reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzieci urodzone z niedotlenieniem!!!

Mama_Igi

Fanka BB :)
Dołączył(a)
14 Grudzień 2005
Postów
163
Witam!
Moja mala urodzila sie z niedotlenieniem srodporodowym, jesli ktos przezyl cos takiego(choc naprawde nie zycze!!!)prosze odezwijcie sie!!!Pozdrawiam
 
reklama
witaj, mój synek urodził się z objawami niedotlenienia, ale na szczęście chyba wszystko skończyło się dla nas dobrze. Ze względu na poród zabiegowy (próżnociąg) cały czas jesteśmy pod opieką poradni neurologicznej. Ja także nie życzę nikomu zarówno takiego porodu jak mój, jak również tego co przeżyłam po porodzie. W sumie synek był w całkiem niezłej kondycji, dostał 7 punktów, ale przez pierwsze godziny po porodzie nie mogłam go zobaczyć, ani niczego sie dowiedzieć o jego stanie. To były najstraszniejsze godziny w moim życiu.
 
U mnie wszystko przebiegalo dobrze, tylko jak mala juz wychodzila na swiat raczka zatkala sobie nosek(tak tlumaczyla mi lekarka)dostala tylko 1 punkt, a mala przyniesli mi dopiero wieczorem(urodzilam o 5:30).My nie chodzymy do poradni neurologicznej, myslisz ze powinnam sie tam z nia wybrac, potrzebne jest jakies skierowanie? i na czym polega ten proznociag?Pozdrawiam i zycze dudo duzo zdrowia dla Tojego malenstwa i oczywiscie dla Ciebie:)A to moja mala 2 dzien po porodzie.
 
Jejku jakie śliczne maleństwo :)
U mnie też wszystko przebiegało do pewnego momentu dobrze. Dopiero jak juz główka była nisko synkowi zaczeło zanikać tętno. Próznociąg to takie urzadzenie które wytwarza próznie i ma końcówkę ssącą, które przykłada sie do główki i wyciąga dziecko. Wrażenie jest takie jakby wyrywano ci wnetrzności. W dodatku jednocześnie druga osoba, chyba połozna, połozyła sie na moim brzuchu i wypychała dziecko. jak zorientowałam sie co mi robia to zaczełam się wydzierać, bo cały ten sposób wyciagania ze mnie dziecka był strasznie brutalny. Synka mi w ogóle nie pokazali, od razu go zabrali. A kiedy pytałam o jego zdrowie to mówili, że później przyjdzie do mnie pediatra i porozmawia o stanie dziecka.
Nasz pani doktor pediatra powiedziała ,że jest przeciwniczka takich metod przy porodzie, bo w ten sposób rodzi sie wiele kalekich dzieci, a my mieliśmy szczęście. Dała nam przy pierwszej wizycie skierowanie do neurologa, żeby monitorowac rozwój dziecka, zwłaszcza że po podczas porodu doznał urazu główki. Czasami pewne rzeczy jeśli sie w pore zauważy moźna jeszcze skorygować prostyymi ćwiczeniami, dlatego warto pójść do specjalisty.
 
Ja urodzilam sama jak mala znalazla sie u mnie na brzuszku wzielam ja na raczki... ale ona byla bezwladna, zero reakcji polozna tylko odciela pepowine i odrazu przejela ja inna pani dr jatez sie naogladalam o takich dzieciach i takich metodach wiec na to napewno bym nie pozwolila... ja miala szczescie ze trafilam na dobrego pediatre ktora szybko mi wyrownala malutka... po 15 min miala juz 10 pkt. pozniej robili jej wszystkie badania a zanim wyszlam usg glowki czy nie ma zmian. A Twoj synek mial jakies objawy? powiedz mi a ile ma Twoj synek?Moja Iga ma 10 m. ale nie ma jeszcze zebow zaczynam sie niepokoic, choc lekarz mowi ze nie ma podstaw, ale jakos mi sie wydaje ze to moze miec jakis wplyw. Pozdrawiam... czekam na zdjecie Twojego skarba!
 
Witam
Mój pierwszy synek tez urodził sie z niedotlenieniem. od razu trafił do inkubatora. Wszystko to z winy lekarzy którzy przeciagali moj poród (16 godzin). Syn ma teraz 8 lat i jest dzieckiem nadpobudliwym, lekliwym. Lekarze zgodnie orzekli, że jest to wynik niedotlenienia przy porodzie. Musze was jednak pocieszyc, ze mimo iz trzeba jego wychowaniu poświęcic więcej troski niz przecietnemu dziecku to Bogucha rozwija sie wspaniale, intelektualnie przewyzsza dzieci ze swojego rocznika ( mial robione testy), uczy sie świetnie, pisze wiersze... jednak.... nie moglam go oddać do panstwowej szkoły bo nauczycielka nie poradziła by soebie z nim. Często podczas zajęć "odlatuje" - wyłacza sie zupełnie i pogrąza we własnym swiecie, jego wahania nastrojów sa dobijajace....

Wszystko to co przezyłam podczas porodu wplynelo na moją decyzje o CC - tak urodziłam drugiego synka. Pozdrawiam serdecznie, troche sie rozpisałam.
 
Mamo Igi,moja pierwsza coreczka dostala zabka pierwszego kilka dni przed swoim roczkiem,a druga dostala pierwszego zabka jak miala ponad 10 mies,nie powinnas sie tym przejmowac,jednym dzieciaczkom wychodza wczesniej,innym pozniej.pozdrawiam, zycze powodzenia i duzo zdrowia dla tej slicznej kruszynki ;)
 
Moj synek ma prawie 5 miesięcy. Zaraz powklejam jakies zdjecia bo bardzo dawno nie używałam forum i jestem troche "zacofana " :)
Ja również przy kolejnej ciąży biore już tylko pod uwagę cesarskie cięcie, nie mam zamiaru ryzykować kolejny raz. Wiem, że to bezsensowne, ale cały czas mam poczucie winy, że nie potrafiłam sama urodzić mojego synka i że naraziłam go na takie niebezpieczeństwo. Ja również nie pozwolilabym na takie rozwiązanie podczas porodu, ale nikt mnie o zgode nie pytał. Po prostu wszystko zaczęło dziac się tak nagle.. Na mój krzyk nikt nie zwracał uwagi.
Niedawno podczas wizyty kontrolnej pani neurolog stwierdziła u synka zaburzenie centralnej koordynacji nerwowej, ale w poradni rehabilitacyjnej pan doktor nie potwierdził tej diagnozy. Ja obserwując Kacperka też uważam, że wszystko jest w porządku. Miał na początku troche problemów z unoszeniem się na przedramionach, ale ostatnio zrobił takie postępy, że w niczym nie odbiega od innych dzieci w jego wieku. Wiem, bo mam bratanice która urodziła sie zaledwie 11 dni po Kacperku i nasze dzieci często przebywają razem.
 
reklama
Do góry