Kolacja prawie gotowa. Ponieważ chcesz, byście wszyscy zjedli razem, wołasz do dzieci: "Macie jeszcze dwie minuty, a potem proszę wyłączcie komputery i przyjdźcie na kolację!".
Jeśli liczysz, że dzięki strategii poinformowania dziecka, że została mu jeszcze chwila zabawy przed ekranem – unikniesz sytuacji konfliktowych, jesteś w błędzie. Dowodzą tego nowe badania.
Naukowcy z Uniwersytetu w Waszyngtonie przebadali, w jaki sposób rodzice zarządzają czasem przedszkolaków w kontekście korzystania z tabletów, komputerów czy smartfonów. Swoje dane oparli na wywiadach przeprowadzonych z 27 rodzicami oraz pamiętnikach pisanych przez 28 innych rodzin.
Prawie wszyscy rodzice biorący udział w eksperymencie (około 93%) stwierdzili, że ich dzieci dosyć często wpadają w furię, kiedy mają wyłączyć sprzęty elektroniczne. Odnotowano, że ponad 1/3 tego typu sytuacji kończy się konfliktem bądź kłótnią.
W jaki sposób rodzicie starają się uniknąć awantur?
To był najciekawszy aspekt badań. Otóż najczęściej próbują przygotować dziecko do tego, że „czas z ekranem” się kończy i wyznaczają konkretną liczbę minut, która pozostaje na zabawę.
Co ciekawe, w rezultacie niewielu rodziców (zaledwie 5 uczestników badania) czuje, że owa praktyka jest skuteczna i słuszna. Wielu ją stosuje, ale nie jest przekonana o jej efektywności.
Dlaczego na dzieci nie działa strategia "Masz jeszcze 5 minut"?
Okazało się, że dzieci stają się dużo bardziej zdenerwowane samym obliczaniem czasu, który pozostał im na korzystanie z gier czy innych aplikacji. Dodatkowo mogą mieć wrażenie, że rodzice pozbawiają ich niezależności. Dlatego informowanie o zbliżającym się końcu zabawy przed ekranem jest nieskuteczną metodą powstrzymania napadów złości.
Co zrobić aby dziecko bez awantury wyłączało komputer?
Badania wskazują, że dobrym pomysłem jest ustalenie dziennego limitu na korzystanie z elektroniki. Dzieci są mniej chętne do wszczynania dyskusji i kłótni, gdy wiedzą: kiedy, gdzie i na jak długo mają dostęp do swoich ulubionych sprzętów. Zastosowanie reguły daje im poczucie kontroli i bezpieczeństwa, że ich prawa są respektowane.
We wprowadzeniu zasad mogą nam pomóc aplikacje z wbudowaną kontrolą rodzicielską, które ustalają limit czasowy na ekranie. Dzięki temu, że urządzenie egzekwuje zasady dzieci dużo, dużo rzadziej mają pretensje do rodziców. Jeśli technologia cię przeraża wystarczy zwykły zegarek.