twierdził, że to trzydniówka.
Bałam się kolejnych szczepień.
No, ale wszystko minęło i kolejne szczepienie jest za pół roku i tak się zastanawiam czy sytuacja się powtórzy i czy rzeczywiście było to, to co lekarz twiedził.
A tak sobie jeszcze pomyślałam, ze jeżeli to była u Twojego synka różyczka to już ma ją z głowy, nabył odporności na całe życie... Różyczki się nie leczy farmakologicznie, szczepy tego wirusa były osłabione więc nie powodowało rzadnych innych dolegliwości i skutków.
Jeżeli była trzydniówka to napewno przejdzie nią drugi syn, bo to zaraźliwe, dopóki dziecko gorączkuje , jak jest wysypka to już nie zaraża. Okres inkubacji wynosi 14 dni.
Pozdrawiam
Miałam podobny przypadek do Twojego asiuleks.
Po szczepionce mój Łukaszek zaczął gorączkować.
Z początku myślałam, że jest to reakcja poszczepienna ale byłam cały czas w kontakcie z lekarzem.
Gdy gorączka trwałam już ponad dwie doby nie można było "zwalić" tego na reakcję po szczepieniu, bo to za długo.
Lekarz postawił na trzydniówkę.
I faktycznie po 4 dniach gorączki pojawiła się wysypka.
Nie pamietam ile razy przeczytałam ulotkę od szczepionki jednocześnie ją analizując.
Tak się zastanawiałam, czy aby napewno to trzydniówka czy różyczka i inne choroby ze szczepionki skojarzonej infanrix-ivp-hib(nie pamietam dokładne nazwy). Lekarz przebadał małego pod tym kątem ale nadal twierdził, że to trzydniówka.
Bałam się kolejnych szczepień.
No, ale wszystko minęło i kolejne szczepienie jest za pół roku i tak się zastanawiam czy sytuacja się powtórzy i czy rzeczywiście było to, to co lekarz twiedził.
A tak sobie jeszcze pomyślałam, ze jeżeli to była u Twojego synka różyczka to już ma ją z głowy, nabył odporności na całe życie... Różyczki się nie leczy farmakologicznie, szczepy tego wirusa były osłabione więc nie powodowało rzadnych innych dolegliwości i skutków.
Jeżeli była trzydniówka to napewno przejdzie nią drugi syn, bo to zaraźliwe, dopóki dziecko gorączkuje , jak jest wysypka to już nie zaraża. Okres inkubacji wynosi 14 dni.
Pozdrawiam
dzięki bardzo. plamki powolo znikają, jeszcze na raczkach pozostały, niestety pojawily się luźne stolce, poobserwuje go jeszcze dzisiaj.
na szczęscie Bartuś jest w bardzo dobrym nastroju - az miło popatrzec)) jak długo nie wychodziłyście z dzieciaczkami na spacer po trzydniówce?
dopiero odkrywam uroki tego forum, a jest mi bardzo potrzebne, bo nie mam przyjaciół w mieście, w którym mieszkam, tuż przed urodzeniem Bartusia przeprowadziłam sie do nowego dla mnie miasta
za jakiś czas załącze zdjecie mojego maleństwa
pozdrawiam
monika
na szczęscie Bartuś jest w bardzo dobrym nastroju - az miło popatrzec
)) jak długo nie wychodziłyście z dzieciaczkami na spacer po trzydniówce?dopiero odkrywam uroki tego forum, a jest mi bardzo potrzebne, bo nie mam przyjaciół w mieście, w którym mieszkam, tuż przed urodzeniem Bartusia przeprowadziłam sie do nowego dla mnie miasta
za jakiś czas załącze zdjecie mojego maleństwa
pozdrawiam
monika
asiuleks
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2005
- Postów
- 2 631
Slowiczek - no wlasnie kiedys kamil mial na 100% trzydniowke i kuba sie nie zarazil. A teraz goraczkowal trzy dni i mial tez prze kolejne trzy dni wysypke. Kubie nic nie bylo. Ja stawiam ze to byla taka reakcja na szczepienie.
Nie wiem ile nie mozna czasu wychodzic przy trzydniowce. My nie wychodzilismy jak byla goraczka i mocna wysypka. Jak zaczela znikac to wyszlismy na spacer.
Nie wiem ile nie mozna czasu wychodzic przy trzydniowce. My nie wychodzilismy jak byla goraczka i mocna wysypka. Jak zaczela znikac to wyszlismy na spacer.
Hej dziewczyny,
szukam właśnie cośnt trzydniówki, bo...małą dziś porządnie wysypało, ale..
dwa ni mocno gorączkowała, za nic nie mogłam jej zbić tych 39.4C, no to więc udałam się do lekarza. Podejrzewałam 3-dniówkę, ale lepiej poszukać porady. Dr zajrzała do gardła, a tam poczatek anginy ropnej. No to dostała antybiotyk. Ale gorączkowała dalej, aż dziśna czwarty dzień ją wysypało, głównie buzia, dekolt i ramionka. No to musi być trzydniówka, chyba co? Tylko po co ten antybiotyk, nie wiem czy był konieczny, chociaż faktycznie jak dziecko osłabione gorączką, może załapać jakies inne wiruchy...Ach juz nie wiem, poradźcie coś..
Pozdrawiam Gosia
szukam właśnie cośnt trzydniówki, bo...małą dziś porządnie wysypało, ale..
dwa ni mocno gorączkowała, za nic nie mogłam jej zbić tych 39.4C, no to więc udałam się do lekarza. Podejrzewałam 3-dniówkę, ale lepiej poszukać porady. Dr zajrzała do gardła, a tam poczatek anginy ropnej. No to dostała antybiotyk. Ale gorączkowała dalej, aż dziśna czwarty dzień ją wysypało, głównie buzia, dekolt i ramionka. No to musi być trzydniówka, chyba co? Tylko po co ten antybiotyk, nie wiem czy był konieczny, chociaż faktycznie jak dziecko osłabione gorączką, może załapać jakies inne wiruchy...Ach juz nie wiem, poradźcie coś..
Pozdrawiam Gosia
reklama