reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niespodziewane ataki płaczu lub histeri u 4 miesięcznego dziecka

Xeniulka

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
31 Lipiec 2012
Postów
34
Miasto
Didcot UK, Ostrowiec Św.
Witam, jestem tu nowa. Mam nadzieje ze uzyskam tu pomoc i rady doświadczonych mam :)
Od 3 dni nurtuje mnie problem nagłych i niespodziewanych ataków histerycznego płaczu u mojego niemal 4 miesięcznego synka :-( Wczesnym wieczorem dostaje ataku płaczu bez - moim zdaniem - przyczyny. Sam nakręca się w płaczu i aż się od niego zanosi. Uspakaja się dopiero w ciepłej kąpieli, śmieje się a po wyjęciu z wanny płacze od nowa aż się tym zmęczy :-( Jest karmiony butelką, ładnie mu się odbija po karmieniu wiec wykluczam kolkę, nie ma problemów z kupką, nie gorączkuje, nie ma nadmiaru wrażeń. Cały dzień ładnie się bawi ze mną, rozgląda się, śmieje się, ucina sobie drzemki. Jestem tym bardzo zaniepokojona :no: Może robię coś źle? Proszę, napiszcie co to może być...a może macie własne doświadczenia z tym związane?
 
reklama
moja corka miala nieraz takie napady w ciagu dnia mimo ze wszystko bylo ok. dla nas moze nie ma dziecko za duzo wrazen ale dla takich maluszkow nawet lampa robi wrazenie i zaufaj ze to emocje puszczaja. moja kiedys potrafila 40 minut tak ryczec a ja z nia bo nei wiedzialam czy jej sie cos dziecje czy nie i nagle sie potem supokajala i bylo ok i robila mi tak miedzy 4-7 miesiacem nieraz. samo przeszlo.
 
Ja niestety nie pomoge, moja plakala na poczatku z powodu kolek i zatwardzenia, odkad jej to przeszlo juz tak nie placze, no chyba ze jest glodna ;) zwlaszcza po dlugiej drzemce trzeba szybciutko mleczko robic.
 
Dziulka78 może masz rację. Choć staram mu się nie dostarczać nadmiaru wrażeń na raz, niespodziewanych nowości - ale może to dlatego że coraz więcej rozumie i poznaje otoczenie? Wypije mleczko, śmieje się, gaworzy i nagle bródka mu drży i atak gotowy:no: A mi aż serce się kraje jak on tak płacze:-(
 
nic nie zrobisz... ja mialam glupie mysli ze cos chyba robie nie tak, ze ona takie histerie mi odstawiala. od wrazen go nie odpedzisz, bo nawet kot wm ieszkaniu to dla mojej byl nielada atrakcja i w wieku niecalych 7 mcy zaczela mowic.... pierwsze slowa: koteK oggie, A MAMA I TATA bylo dopiero miesiac pozniej. ale pomiajac kota to kolory, same zabawki, dzwieki wkolo, glosy to niby tak wielkie NIC dla nas doroslych ale w tych malych glowkach to cos niesamiwtego nowego ciekawego. gdyby taki 4 miesieczny dzidzius mogl mowic to by wyjechal z tekstem " mama ale czaderska lampa i do tego sie swieci!". duzo im nie trzeba. z moja Leane to samo bylo bawilam sie z nia, nakarmiona, kolek zero od narodzin, kupki ok, a nagle ryyyk ze nie wiedzialam co zrobic bo doslownie sie zanosila! ubralam ja szybko i na spacer na dwor zebym sama nie byla w razie cos i zdarzylo mi sie ze szlam ulica i plakalam razem z mala i nagle spokoj sie robil. doslownie NAGLE. po wyjsciu na spacer niespelna 5 minut i spokoj. zrobila mi tak pare razy z czego raz mojej mamie jak poszlam do sklepu i jak wrocilam to Leane spala a moja mama ryczala jak bobr bo nie spodziewala sie ze jej tak zrobi. emocje i juz.
 
Może masz racje. Zobaczę co jutro będzie się działo...powtórka z rozrywki czy wieczór spędzimy spokojnie. Chyba muszę uzbroić się w cierpliwość i przeczekać... Ale będzie ciężko...
 
zaufaj ze to przejdzie samo. dzis mloda ma prawie 2 latka i jeste jedna pisoenka na plycie jej ulubionej i jak w ciagu dnia ja uslyszy to wlacza ryk jak talala, a jak do spania puszczam to sie cieszy i spiewa sobie razem z zabawk ktora to "spiewa":) w dzien jak ci odwali mlody numer taki to wyjdz na spacer albo nos go w ramionach i staraj sie mu cos pokazywac. czasami to pomagalao ale spacer byl najlepszy.
 
Obyś miała rację. Ale lepiej żeby szybko przeszło niż miałby się męczyć. Wczoraj był dzień jak co dzień, śmiech, zabawa z mamą i tatą, spacerek a wieczorem żądnego płaczu czy marudzenia :-D Po butli kaszki na kolację zasnął w niespełna 10 minut:) I oby tak dalej :)))
 
Kochana, dla mnie to objaw skoku rozwojowego- wpisz sobie w google i wyskoczy Ci tabela. Moja miala bardzo podobnie w tym wieku- zbliżało się popołudnie i był płacz. Trwa to jakiś czas i przechodzi ;-) Aż do następnego razu :-D Przed tobą jeszcze kilka takich skoków. Niektóre dzieciaczki przechodzą to prawie bezobjawowo, u nas były to histerie przed spaniem, ale niektóre są ponoć nie do wytrzymania ;-)
Nie martw się, na pewno robisz wszystko dobrze :-)
 
reklama
Xeniulka wykluczyłaś kolki a wg mnie to mogą być kolki. Moje dziecko ładnie jadło, odbijało, odgazowywało się a jednak je miało. Jeśli w kąpieli jest cisza to znaczy, że się tam odpręża. Brzuszek.
U nas było to samo ;) Na szczęście kolek już nie ma.
 
Do góry