reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zywienie 4 miesiecznego niemowlaka

Dołączył(a)
13 Wrzesień 2010
Postów
10
Miasto
Scotland
Hej, mam pytanko.Moj synek skonczyl 4 miesiace zaczelam wprowadzac stale pokarmy typu jabluszko, marchewka, bezglutenowa kaszka gruszka itp. Narazie podaje je raz dziennie kolo poludnia zeby w razie problemow maluszek mial spokojna noc. zastanawiam sie kiedy zwiekszyc czestosc podawania tych pokarmow. Maly ladnie je lyzeczka, soczek podaje zkubeczka tez fajnie idzie. Dalej karmie piersia. Prosze o rady:*
 
reklama
hej, ja juz sie konsultowalam z health visitor i wlasnie stwierdzila ze maly wodocznie potrzebuje juz czegos innego( zaczal sie budzic w nocy czessciej na jedzonko itp)dlatego pytam. a poza tym jak karmi sie piersia to sie nie dopaja a jak juz wprowadzilyscie pare rzeczy to dopajac czy nie???? heh czlowiek sie uczy cale zycie zeby nie wiem jakie maila wyksztalcenie:) pozdrawiam i czekam na odpowoedzi
 
Dlatego dziecko wiecej je,bo ma skok rozwojowy i jest to normalne,ze sie budzi czesciej w nocy!!!Za pare nocy to sie unormuje,pic mu mozesz dawac,ale z rozszezaniem diety raczej zaczekaj....
 
Witaj!
Jak juz tak bardzo chcesz rozszerzyc diete to najlepiej wprowadz jeden składnik np. marchewke lub jabłuszko.
Ja robiłam tak:
1 dzien ok 12.00 3łyżeczki jabłuszka
2 dzien ok 12.00 3 łyzeczki jabłuszka
3 dzień ok 12.00 4 łyzeczki jabł.
4 dzień ok 12.00 4
5,6 dz ok 12.00 5
7,8 cały oczywiscie to miedzy mleczkiem, jak doszłam do całego to pozniej zmieniałam na nastepny np marchew z jabłkiem(ja kupuje gotowe słoiczki i sa takie mixy)
Jak zjadał mi cay słoiczek to zastapiłam go zamiast jednego mleka.
Teraz nasze menu wyglada tak:
ok.7-8 kaszka 210 mleka plus 3 miarki kaszki ryzowej bezsmakowej lub smakowej
ok.12.00 obiadek
15.00 mleczko 210 ml
ok17-18 deserek
19-20 mleczko 210ml plus 4 miarki kaszki zdrowy brzuszek z lipa:)
ale moj juz ma 7 miec.stosujemy od 6 mc te menu:)
 
kochana nie przejmuj sie, ja swojego ciągle cycem karmie i też w 4 miesiącu zaczęłam mu wprowadzac nowe rzeczy, jeśli maleństwo dobrze toleruje nowości to ok.....
my przez ok miesiąc podawaliśmy nowe rzeczy tylko raz dziennie.... no i ok tydzień jedną rzecz żeby upewnic się czy nie wystąpi reakcja alergiczna, potem coś innego.... jak było ok, to mieszałam smaki..... jeśli twoje maleństwo bedzie zjadało np słoiczek dziennie i bedzie głodne mimo cycucha to mozesz mu zwiekszyc powolutku ilośc posiłków ale to raczej po 5 miesiącu, teraz to i tak dużo dla małego brzuszka
 
Karola zaczęła nowości słoiczkowe dostawać jak miała 3,5 miesiąca i nic jej nie było. Pediatra stwierdziła że jeśli mała nie ma alergii to nie ma przeciwwskazań. Zaczęliśmy od marchewki z jabłkiem a potem kolejne słoiczki dla 4 miesiąca i tak co tydzień dostawała coś nowego i jakoś tak poszło. Do 8 miesiąca była na cycu. Oczywiście zaczynaliśmy od łyżeczki a potem coraz więcej :tak: Niektóre dzieci po prostu potrzebują czegoś innego niż mleko mamy wcześniej i wprowadzanie nowych produktów po 4 miesiącu nie jest zabronione i to nie za wcześnie. Niektórzy pediatrzy nawet są zdania ze wcześniejsze (od 4 miesiąca) podawanie dziecku nowości żywieniowych może spowodować że nie wystąpią alergie pokarmowe. Ale co lekarz to opinia i każda mama sama decyduje czy od 4 miesiąca tak jak są słoiczki czy później :tak:
 
reklama
Dzieki sol. MOj maly dostaje tylko przecierki wlasnej roboty, wiec mam pewnosc co mu podaje, poza tym wprowadzam nowosci pomalutku pojedynczo przez pare dni po kilka lyzceczek i powiedzialbym ze narazie to poprostu zabawa smakami.Poza tym Oskar az piszczy nz radosci a lyzeczke trzeba mu zabierac:) Mam nadzieje ze bedzie ok.
 
Do góry