Kontrola Urzędu Skarbowego

Urząd Skarbowy to taka instytucja państwa, z którą kontakt budzi zawsze obawy. Nawet mając czyste sumienie, gdy dostajesz wezwanie do Urzędu Skarbowego, możesz poczuć się nieswojo. A może się gdzieś pomyliłam? Może coś źle wpisałam i teraz będę musiała zapłacić karę?    

Co zrobić w taki przypadku? Przede wszystkim – nie wpadaj w panikę. Sama kontrola US wcale nie świadczy o tym, że coś musi ci grozić. Jeżeli masz się stawić i złożyć wyjaśnienia – idź i zobacz o co chodzi. Na wezwaniu pewnie znajdziesz także informację – czego dotyczy kontrola. Jeżeli jest podany numer telefonu do kontaktu, zadzwoń tam wcześniej i dowiedz się więcej, sprawdź czy i jakie dokumenty masz z sobą przynieść.    

Jeżeli prowadzisz działalność gospodarczą – kontrola może być bardziej kompleksowa. Tu z pewnością sprawdza się zasada, aby wszystkie księgi i rachunki prowadzić na bieżąco. Jednak ponieważ kontrola musi być zapowiedziana i to na co najmniej 7 dni wcześniej – masz czas na uzupełnienie i poprawienie ewentualnych braków.

Są jednak przypadki, gdy fiskus może cię skontrolować bez uprzedzenia i znienacka zapukać do twoich drzwi. Jest to możliwe wtedy, gdy jesteś podejrzewana o przestępstwa czy wykroczenia skarbowe i zadaniem służb jest próba złapania cię na gorącym uczynku. Kontrola może więc być niezapowiedziana, gdy:

·    jest związana z zasadnością zwrotu podatku. Pod tym enigmatycznym opisem, dotyczącym także zwykłych podatników nieprowadzących DG, może kryć się także sprawdzenie, czy występując o zwrot VAT-u za materiały budowlane masz do niego prawo czy nie. W praktyce oznacza to, że nie wystarczy mieć faktur np. na wymianę okien czy też położony parkiet, ale US może chcieć sprawdzić, czy prace te rzeczywiście zostały wykonane.

·    dotyczy niezgłoszonej działalności gospodarczej. Jeżeli np. handlujesz na Allegro czy innych tego typu portalach, sprzedając artykuły wskazujące, że nie jest to już tylko wyprzedaż niepotrzebnych rzeczy, ale działanie zakrojone na szerszą skalę – możesz mieć problem i to również w formie nagłej kontroli.

·    twoje wydatki znacznie przekraczają oficjalne dochody. W praktyce może to oznaczać, że ktoś złożył jakiś donos na ciebie. Wprawdzie z reguły w takich wypadkach US wzywa do wyjaśnień w urzędzie, ale w szczególnych przypadkach – może chcieć dokonać „wizji lokalnej”.

·    prowadzisz DG i jest zobowiązana do posiadania kasy fiskalnej? Twoje szanse na to, że spotkasz się z doraźną kontrolą sprawdzającą, czy na pewno każdemu wystawiasz paragon są bardzo duże. Nie ryzykuj.

Każda taka niezapowiedziana kontrola musi także zakończyć się jakimiś wnioskami. Prowadzący DG – mają do tego „Książkę kontroli”, w której kontrolujący urzędnik powinien zostawić wpis. Nie musi to być żaden specjalny dokument – wystarczy zwykły zeszyt z rubrykami kto, kiedy i jaką kontrole przeprowadzał. Jeżeli nie prowadzisz firmy – możesz poprosić o pisemne potwierdzenie faktu takiej kontroli.    

Biorąc pod uwagę, ze w urzędzie zawsze najistotniejsze są dokumenty pisemne – na wszelki wypadek nie zapominaj o tym.

Marzanna Szulta