Bardzo lubię chodzić w spódnicach, jednak moje nogi po pierwszej ciąży wyglądają tak. Niestety w rzeczywistości wygląda to gorzej, bardziej zaczerwienione. Niestety umiejscowione jest to od kostki do pół łydki. Próbowałam kosmetyków, laseru - kompletnie nic nie pomaga. Czy jestem skazana na długie spódnice i spodnie
reklama
elleni
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2013
- Postów
- 858
Melodja bardzo współczuję ja mam podobny problem tylko u mnie nie naczynka (choć te zaczęły też teraz pękać) a żylaki :/ strasznie kręcą się i wyłażą ... masakra ! a jeszcze przede mną całe lato i najgorszy-III trymestr ciąży, szok jak ja to zniosę ... kupiłam pończochy antyżylakowe w sklepie medycznym więc trochę trzymają te żyły i nie pozwalają im "wychodzić" z nogi. Są niewygodne ... nogi mnie swędzą pod nimi, robi się już mało komfortowo co na podwórku co raz cieplej, a ja noszę je pod spodnie :-(nie wiem jak rozwiążę ten problem jak na podwórku będzie +30st ugotuję się, jak boga kocham
Już wynalazłam adres i telefon do chirurga naczyniowego więc po porodzie następnym krokiem będzie wizyta u niego i doprowadzenie nóg do ładu do następnego lata bo już sama patrzeć na nie nie mogę :-(
Już wynalazłam adres i telefon do chirurga naczyniowego więc po porodzie następnym krokiem będzie wizyta u niego i doprowadzenie nóg do ładu do następnego lata bo już sama patrzeć na nie nie mogę :-(
z tego co się dowiedziałam (a mnie także dotyczy ten problem), jedyne wyjście to chirurgia. nie ma na to srodków farmakologicznych, rajstopy to jakas mordęga w stosunku do rezultatów. kremiki... szkoda kasy,.. mnie tez to czeka, juz niedługo podobnie jak moja przedmówczyni - umawiam się do chirugra i niech tnie.
elleni
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2013
- Postów
- 858
A czy któraś z mam ma może problemy z żylakami i wie coś na temat laserowego usuwania żylaków??
ja mam i to jeden nawet spory (pod kolanami mniejsze ale widoczne też), wydaje mi się, że to jedna żyła taka biegnąca przez całą nogę i w niektórych miejscach już pokręcona, w innych zaczynająca się kręcić, a w pozostałej części jeszcze prosta ale nie podpowiem niestety jeszcze nic bo mam dopiero we czwartek wizytę u chirurga naczyniowego. Teraz niestety nic mi nie zrobi ze względu na ciążę ale chcę wiedzieć czy ta żyła "pójdzie" do całkowitego usunięcia czy do skleroterapii (to chyba wpuszczanie jakiejś pianki w żyłę aby się zasklepiła) no i najważniejsze czy nie grozi zakrzepica bo jeszcze połowa ciąży przede mną
Z takimi naczynkami to ja bym poszła na Twoim miejscu na zabieg laserowy usuwania takich naczynek. Są placówki w Polsce, które zrobią Ci to na NFZ tylko musisz dobrze poszukać i powiercić dziurę w brzuchu swojemu lekarzowi rodzinnemu aby Ci wystawił odpowiednie skierowania.
Z takimi naczynkami to ja bym poszła na Twoim miejscu na zabieg laserowy usuwania takich naczynek. Są placówki w Polsce, które zrobią Ci to na NFZ tylko musisz dobrze poszukać i powiercić dziurę w brozuchu swojemu lekarzowi rodzinnemu aby Ci wystawił odpowiednie skierowania.
Pisałam wyżej, że laser nie pomógł. Byłam 2 razy. 0 reakcji
reklama
Podziel się: