Popołudnie zapowiada się ekscytująco. Zaraz po pracy biegniesz do pubu na spotkanie ze znajomymi, albo – ach, jakie to romantyczne – na wykwintną kolację z ukochanym. Trochę się denerwujesz, bo nie będziesz miała czasu, by wrócić do domu - i odświeżyć się, poprawić makijaż. Na szczęście jest na to rada - wystarczy mieć dobrze zaopatrzoną kosmetyczkę. Dzięki temu szybko i sprawnie dokonasz metamorfozy…

Wychodząc rano z domu do pracy, wykonaj makijaż jak zwykle. Nie nakładaj dodatkowej warstwy, nie przesadzaj z kolorami, aby utrzymały się do wieczora. Do kosmetyczki wrzuć wodę termalną (dostępne w wersji mini - 50 ml), bibułki matujące, podkład, puder matujący, róż, cienie do powiek, mascarę i obowiązkowo patyczki kosmetyczne oraz kilka wacików.

Zbliża się koniec pracy – to oczywiste, że jesteś zmęczona. Jeśli możesz sobie na to pozwolić, zamknij oczy i - choćby chwilę - posłuchaj swojej ulubionej piosenki, która właśnie leci w radiu. Gdy bolą cię oczy, użyj kropli do oczu (np. Visine). Wypij energetyzującą zieloną herbatę i… do dzieła.

1.    Najpierw, z odległości 20 –30 cm, spryskaj twarz wodą termalną. To cię cudownie orzeźwi i odświeży skórę. Odczekaj moment, aż cera będzie sucha, a w tym czasie przygotuj swoje kosmetyczne zabawki.

2.    Sięgnij po bibułki matujące - nic tak dobrze nie zbierze sebum z newralgicznej strefy T, nie naruszając przy tym makijażu. Bibułki możesz stosować nawet kilka razy w ciągu dnia. Pamiętaj, że jest to wyrób jednorazowy. Pojedynczy płatek przyciśnij do twarzy, nie pocieraj. Niech wsiąknie wszystko co powinno. Bibułkę wyrzuć.

3.    Teraz przyjrzyj się twarzy. Jeżeli uważasz, że twój makijaż się starł, połóż jeszcze raz odrobinę podkładu (jeśli jednak wszystko prezentuje się nie najgorzej, z reguły wystarczy zastosować tylko prasowany podkład matujący lub matująco-rozświetlający).

4.    Popraw makijaż oczu. Jeżeli zastosowany wcześnie rano cień zebrał się w załamaniu powieki, usuń go delikatnie wacikiem. Jeżeli pod dolnymi rzęsami zebrała się pozostałość mascary lub zrobiona wcześniej kreska się rozmazała – całość skoryguj patyczkiem kosmetycznym. Przeciągnij wilgotnymi palcami po rzęsach, usuwając odrobinę mascary - i odczekaj. Połóż cień - jeżeli chcesz, aby oko nabrało głębi i wyrazistości, zrób cieniutką kreskę nad linią górnych rzęs. Przeciągnij mascarą po rzęsach.

5.    Połóż na kości policzkowe róż. Nic tak nie ożywi twarzy jak odrobina koloru na policzkach właśnie.

6.    Nie zapomnij o odrobinie błyszczyku na usta.

7.    Na koniec otul się w swój ulubiony zapach i już jesteś gotowa.

Miłego wieczoru!

Warto spróbować:

·    Vichy woda termalna, 150 ml ok. 25 zł;
·    Iwostin woda termalna, 250 ml ok. 27 zł;
·    La Roche Posay woda termalna, 300 ml ok. 40 zł;
·    Avene woda termalna, 150 ml ok. 33 zł;
·    ArtDeco oil controm paper – bibułki matujące, 100 szt. ok. 45 zł;
·    Clean&Clear – bibułki matujące, 50 szt. ok. 20 zł;
·    Dermika Acti mat – japońskie bibułki matujące, 50 szt. ok. 30 zł;
·    Dax Perfecta skóra mieszana- bibułki matująco-odświeżające i utrwalające makijaż, ok. 20 zł;
·    The Body Shop – bibułki matujące pudrowe, 65 szt. ok. 40 zł;
·    Pfizer, Visine zmęczone oczy, krople do oczu, 10 ml ok. 25 zł;
·    Lakroft – krople do oczu, 15 ml ok. 18 zł.

Kasia C.