reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Co jeść w czasie karmienia piersią?

Dołączył(a)
15 Luty 2008
Postów
1
Cześć. Mam pytanie karmie piersią już od miesiąca i nie wiem dokładnie co jeść a czego niewolno wiem że smażi\onych i ciężko strawnych nie można ale chodzi mi o przykładowe gotowe jadłospisy bo patrzyłam ni int. ale mało tego jest.dzieki
 
reklama
Ja też nie znalazłam gotowych jadłospisów - widziałam kiedyś jedynie książkę zawierającą program żywienia dla kobiet w ciąży i karmiących piersią ale nie powiem Ci jaki miała tytuł bo nie pamiętam. Jakoś ciężko było mi sobie wyobrazić, że wszyscy domownicy jedzą to co akurat ja "mogę", a gotować tylko dla siebie mi się nie chciało...

Wypracowałam metodą prób i błędów następujące zasady:

ABSOLUTNIE NIE JEM:
czekolady, orzechów, midu, cytrusów, ryb, mleka i nabiału oraz produktów zawierających choćby śladowe ilości powyższych

STARAM SIĘ UNIKAĆ:
bardzo tłustych potraw

JEM:
absolutnie wszystko.

Na początku karmienia starałam się unikać potraw wzdymających ale z czasem przestałam się stosować do tego zalecenia. W małych ilościach można pozwolić sobie i na bigosik i na fasolkę i brukselkę. . . W końcu taka ta nasza zimowa dieta uboga, że jeszcze jak się wykreśli większość ziomowych warzyw to można apetyt stracić. A ja wychodzę z założenia, że w Polsce zdrowsza polska kapusta niż ekwadorskie banany...
 
Ja przede wszystkim unikam mocnych alergenów, takich jak wymieniła Miecia czekolady, orzechów, miodu, cytrusów, truskawek (ale mleko i ryby jem i jest ok).
Oprócz tego produktów wzdymających, ostrych (papryka, cebula) i w ogóle unikam teraz warzyw, takich jak sałata, ogórki, pomidory, bo w zimie to sama chemia... Zostaje mi do jedzenia zieminiaczki, marchewka, pietruszka, czasem brokuły i pomidory ale własne z działki i przetworzone na zimę.
Oczywiście nic kiszonego ;-)
Odpada też żywność przetworzona z konserwantami i sztucznymi barwnikami, napoje gazowane i rzeczy smażone (po prostu zauważyłam, że Małą boli po tym brzuszek).

Moja dieta nie jest zbyt rozbudowana ale przynajmniej ominęły nas kolki i inne brzuszkowe problemy:tak: A im Maja będzie starsza tym więcej produktów będę wprowadzać i obserwować reakcje córci. Nie mogę się doczekać kiedy znów zjem czekoladę, hehe :rolleyes: teraz robię tak, że jak już mnie mocno męczy jakaś zakazana rzecz to zjadam ją w śladowej ilości, tak żeby chociaż tylko poczuć smak :-) Na razie to działa ;-)
 
Właśnie zapomniałam o tej chemii, tak jak mówi marmi, żadnych gazowanych kolorowych świństw. Ale ja sałatę jem, cebulę i czosnek w dużych ilościach, paprykę również bo ma dużo witaminy C i beta karotenu, oraz kiszonki. Ale wydaje mi się, że to zależy do czego dziecko jest przyzwyczajone, bo ja zawsze lubiłam ostrą kuchnię i mała chyba wcześnie poznała jej smak.

U mnie natomiast wszelki nabiał powoduje masakryczne kolki. Ryby też :( Ja marzę o wielu rzeczach... sushi, czekolada, lody czekoladowe, tort orzechowy... grrr... ale już mam prawie pół roku za sobą i mam nadzieję, że dotrwam do końca. Czasami jak robię zakupy to czuję jak chudnę z samego odmawiania sobie tych wszystkich rarytasów :D
 
Powinnas jeśc wszystko co w ciąży, bo dziecko jest przyzwyczajone do tych smaków !
Nie zmieniaj diety absloutnie nie ! To mit ze matka karmiaca powinna jesc tylko kurczaka i marchewke.

Nie przesadzaj z nabialem , cytrusami, oraz produktami ktpore moga uczulac, co nie znaczy ze musiz sie ich wyrzekac. Obserwuj dzidziusia jak reaguje na to co spozywasz.

I jescze jedna zasada: napewno nie ostre potrawy oraz wzdymajace. Powodzenia.

Pamiętaj jedz to co jadłaś w ciązy !
 
Witam :-) Ja jadłam i jem wszystko to co przed i w trakcie ciąży. Uważam, że należy próbować wszystkiego, obserwować dziecko i jeżeli wystąpi reakcja alergiczna wtedy odstawić dany produkt i spróbować ponownie za jakiś czas. Nie można zakładać z góry, że u naszego dziecka wystąpi reakcja alergiczna po zjedzeniu "niewskazanego" produktu.
U mojej córeczki do tej pory raz wystąpiła reakcja alergiczna po tym jak zjadłam twarożek. Ale już przy następnej próbie wszystko było w porządku. Czytałam na różnych forach co można jeść a czego nie można i według niektórych kobiet to mama kamiąca piersią powinna pić wode i jeść gotowanego kurczaczka z marchewką i nic więcej. Ja jem i dozwolone produkty i te zakazane (groch, fasole, pomidory, kapuste, kiszone ogórki, truskawki, nabiał... oczywiście w rozsądnych ilościach) i moja córeczka nie miała kolek ani innych problemów. Oczywiście wszystko zależy od dziecka, ale po co z góry zakładać, że będzie źle ;-)
Jeżeli chodzi o gotowe jadłospisy... to znalazłam coś takiego :tak:

DZIEŃ 1

ŚNIADANIE

1szklanka soku pomarańczowego

2 kromki chleba żytniego
2 plastry kurczaka pieczonego
1 ogórek kwaszony

natka pietruszki
1 duże jabłko

2 ŚNIADANIE

kubek mleka (o,5% tłuszczu)
5-6łyżek płatków kukurydzianych
2 łyżeczki otrąb przennych

OBIAD

1szkl.barszczu czerwonego
3paszteciki drożdzowe z mięsem
6szt.pierogów ruskich

PODWIECZOREK

5-6szt śliwek suszonych
jogurt truskawkowy 150g

KOLACJA

2kromki chleba żytniego
kurczak w galarecie 130g
2 srednie mandarynki
1 szkl soku pomarańczowego świeżego

DZIEŃ DRUGI

ŚNIADANIE

owsianka z 1 kubka mleka 0,5%
1 kromka chleba żytniego
jajo na twardo,szczypiorek
pomidor kiełki

2 ŚNIADANIE

galaretka owocowa 250g
jogurt naturalny 2%

OBIAD

halibut duszony 150g
ryż brązowy 50g
4łyżki marchewki z groszkiem
1 szk.soku warzywnego

PODWIECZOREK

pestki z dyni 30g
1 brzoskwinia

KOLACJA

4 kromki chleba chrupkiego

twarożek chudy 125g
1 szk.soku grejpfrutowego
papryka czerwona 50g

DZIEŃ TRZECI

ŚNIADANIE

1 kubek kakao 300g
1 bułka grachamka
miód przczeli 10g
1 plaster polędwicy sopockiej
serek brie 30g
pomidor,szczypiorek,kiełki

2 ŚNIADANIE

6 szt.śliwek suszonych
ciasto drożdzowe 25g

OBIAD

gulasz wołowy 150g
kasza gryczana 50g
surówka z marchwi i jabłek
ogórek kwaszony
1 szkl soku owocowego (marchwiowo-jabłkowo - pomarańczowego)

PODWIECZOREK

winogrona 250g
7-8szt fig suszonych

KOLACJA


2 kromki chleba razowego żytniego
1 łyżeczka masła extra
dorsz wędzony 150g
papryka czerwona 50g
1 ogórek kwaszony


Pozdrawiam :-)
 
Witam :-) Ja jadłam i jem wszystko to co przed i w trakcie ciąży. Uważam, że należy próbować wszystkiego, obserwować dziecko i jeżeli wystąpi reakcja alergiczna wtedy odstawić dany produkt i spróbować ponownie za jakiś czas.

Bardzo rozsądne podejście:-):-). Ja na początku, po powrocie ze szpitala i wizycie położnej , jadłam prawie wyłącznie krupnik, gotowaną marchewkę, kurczaka i suchary (bo wszystko inne mogło być podejrzane, powodować u dziecka wzdęcia albo alergię ). Ale po pewnym czasie, kiedy zaczęło brakować mi sił żeby pełnić funkcję supermamy;-), zaczęłam rozszerzać swoją "dietę" o produkty zakazane i nie. Obserwowałam Małego i jeśli nic podejrzanego się nie działo (żadnych wysypek, kolek i niepokoi) to wprowadzał ten przysmak na stałe do menu:happy2::happy2:. W tej chwili jem już zasadniczo wszystko - unikam jedynie super tłustego i ciążkostrawnego.

Moim zdaniem, to zdrowe podejście - zdrowe dla dziecka i mamy. Pokarm musi zawierać wszystkie niezbędne mikroelementy, żeby dzidzia rosła prężnie, a mama musi mieć siłę na godzinne posiedzenia przy piersiówce:-D, spacery w parku i zabawę w samolot przed kąpielą:-).
 
Moja córeczka ma 3 miesiące, karmie ją piersią i brakuje mi pomysłów na gotowanie obiadów, chodzi mi o konkretne przepisy, bo szczerze mówiąc mam już dosyć gotowanego kurczaka i marchewki, pulpetów i tym podobnym. macie jakieś ciekawe przepisy?
 
reklama
podpisuję się pod aga_woziak
jem wszystko w zasadzie i obserwuję reakcje dziecka
na razie wiem, że źle znosi - szczawiową i bigos
no więc z tymi potrawami będziemy sobie czekać

"jem wszystko" oznacza dla mnie, że jem to co jadłam także nie karmiąc i nie będąc w ciąży, czyli nie piję kolorowych, gazowanych, nie jem fastfood itp
 
Do góry