13 spraw, które zrozumieją tylko zimowe "ciężarówki"

13 spraw, które zrozumieją tylko zimowe "ciężarówki"

Jeszcze wczesną jesienią wyobrażałam sobie, jak słodko będę wyglądać w puszystym swetrze, czapce i rękawiczkach, ba nawet planowałam sesję zdjęciową na śniegu… Tymczasem rzeczywistość  nie chce wyglądać, jak w katalogu.

reklama

Zimowe mamy, czy wy również macie takie spostrzeżenia, czy tylko ja?

  1. Wszyscy narzekają na zimno, a mi cały czas gorąco i dochodzi do afer, bo rodzinie przeszkadzają otwarte okna.

  2. Do samochodu nie da się wsiąść, a wysiadanie jest totalną porażką. Brzuch wielki, nogi jakieś krótsze i jeszcze całość okutana w płaszcz wielkości wojskowego namiotu.

  3. Lód największym wrogiem ciężarnej. Wczoraj udało mi się wywrócić i nie mogłam wstać. No bardzo śmieszne… (to było do męża)

  4. A może jednak buty. Spróbuj włożyć kozaki na spuchnięte nogi, a potem je zdjąć… Koszmar

  5. Nigdy wcześniej nie podejrzewałam, że mogę się jednocześnie pocić i mieć przesuszoną, swędzącą skórę

  6. Idąc do kasy pierwszeństwa usłyszałam rzucony komentarz, że zimą to łatwo udawać ciężarną, wystarczy mieć nadwagę. WTF?

  7. Denerwuję się, że w puchatych swetrach nie przypominam słodkich mamuś z katalogu. Po pierwsze wyglądam, jak Wielki Ptak z ulicy Sezamkowej. Po drugie po 3 sekundach jest mi okropnie gorąco i muszę, po prostu muszę NATYCHMIAST się rozebrać. 
         
  8. Święta wypadają zimą i na stole jest tyle pysznego jedzenia, tymczasem dziecko leży mi na żołądku i AKURAT TERAZ…. mogę jeść, jak ptaszek

  9. Z drugiej strony zgodnie z sugestią lekarza sporo piję. Przerzuciłam się na kakao naprzemiennie z gorąca czekoladą. Ginekolog zauważył dodatkowe kilogramy i nie chciał docenić, że dostarczałam dziecku wapń i magnez. :(

  10. Każde wyjście na zakupy muszę dokładnie zaplanować, bo  to “nawadnianie” plus dziecko równa się ucisk pęcherza. Mój mózg mówi: “Teraz, natychmiast, musisz” a bez zdjęcia płaszcza, ani rusz…

  11. Mąż namówił mnie na sesję na śniegu. Jak mogłam zapomnieć, że zimą mam zawsze czerwony nos?

  12. Nie potrafię sama wydepilować nóg, jedyny plus, że brzuch mi je zasłania, więc nie widzę gąszczu, który je porasta.

  13. Moja mama mi zarzuciła, że strasznie marudzę…Dobre sobie. Sama mnie urodziła latem, więc jasne, że mnie nie rozumie!

Bea

Ocena: z 5. Ocen:

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: