Długo trwała batalia o znieczulenie podczas porodu dla każdej rodzącej, bo już w 2012 roku obiecał je kobietom, minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Wreszcie się udało. Od 1.07.2015 roku każda z mama może skorzystać ze znieczulenia.
Być może, dzięki temu spadnie liczba cesarskich cięć, które stanowią w tej chwili, aż 38% wszystkich porodów. Najważniejsze jednak, że wreszcie kobieta będzie miała wybór.
– To ważna zmiana. Kobiecie wystarczy samo poczucie, że znieczulenie jest dostępne. Nawet jeżeli z tej opcji nie skorzysta – komentuje Daria Omulecka z Fundacji „Rodzić po Ludzku”. Oczywiście znieczulenie niesie ze sobą pewne ryzyko i dobrze żeby każda mama dostała od lekarza i położnej pełne informacje, jednak najistotniejsze, że to ona będzie mogła podjąć decyzję.
W planach jest również zmiana opieki nad ciężarnymi.
Każda z przyszłych mam miałaby przypisanego (wybranego przez siebie) lekarza w przychodni, ginekologa, położną oraz szpital. Kompleksowa opieka obowiązywałaby od momentu potwierdzenia ciąży do czasu, aż dziecko ukończy miesiąc życia. Dzięki takiemu rozwiązaniu szpital miałby wszelkie dane, jak wyglądała ciąża pacjentki i jednocześnie nie mógłby jej odesłać do innej placówki. Dodatkowo w połogu mama korzystałaby z wiedzy lekarzy i położnych.
Skoro udało się ze znieczuleniami, to liczę, że niebawem również kompleksowa, dobra opieka będzie dostępna dla każdej mamy.
źródło
Poród ze znieczuleniem dostępny już dla każdej mamy
