Co powinien wiedzieć partner kobiety w ciąży

Co powinien wiedzieć partner kobiety w ciąży

Drodzy mężczyźni! Są rzeczy, o których nie śniło się filozofom. Są też takie, które powinniście wiedzieć o kobietach w ciąży.

Kobiety wprawdzie chcą, żebyście to wiedzieli, ale – z różnych powodów – nie chcą o tym mówić.

1.    Dowiedzieliście się, że partnerka jest w ciąży – pewnie macie mnóstwo obaw i niepokojów. Miejcie świadomość, że to nic, w porównaniu z tym, co czujemy my – momentami jesteśmy PRZERAŻONE: tym jak zmieni się nasze ciało, że będziemy musiały urodzić, że znajdziemy się w szpitalu (dla zdrowych ludzi, którzy nigdy w nim nie bywali to prawdziwa trauma), że nie pokochamy dziecka albo pokochamy je za bardzo, że coś się stanie dziecku, i tak dalej, i tak dalej. Martwimy i boimy się o ciążę, poród, relacje z Wami... o wszystko. Znajdźcie w sobie cierpliwość do wysłuchania tych lęków.

2.    Dzielcie się z nami swoimi obawami. Nawet jeżeli Wam wydaje się, że mamy wszystko pod kontrolą, to tak nie jest. Jesteśmy kłębkiem nerwów, ale nie chcemy być w tych uczuciach osamotnione, dlatego rozmawiajcie z nami o tym, że Wy też się martwicie. Razem nasze niepokoje staną się mniejsze.

3.    Rządzą nami hormony. Wszystkie te substancje, które muszą zostać wytworzone przez kobiece ciało, aby dziecko mogło rosnąć i się rozwijać, mają też duży wpływ na nastrój – jesteśmy rozchwiane emocjonalnie niczym nastolatki z gigantycznym zespołem napięcia przedmiesiączkowego: od śmiechu po łzy z i powrotem w ciągu minuty. Jak jazda na kolejce górskiej – nas to także męczy, ale w żaden sposób nie możemy nad tym zapanować. Pamiętajcie więc, że to nie my, to hormony.

4.    Nigdy, przenigdy nie mówcie nam, że to wina hormonów! NIGDY! Choć częściowo zdajemy sobie z tego sprawę, to nie znaczy, że Wam wolno być protekcjonalnym czy pobłażliwym z tego powodu. Nawet jeśli wybuchamy płaczem w sklepie z wózkami, bo nie ma wybranego przez nas koloru – zachowujcie się tak, jakby to było zachowanie w pełni racjonalne i pod żadnym pozorem nie wspominajcie tego słowa na „H”.

5.    Ciężko jest być w ciąży. Nie wiedziałyśmy, że mdłości będą aż tak męczące, że dotknie nas tyle dolegliwości opisywanych jako „pojawiają się u niektórych kobiet”, że brzuch będzie tak ciężki, a kręgosłup taki obolały. Dbajcie o nas i wysłuchujcie naszego jęczenia, nawet jeśli macie tego serdecznie dość – nie tylko Wy cierpicie.

6.    Martwimy się, że nie jesteśmy już seksowne. Nasze rosnące piersi może i są ładne, ale jeśli się zmniejszą, to czy nadal będą Wam się podobać? Nasze ciała się zmieniają – mówcie nam o tym, że nadal jesteśmy dla Was atrakcyjne i że Wasze uczucia pozostają niezmienione. Wasza miłość pozwala nam przetrwać trudne chwile.

7.    Naprawdę potrzebujemy jeszcze jednego masażu. Nawet jeśli Wy macie dość, pomóżcie nam. Noszenie tego arbuza sprawia, że bolą nas plecy i stopy. Masowanie tych wszystkich bolących części ciała na pewno jest męczące i nudne, ale ofiarujcie nam trochę swojej uwagi i troskliwości.

8.    Martwimy się, że nie będziemy dobrymi matkami. Dzieci rodzą się bez instrukcji obsługi i podobnie jak Wy boimy się, że nie podołamy rodzicielstwu. Potrzebujemy Waszego zapewnienia, że mamy dokładnie te cechy, które sprawią, że będziemy najlepszymi mamami na świecie.

9.    Obawiamy się porodu. Ile mam, tyle porodów i każda z nich opisuje to inaczej. Najczęściej jednak nie ma w tym niczego pocieszającego. Uspokajajcie nas mówiąc, że damy sobie radę i że Wy będziecie z nami oraz postaracie się pomóc nam we wszystkim.

10.    Potrzebujemy seksu, aby nasze dziecko wreszcie się urodziło. Gdy zbliża się i w końcu mija termin porodu, a brak oznak porodu, to właśnie seks jest tym, co może pomóc w jego wywołaniu. Jednak nie będzie to seks romantyczny czy porywający. Będzie raczej stresująco, niewygodnie i pod presją. Mimo to postarajcie się.

11.    Mamy obawy w związku z karmieniem piersią. Będziemy potrzebować Waszego wsparcia o trzeciej nad ranem, gdy dziecko nie chce zasnąć i w środku dnia, gdy musimy nakarmić maleństwo w miejscu publicznym. Potrzebujemy Waszego wsparcia, gdy walczymy o laktację, gdy przychodzą trudniejsze chwile, gdy dziecko słabo przybiera na wadze i gdy gryzie. Dlatego odpowiednio wcześniej szukajcie informacji o tym, jak pomóc nam w tych gorszych momentach.

12.    Boimy się, że poczujecie się odrzuceni, gdy urodzi się dziecko. Kochamy Was najbardziej na świecie, ale dziecko zajmuje w sercu matki specjalną pozycję. Pierwsze tygodnie po porodzie to okres, gdy skupiamy się tylko na dziecku, ale to nie znaczy, że nasza miłość się skończyła. To przejściowy okres w naszym życiu i już za jakiś czas zaczniemy funkcjonować w tym nowym układzie. Jeżeli potrzebujecie naszej uwagi już teraz – dajcie znać, nie cierpcie w milczeniu. Razem poradzimy sobie z trudnościami.

13.    Bądźcie po naszej stronie. Nadal nie wspominajcie o hormonach, ale miejcie świadomość, że mają one dużo do powodzenia także po porodzie. To sprawia, że każdą, nawet niewinną uwagę (szczególnie Waszych matek) bierzemy sobie do serca i bardzo się nimi przejmujemy lub... wybuchamy. Potrzebujemy, żebyście nie pozwalali na podważanie naszych kompetencji i zawsze stawali twardo po naszej stronie.

14.    Doceniamy Was. Nawet gdy o tym nie mówimy, to ogromnie sobie cenimy to, że jesteście przy nas, staracie się, dbacie o nas.

15.    Cieszymy się, że zostaliście ojcami. Uwielbiamy tę chwilę, gdy bierzecie noworodka na ręce i widzimy wzruszenie na Waszych twarzach. Chcemy patrzeć, jak uczycie nasze dzieci jeździć na rowerze, grać w piłkę czy zjeżdżać na nartach. Wiemy, że będziecie niesamowitymi ojcami, a nasze dzieci mają szczęście, że to właśnie Wy.

tekst: Joanna Górnisiewicz

Ocena: z 5. Ocen:

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: