reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Matka dziecka czy kochanka?!

natalinaa

Fanka BB :)
Dołączył(a)
11 Styczeń 2014
Postów
326
Dziewczyny mam mały problem...i 3 miesięcznego aniołka w domu. Otóż mój mąż pomału zapomina co to sex. Starcza mu raz na tydzień i nie czuję wielkiego pożądania z jego strony. Wcześniej był bardzo aktywny czasem mogliśmy nie wychodzić z łóżka a teraz mam wrażenie że robi to od niechcenia i nie zawsze kończy... Przykro mi bo po ciąży nie mam ani jednego rozstępu mężczyźni się za mną oglądają a ja i tak nie czuje się piękna bo mój mąż mi tego nie okazuje. Nasz dzidziuś jest grzecznym dzieckiem nie ma z nim większych problemów. A my wieczorem oglądamy tv jak stare nudne małżeństwo a później zasypiamy jak stare dziadki. To on zawsze inicjował seks a ja teraz się boję bo kiedyś jak coś zaczęłam robić to on nie mógł skończyć i było mi jeszcze bardziej przykro. Ale ogląda sobie filmy porno w telefonie bo widziałam... jak mówię że. Naszym seksem jest inaczej niż wcześniej to nie widzi w tym problemu...mówi ze w malzenstwie tak jest. Jak chce pogadać na serio to zazwyczaj żarty sobie z tego robi. A jak w ciąży się obrażałam ze przestał mnie ruszać to miał pretensje że tylko jedno jest dla mnie ważne. Pomóżcie może też miałyscie podobne problemy...dzisiaj mam w planach pończochy najwyżej się zbłaźnię jak powie mi że jest zmęczony czy coś...
 
reklama
Nie było pończoch...wyniosłam się do rodziców z maluszkiem za dużo nerw mnie kosztowało życie z nim
 
Trochę więcej cierpliwości. Nie napisałaś, czy chociaż raz poważnie o tym porozmawialiście. Czy "rzadki" seks to był Wasz jedyny problem? Jak długo byliście razem?
 
nie wszystko było nir tak jak powinno mimo moich ciągłych starań cały czas coś było źle. Miło było tylko po porodzie wtedy pomagał może przez pierwszy miesiąc. Teraz nawet sypiał w innym pokoju bo Antoś w nocy się budził a On przecież chodził do pracy na podwórko. Ciągle mnie wyzywał krzyczał miał pretensje np ze gdzieś leżą moje włosy i nie pozwolił używać swojej szczotki do włosów bo czasem gdzieś jakiś jeden mój włos się w niej zawieruszyl to zrobił awanturę. A jak w domu było ugotowane na czas dziecko oporządzone popieczone chleby to postanowił wymyślać jakieś chore awantury wymyślając ze gdzieś wychodzi z kumplami a jak zdążyłam się zdenerwować to mówił ze żartował. Tragedia bo ostatnich wyzwiskach wyjechałam do rodziców z dzieckiem i nie odzywa się do nas już 5 dzień. On siedzi sobie z mamusia sam i nie interesuje go 5 miesięczny syn.... yhhhh
 
Do góry