reklama

Zapomniane kapelusze

Zdecydowanie nie to, co mamy w głowie, ale to, co na niej, w pierwszym kontakcie z innymi stanowi o wyglądzie i postrzeganiu naszej osoby. Doskonałym sposobem na zwrócenie na siebie uwagi oraz trikiem, który doda nam uroku i powabu są piękne włosy, doskonała fryzura oraz … kapelusz.

"Każdy z nas ma głowę, a zatem wszyscy możemy nosić kapelusze" - tak twierdzi Philip Treacy, kapelusznik o międzynarodowej sławie. Jego kapelusze to dzieła sztuki: z piórami, z materiałów niebanalnych, o formach mega ekstrawaganckich, jak to zwykle na pokazach haute couture. Czy forma żaglowca lub puszki zupy pomidorowej to coś, co byście widziały na swojej głowie? Ten "szalony kapelusznik" tworzył dla Versace, Givenchy, Chanel czy Valentino. Jego kapelusze noszą sławni ludzie, ale artysta projektuje też modele dla śmiertelników, które mogą nosić takie babki, jak Ty czy ja. Ich cena to już zupełnie inna bajka.  

Dziś kapelusze nie są tak często widywane na naszych głowach, jak miało to miejsce jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Kiedyś były wspaniałym, niebanalnym wykończeniem stroju, podkreślającym jego charakter. Żadna kobieta i żaden mężczyzna nie wychodził z domu bez choćby mini kapelusika. Kapelusz dawał opinię o ludziach go noszących i nakazywał szacunek dla właściciela. Damom pomagał zachować elegancję, nawet wtedy, gdy nie grzeszyły ogładą towarzyską. Tak było do końca lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia.

Jedno jest pewne - w tamtych czasach kobiety wiedziały, jak nosić kapelusz. Wiedziały, czy ich twarz wygląda korzystnie z zadartym rondem i kiedy mały kapelusz był odpowiedniejszy, niż wersja obrazowa z wielkim rondem. Dziś zdaje się, że nie mamy o tym pojęcia. Czy jesteśmy mniej eleganckie? Jedyne okazje na włożenie kapelusza to śluby, ale zdaje się widzieć w nich tylko starsze panie. Nie bójmy się kapeluszy! Nie trzeba iść na ślub, aby go założyć. Te w stylu nieformalnym mogą być zbawieniem w dniu, kiedy fryzura psuje nam humor.

Większość kobiet w ciągu swojego życia kupiła najwyżej dwa kapelusze. Czy maja pewność, że dokonały dobrego wyboru? Jeżeli znajdziesz kształt, który pasuje do Ciebie, to ewentualne złe inwestycje będą ostatnimi w Twoim życiu.

Może pomocne przy wyborze fasonu będą takie dane:
 
·    kapelusz z dużym rondem zalecany jest dla wysokich dam - pamiętacie Andie MacDowell w "Cztery wesela i pogrzeb"?
·    delikatne, z mniejszym rondem, koronką czy woalką są idealne dla drobnych kobietek
·    woalka lub pióra są dobrymi ozdobami kapeluszy dla pań mających kwadratową twarz, bowiem zmiękczą rysy,
·    asymetryczny kapelusz to świetny wybór dla okrągłolicych,
·    jeżeli masz wysokie czoło, powinno być Ci dobrze w kapeluszu bez ronda,
·    dla niskiego czoła odpowiednie są wysokie wypukłe kapelusze, żadne ronda wracające jak guma do twarzy - pogrubiłyby ją,
·    ludzie z wysokimi czołami mają tendencje do worków pod oczami. Lepiej niech nie noszą nisko ronda, mogą je za to wywijać.

Zasada mierzenia jest niezmiennie najlepszym sposobem na dobranie każdej części garderoby i dodatków – w przypadku kapeluszy także. Mierz różne fasony, bo możesz być zaskoczona, w czym Ci naprawdę super! Kapelusze możesz wkładać: kiedy czujesz się szara, kiedy wydaje Ci się, że jesteś nudna, gdy chcesz poczuć się wyjątkowo. Czujesz się mało kobieca - dodaj kwiat w kobiecym kapeluszu. Gdy czujesz się zbyt kobieca - zaskocz wszystkich i załóż męski kapelusz. Noś je z pewnością siebie, z humorem i tak często, jak chcesz. Najpierw noś w domu, mierz i przyozdabiaj w swoim stylu. 

I jeszcze kilka rad:

·    nie siadaj na ślubie w ogromnym kapeluszu w pierwszych ławkach - zasłonisz innym widoki,
·    małe ronda to wygodny casual, 
·    okulary pasują do wywiniętych rond,
·    nie noś za dużego kapelusza, bo gdyby spadł na widok wystawisz przypłaszczone włosy,
·    za małe wyglądają idiotycznie.

Nie można, pisząc o kapeluszach, zapomnieć o Hance Bielickiej. Jej kapeluszowy styl stał się legendą – jej nakrycia głowy nadawał jej niezwykłości, mimo, że do najmodniejszych nie należały. Może dlatego, że nosiła je w taki sposób, że nikt tego w nie śmiał komentować?

Gosia Rajchel

Ocena: z 5. Ocen:

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: