reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze kroki

lolisza

Fanka BB :)
Dołączył(a)
21 Luty 2010
Postów
1 954
Miasto
Kraków
Podejrzewam, że już niedługo pierwsze maluchy samodzielnie "pobiegną" do przodu, wiąże się z tym kontrowersyjny temat pierwszych prawdziwych butów i pewnie innych dylematów typu progi, bramki, schody, zabezpieczenia itd. Myślicie już coś o tym? Głównie o buty mi chodzi, bo szkoły znów dwie - jedni tak kupić jak tylko dziecko zaczyna stawiać pierwsze kroki, i to kupić takie z usztywniana piętą, inni nie kupować i niech się uczy na bosaka, a jeszcze inni że jak zaczyna chodzić to iść do ortopedy i na podstawie konsultacji indywidualnie decydować. Co Wy myslicie? Planujecie kupować buty czy nie? A jesli tak to jakie?
 
reklama
Ja wychodzę z założenia ,ze nie wszędzie da się z dzieckiem spacerować bez butów. Na pewno zakupię buciki ze sztywną piętką i profilowane w środku ( do nauki chodzenia i prawidłowego stawiania stópek jest to absolutnie konieczne). Ja przy Mikołaju bardzo chwaliłam sobie butki firmy Bartek. Wiem , to było dawno ,ale z tego co wiem nadal ta marka cieszy się uznaniem.
W domciu maluszek człapie boso:-).
 
Ja też jak mała zacznie tuptać zakupię jej buciki.Mam dużo bucików mało używanych po starszej córce także też wykorzystamy jak będą pasowały.Też tak jak DORIS chwalę sobie buciki Bartka.
 
o tych bucikach Gucio mówili kiedyś w ddtvn. Własnie one sa robione tak ,ze mają wszystkie szwy na zewnatrz , a podeszwa zachodzi na pietke. Bardzo je chwalili .
 
Uważam, że chodzenie w bucikach i na bosaka powinno się jakoś wypośrodkować. Wiadomo, że na dworze będę mu ubierała. Ewentualnie w upały może biegać po trawniku na bosaka. W domu preferuję antypoślizgówki, chociaż po gołych podłogach dzieci nie powinny biegać boso. Zobaczymy co młody będzie wolał ;-)
Córce kupowałam Bartka. Małemu też zamierzam kupować porządne buciki co najmniej do dwóch lat. Te Gucio nieźle się prezentują. Muszę poszukać w sklepach, bo cena jest podobna do Bartka.
 
my kupilismy sandalki w cocodrillo, skorzane z usztywniana pietka, niektore jak przymierzalismy to musialabym stope Patrykowi zlamac by ja w nie wcisnac, ale tez polanujemy co lepszego kupic, ecco lub Bartka,
a tak po za tym to w domu na boskak Patryk chodzi
 
Popatrzyłam teraz na ceny tych bucików z Bartka i Gucio i... jestem w szoku. Nie zdawałam sobie sprawy że są aż takie drogie;(
170 ZŁ? Nawet dla siebie nie kupuję takich drogich butów, mimo że mogłabym w nich pochodzić rok, dwa...
Na dziecko to przecież trzeba wymienić na nowe za parę miesięcy bo będą za małe... straszne:(
No to trzeba odkładać kase... póki co jest czas, mój jeszcze nawet do siedzenia się nie wyrywa a co dopiero do raczkowania czy chodzenia ;))
 
No, niezłą kase za takie butki trzeba dać, a chwila moment i już trzeba będzie kolejne. Ja na szczęście od rozmiaru 21 mam sporo porządnych typu Bartek Ecco bucików od koleżanki po jej synku, ale takich pierwszych malutkich niestety nie więc musimy kupić. Biłam sie z myslami ostatnio bo w Geox widziałam na promocji sandałki za 119 zł (promocja) z usztywniana pietka fajne, ale nie byłam do końca przekonana. Chyba najbliżej mi do tych Gucio, porzadne polskie butki, ponoć na eksport na całą Europe idą wiec coś w tym byc musi.
Pierwsze butki powinny być porządna, to na pewno, zeby stópki nie robiły się koślawe, jak maluchy zaczną sprawnie chodzić to jest troche luzu a potem znów jest tendencja do koślawienia ok 2 roku życia i tu znów trzeba sie dokładniej przyjrzeć bucikom.
 
reklama
Te "Gucie " to ponoc nawet dzieci Pitta i Jolie noszą:-D.Mi tez się one podobają,fajne są i cena nie zwala z nóg.Dobre buciki dla dzieci tyle kosztują...
A ja niedawno oglądałam jakaś tv śniadaniową,juz nie pomne,na którym programie i tam Zawitkowski mówił właśnie o bucikach dla dzieci.I znów rewolucja w mysleniu.Bo powiedział,że wcale nie musi byc usztywniona kostka- wręcz przeciwnie:szok:.Nóżka dziecka ma miec luz w palcach i kostce,a tylko śródstopie ma byc "trzymane" przez bucik.Pokazywał to obrazowo na rysunkach...Niby logicznie to tłumaczył...Mówił,że zdrowe dzieci nie potrzebuja wysokich bucików,że takie to tylko ortopedyczne byc powinny,dla dzieci z problemami.
 
Do góry