reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ospa wietrzna w domu a niemowlę

Współczuję.:-( Mój starszak jeszcze nie chorował, ateraz jak przyniesie z przedszkola, to zarazi pewnie małego. Wiem, że niektóre dzieci w przedszkolu Michałka chorują. Czytałąm już nieco o tym choróbsku i ...
Daje synkowi też Nurofen.
... gdzieś wyczytałam, że lepeij podawać coś na paracetamolu, bo leki na ibuprofenie mogą nasilać wysypkę.
 
reklama
Używam Nurofenu, bo tak nam kazała lekarka (zapytałam się jej co przeciwbólowego mogę podawać przy ospie), która stwierdziła, że teraz odchodzi się od używania paracetamolu u małych dzieci.


U nas już lepiej, krostki na języku już zeszły, więc synek ogólnie szczęśliwy, zaczął już normalnie jeść od wczoraj. Z buzi też wszystko ładnie schodzi, najgorzej goją się krostki, które są w obrębie pieluszki (brzuszek, pachwiny i pupa).
 
To i ja się dopowiem...średniaka wysypało 12 dni temu,niestety kontakt z rodzeństwem był wcześniej niemały (obaj przepadają za siostrzyczką ;-)) lekarka zapewniała mnie że mała nie zarazi się ponieważ ja chorowałam i daję jej przeciwciała z pokarmem...jak ogromne było moje zdziwienie kiedy wczoraj pojawiły się pierwsze wypryski!!
Mało tego-dzisiaj wysypało najstarszego,cała moja trójca jest więc biało-fioletowa (używam fioletu na ciało a pudrodermu na głowę i buzię)....
Co do Nurofenu to mi powiedziano że przy ospie nie wolno ibuprofenu ponieważ może mieć to negatywne skutki neurologiczne :szok: ile w tym prawdy? -Nie wiem,ale na wszelki wypadek gorączkę zbijałam paracetamolem.
Acha,starszaki piją też Neosine (właściwie obecnie tylko starszy)
Tak więc walczymy...eeech :dry:
 
wITAM!
Ja złapałam ospę dzień przed wigilią w przychodni... byłam przeziębiona a przyjmował jeden lekarz rodzinny,w tym dwoje dzieci z ospą. Jak się dowiedziałam czemu te dzieci czekają wyszłam z przychodni, ale było jużpo wszystkim. Moja 4 miesięczna córka po świętach zachorowała na zapalenie oskrzeli, po nowym roku wylądowałyśmy w szpitalu, a dzień po wypisie ja dostałam ospy! Powiadomiłam oczywiście szpital (Bóg wie ile dzieci się zaraziło), ale przeżyć nie mogę tego, że NIE MA IZOLATEK w przychodniach. Powiedziałam to lekarzowi w przychodni, on stwierdził, że po co "i tak się w szkole to roznosi" - ale ja nie byłabym chora, moje dziecko, mój mąż i nie wiadomo ile jeszcze dzieci ze szpitala!
Ja byłam lekko obsypana ale miałam 3 dni gorączkę - dostałam Heviran, gdy miałam jeszcze 3 krosty i zadziałał cuda.
Moje dziecko... tragedia! Nie ma gorączki, ale jest calusieńka obsypana. Jestem przerażona. Dostała w szpitalu zakaźnim też heviran i szczerze powiem za późno do tego szpitala pojechałam, Zmyliła mnie pediatram która powiedziała, że na ospę nic nie dostanie jak się pojawi smarować gencjaną i zbijać temepraturę. Więc jak w piątek ją obsypało ja posmarowałam ją wodną gencjaną (działa cuda) i do szptala w sobote na spokój. Zanim dostała lek to była już strasznie obsypana, a dzisiaj aż się boje jutra.
A żeby było śmiesznie mój mąż dzisiaj pojechał do zakaźnego. Nie wiedzą dokońca czy to ospa. Ma gorączkę i 4 wypryski. Zobaczymy.
Trzymajcie się!
 

Podobne tematy

Do góry