Libido a nasz zegar seksualny

Libido a nasz zegar seksualny

Rytm seksualny może różnić się nie tylko w zależności od płci, wieku ale również temperamentu i upodobań partnerów
Najczęstszym przykładem jest upodobanie panów do porannych zbliżeń, na które partnerki zazwyczaj mają mniejszą ochotę. Przeszkadzać im może poranny pośpiech, gdy muszą postawić na nogi cały dom i wyprawić rodzinę do szkoły, pracy.. Jest to też kwestia braku porannej toalety – bez umytych zębów, odświeżającego prysznica i przeczesania włosów mogą czuć się mniej atrakcyjne – zwłaszcza w jasnym świetle poranka.

I odwrotnie: wieczorem, kiedy można wprawić się w romantyczny nastrój, napić wina, i wyeksponować swoje wdzięki w tajemniczym półmroku przy blasku świec, panowie mogą być po prostu zmęczeni i zasnąć… budząc się rano z pragnieniem zbliżenia.

Apetyt na seks ma swoje wahania nie tylko na przestrzeni doby, ale i różni się może także:

reklama

  • w zależności od fazy cyklu u kobiety (np. ze względu na działanie hormonów niektóre kobiety mają ochotę na zbliżenie tylko w okresie owulacji)
  • odczuwanego przez partnerów zmęczenia czy natężenia stresu w pracy (częsta różnica między partnerami: kiedy kobieta się czymś martwi nie w głowie jej „amory, kiedy mężczyzna – chętnie wtedy podejmuje kontakt seksualny aby rozładować zły nastrój, ta sama sytuacja – inne potrzeby i konflikt gotowy),
  • różnych potrzeb na stymulację (np. kobiety potrzebujące zazwyczaj dłuższej gry wstępnej, wolą „odłożyć” zbliżenie na dzień wolny, wieczór, aby móc celebrować     pieszczoty)
  • okresu ciąży - czyli burzy hormonów i okresu po narodzinach dziecka – czyli wiecznego zmęczenia i skupieniu wszystkich sił na maleństwie

Wiek i temperament seksualny również wpływa na częstotliwość zbliżeń w związku. Bywa, że między partnerami jest znaczna różnica wieku, a mimo to ich potrzeby są na bardzo podobnym poziomie. Bywa i tak, że mimo zbliżonego wieku partnerzy mają zupełnie różne temperamenty seksualne i co za tym idzie ich ochota na miłość przejawia się w różnym natężeniu.I teraz wyobraźmy sobie, że np. żona uwielbia wieczorny sex a mąż jest lekarzem i często ma nocne dyżury czy przykład odwrotny: żona zamartwia się kiepskimi wynikami w szkole syna i nie ma ochoty na nic poza przytuleniem i rozmową… Wiadomo jakie mogą być tego rezultaty – nieporozumienie, wzajemne pretensje, oddalanie się od siebie…

Rytm seksualny, potrzeba seksualna, libido – zależą od bardzo wielu czynników (samopoczucie, choroby, stres, poziom hormonów itp. Itd.) i, o czym należy pamiętać, ulegają całkowicie naturalnym wahaniom. Dlatego najlepszym wyjściem jest rozmowa – wytłumaczenie, co się dzieje, czym się martwimy, czego potrzebujemy i czego pragniemy. Kiedy partner wie, że wszystko jest w porządku, że nie jest odrzucany, nie jest tak „że już nam nie zależy” czy „że już nie jest dla nas atrakcyjny” - wspólne znalezienie kompromisu staje się łatwiejsze.

Może wówczas okazać się, że poranny sex będzie smakował zupełnie inaczej, gdy poprzedzi go kawa podana do łóżka a z wielkim stresem łatwiej będzie sobie poradzić gdy po wspólnej rozmowie i czułościach, zostaniemy w ramionach ukochanego na trochę dłużej.Natomiast różnice wynikające z upodobań i temperamentu można „łagodzić”, wspólnie eksperymentując i poznając swoje fantazje. Raz możemy się wspólnie zanurzyć i odprężyć w wannie pełnej aromatycznej piany, oświetleni tylko blaskiem świec; innym razem możemy spróbować „szybkiego numerku” pod prysznicem tuż przed wyjściem do pracy. Raz możemy wybrać się do teatru a wieczór zakończyć romantyczną kolacją przy dobrym winie, innym razem taki sam wieczór możemy „podgrzać”…nie zabierając ze sobą bielizny. A zwykły grill na działce u znajomych, może nabrać „rumieńców”, gdy znikniemy gdzieś na chwilę „pooglądać gwiazdy…

reklama

Jedyne reguły w takiej zabawie to wzajemna pewność, że obu stronom jest dobrze. Partner i partnerka powinni czuć się na tyle swobodnie, żeby móc proponować kolejne pomysły ale i w razie potrzeby móc powiedzieć „Skarbie, to chyba nie dla mnie, spróbujmy czegoś innego”.
W końcu jest jak w pewnej piosence z lat 80tych: „fantazja jest od tego, aby bawić się na całego” – razem!


Małgorzata Zaryczna

seksuolog

Ocena: z 5. Ocen:

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: