reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy namawiać ojca do kontaktów z dzieckiem?

reklama
Papia ja nie mam takich problemów jak ty.
Mogę napisać tylko z doświadczenia moich koleżanek.
Uważam że zmuszanie "tatusia" przez ciebie jak i jego nową dziewczynę nie ma sensu. To on powinien sam osobiście dorosnac do spotkań z dzieckiem.
 
Papia ja nie mam takich problemów jak ty.
Mogę napisać tylko z doświadczenia moich koleżanek.
Uważam że zmuszanie "tatusia" przez ciebie jak i jego nową dziewczynę nie ma sensu. To on powinien sam osobiście dorosnac do spotkań z dzieckiem.

A mamusia jest po jego stronie czy raczej twojej????
 
Kochana zrobisz jak uważasz. Jak pisałam ja takiego problemu nie mam natomiast wiem jak jest ci ciężko bo moja mama się z takim problemem borykała. Mój ojciec wyjechał przed stanem wojennym później nie mógł wrócić nie zmienia jednak faktu że listy przychodziły sporadycznie nie wspomnę o innych kontaktach. Jednak zawsze mówiła mi prawdę na jego temat. Wiedziałam że ma nowa żonę (rodzeństwa nie mam :D). Jednak nawet kiedy ja dorosłam i była możliwość spotkania on nie szukał tego kontaktu.
Ja natomiast myślałam że mogłam tego kontaktu sama poszukać a później stwierdzilam że on miał na to jakieś 35 lat :)
 
Moim zdaniem takie błaganie nie ma sensu,to spotykanie sie z obecną partnerką też nie.....ale to Twoja decyzja.
Moja najmłodsza nie ma nawet tatusia na papierku,alimentów nic...nie chciałam,zbyt skrzywdził.I w przyszłości to będzie jej decyzja czy będzie chciała go poznać,teraz mam to gdzieś.
 
Witaj.Myślę, że nikt z nas nie da ci odpowiedzi co powinnaś zrobić, musisz sama zdecydować czy tego chcesz. Jeżeli trochę sie boisz to może najpierw umów się z tą kobietą sam na sam i porozmawiaj o jej intencjach, kiedy ją spotkasz być może łatwiej będzie ci wyczuć jej zamiary. Z całą pewnością warto utrzymywać dobre kontakty chociażby z tego powdou, że jak sama piszesz, twoja córcia ma przyrodnią siostrę i prawdopodobnie jak podrośnie sama zacznie się upominać o kontakty z siostrą (a także ojcem co jest raczej nieuniknione). Poza tym warto pamietać, że możesz zabezpieczyć dla swojej córki kontakty zarówno z ojcem jak i przyrodnią siostrą na drodze sądowej. Jeżeli chodzi o ojca to warto chociażby z tego powdou, aby później nikt ci nie zarzucił, że nic z tym nie zrobiłaś, albo co gorsza że wręcz tych kontaktów zabraniałaś itp. Mówię to tylko dlatego że spotykałam się z wieloma takimi sytuacjami, gdy ojcowie najpierw nie interesowali się swoim dzieckiem, a potem sobie o nim przypominali a całą winę zrzucali na matki. Prawda jest taka że ojca swojej córki do kontaktów nie zmusisz, może on nawet na rozprawie o uregulowanie kontaktów całkowicie się ich zrzec (ale wtedy będziesz to miałą przynajmniej na papierze). Mam szczerą nadzieję, że jednak siew końcu obudzi i zacznie dbać o swoją córeczkę jak prawdziwy tata, bo z pewnoscią córcia będzie go bardzo potrzebowała. Pamiętaj teo jednej bardzo ważnej rzeczy, bez względu na to jaki masz żal do ojca córci i ile złego zrobił wam obojga, postaraj się nie mówić o tym dziecku. Wiem, że to nie jest łatwe. Jednak chodzi tu przede wszytskim o dobro dziecka. Sama pomyśl o tym jak byś się poczuła gdyby twoja mama któregoś dnia oznajmiła tobie "twój tatuś ciebie nie chciał i dlatego nas zostawił" ??? Nawet jeżeli taka jest prawda, dziecko ni powinno usłyszeć o tym że któreś z rodziców go nie chce, ponieważ zacznie siebei obwiniać o taki stan rzeczy, zacznie sobie wmawiać że coś z nią jest nie tak i dlatego tata odszedł. To może siębardzo źle skończyć szczególnie w okresie dorastania :-( Życze ci powodzenia i wytrwałości. Być może faktycznie warto spotkać się z tamtą kobietą. Być może ona boi się, że ojciec jej dziecka zostawi ją z córką tak jak was kiedyś? Historia lubi się powtarzać. Być moze faktycznie myśli (chociąz niewiele jest takich kobiet) że wasze córki powinny mieć ze sobą kontakt. Może faktycznie chce pomóc, bo boi się że jeśli jej narzeczony nie potrafi być ojcem dla pierwszego dziecka, to nie będzie też potrafił dla drugiego. A być może twój eks nie chce kontaktów z córką, bo nie chce widywać się z Tobą? Wiem, że to moze być przykre ale niestey jest bardzo częste. On może się bać wielu rzeczy, tego że będziesz chciała wrócić, tego że będziesz mu wsyztsko wypominać, tego że to zepsuje jego nowy związek ... kto wie co dzieje się w głowie faceta ;-) Jeśli chcesz spróbować, to spróbuj, w zasadzie nic nie ryzykujesz a przynajmniej będziesz miała czyste sumienie, że próbowałaś ;-)
 
Odniosę się do tych dwóch Twoich pytan,otóż moim zdaniem teraz Ty wyciągnęłaś rękach,potem daj im tą szansę i na spokojnie,nie zmuszaj.

Co do powiedzenia córce o ojcu,jesteś w tej dobrej sytuacji,że ma jego nazwisko,i będzie miała jakiś tam kontakt,powiedz prawdę ;)
Ja będę miała gorzej ,moja młoda nie ma nazwiska ,zero kontaktu z ojcem biologicznym,to mój partner będzie ją uznawał i da jej swoje nazwisko,my będziemy jej mówić jak będzie miała 10-12 lat,myślę,że Ty możesz już pomalutku córce opowiadać,pokazywać zdjęcia i tp.
 
papiaxxx również myślę że skoro wyciągniesz do nic rękę to następnym razem oni powinni to zrobić, ale na pewno lepiej by było gdybyś im to wprost oznajmiła - przyjechałam do was dla dobra córki, ale jeśli chcecie mieć z nią kontakt to teraz wy musicie mi o tym wprost powiedzieć, przyjechać lub poprosić o przyjazd, ja swoje zrobiłam - wtedy będą wiedzieli że na ten kontak czekasz i że to oni mają wykonać ruch, bądź szczera ;-) masz bardzo dobre, zdrowe podejście do wsyztskiego, dobrze zdajesz sobie sprawę ze swoich uczuć ale one nie przyćmiewają ci dobra córki, o tym tez mozesz powiedziec byłemu, że rozumiesz że nie chce kontaktu z tobą i możecie je ograniczyć do absolutnego minimum, ale niech pomyśli o córce która potrzebuje ojca ... jeśli powiesz to wszytsko będziesz miałą czyste sumienei, próbowałaś i zrobiłaś wszytsko co w twojej mocy, restza zależy już od tej drugiej strony ...co do zakładania nowej rodziny to wsyztsko na spokojnie, życie samo się układa jeśli zbytnio mu nie pomagamy ;-) pamietaj jednak że dopóki jest ten biologiczny ojciec, nawet jesli córcia go nie widuje, to on zawsze będzie tatą, ty możesz ukłądać sobie życie i masz prawo do miłości ale zarówno tobie jak i przyszłemu partnerowi a także w przyszłości twojej córci będzie łatwiej jesli nie będzie go nazywała tatą ... jesli nei wiesz jak powiedzieć dziecku w przyszłości o tacie biologicznym to zacznij już teraz, dzieck ow tym wieku przyjmie wszytsko jako coś normalnego i nie będziesz miaął potem kłopotu z tłumaczeniem starszej córci wszytskiego dokładnie, zacznij od pokazywania zdjęć - to jest twój tata i nie musisz mówić nic więcej jeśli nie będzie pytać, jesli będzie to spokojnie jej odpowiadaj stosownie do wieku i nei rozwijaja tematu, pamietaj że małe dzieci oczkują prostej konkretnej odpowiedzi, tzn. jeśli zapyta a gdzie jest tata to nie musisz jej robić całego wykładu o tym że odszedł itd. wystarczy powiedzieć tata mieszka w innym mieście, być moze zapyta dlaczego (jezeli jest bardziej dociekliwa ale wątpię ;-)) to możesz powiedzieć że tak wybrał albo bo tam pracuje, tam ma swój dom itp. najlpeiej zacznij już teraz jeszcze przed spotkaniem z tamtą stroną tak aby cokolwiek rozumiałą bo inaczej to będzie dla niej zupełni obcy człowiek ... i spokojnie, nikt nie oczekuje od ciebie abyś od razu zostawiłą córcię u zupełnie obcych dla niej ludzi, ona musi się najpierw z nimi obyć, poznać i przyzwyczaić a to trwa czasem nawet bardzo długoi jeszcze na koniec, czy on kiedykoliwek w ogóle widział swoją córkę? nie ze zdjęc itp tylko obok siebie? bo myślę że jak ją już zobaczy to nie będzie mu już tak łatwo przejść obojętnie ... jednak jeśli by z jakiegoś powodu nadal odmawiał kontaktów z nią to powiedz mu że skoro tak to neich ci podpisze oświadczenie (najlepiej przed notaruiuszem) że zrzeka się kontaktów ... takie oświadczenie nie ma mocy jakiejś prawnej i w przyszłości i tak może ubiegać się o kontakty, ale przynajmniej ty będziesz miaął dowód że próbowałaś a on odmówił ... ach i jeszcze mam takie pytanie, bo pisałaś że władza zostałą tobie przyznana - czy to oznacza że ojciec ma prawa odebrane czy tylko ograniczone???
 
więc może tym bardziej warto by było córeczce tłumaczyć że to jest jej tata, może jak sama zacznie tak mówić do niego tata to coś w inm pęknie ... szkoda twojej sytuacji, wiem że faceic potrafią czasami być naprawdę okropni i w zasadzie nie wiadomo o co im chodzi a i powiedzieć szczerze nie chcą ... no cóż dobrze że ty przynajmnije próbujesz ;-) może kiedyś się nawróci...
 
reklama
Do góry