reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

poronienie wczesnej ciąży

Dołączył(a)
10 Luty 2015
Postów
14
witam jestem po dwóch poronieniach 1 ciaze straciłam we wrzesniu ubiełego roku w 5 tyg obecna ciaze straciłam 3 lutego 2015 r w 6 tyg płód był obumarły czekam miesiac na wyniki badania czemu mój aniołek nie mógł zostac ze mna :( kiedy moge zajsc w kolejna ciaze bez obaw ze ja moge stracic ?
 
reklama
cześć. Chyba wiem co czujesz.przytrafiło mi sie to raz i tak nie fortunnie przykro Mi i trzymaj sie ! nie jesteś sama. Nie jedna z nas to przezyla. A co do pytania to z tego co czytałam tu na forum albo ogolem w necie to kobietki ze 3 mies po poronieniu zachodza juz w kolejna ciaze i ja utrzymuja . Nie chce wprowadzic cie w blad bo nie wiadomo ile jest w tym prawdy ale tak czytalam. Pytałas lekarza ? bo moze warto zapytac.


a tak ogolem to mialas oczyszczane drogi rodne jak poronilas ? jak to sie stalo ?tak od tak po prostu? czy moze upadlas?
 
Wszystko zależy czy poroniłaś samoistnie czy byłaś łyżeczkowana. Po samoistnym mozna odrazu. Nawet lepiej jest odrazu. Najłatwiej zajsc w ciaze po ciazy i to bez względu na okres jej trwania. To powiedziała mi moja pani ginekolog po poronieniu (samoistnym) i za dwa tygodnie znowu byłam w ciąży a córka ma już trzy miesiące. Po łyżeczkowaniu trzeba odczekać minimum 3 miesiące.
 
Niestety nie ma gwarancji, że to się nie powtórzy. Przy poronieniu samoistnym można w zasadzie starać się od razu, zwłaszcza gdy przyczyna jest nieznana. Przy zabiegu zaleca się odczekanie. Tak samo gdy przyczyną poronienia była jakaś choroba/niedobory - lepiej najpierw się wyleczyć, uzupełnić niedobory itd.
 
Poroniłam 7 kwietnia 2012 roku, miałam lyzeczkowanie. Porobilam wszystkie potrzebne badania i po pierwszej miesiączce zaczęliśmy się starać o kolejne dziecko. Stwierdziliśmy z mężem ze jesli moja macica nie będzie gotowa na przyjęcie nowego życia to go po prostu nie przyjmie. 27 czerwca dowiedziałam się o ciąży, a w marcu nasze Szczęście skończy dwa latka!!
 
cześć. Chyba wiem co czujesz.przytrafiło mi sie to raz i tak nie fortunnie przykro Mi i trzymaj sie ! nie jesteś sama. Nie jedna z nas to przezyla. A co do pytania to z tego co czytałam tu na forum albo ogolem w necie to kobietki ze 3 mies po poronieniu zachodza juz w kolejna ciaze i ja utrzymuja . Nie chce wprowadzic cie w blad bo nie wiadomo ile jest w tym prawdy ale tak czytalam. Pytałas lekarza ? bo moze warto zapytac.a tak ogolem to mialas oczyszczane drogi rodne jak poronilas ? jak to sie stalo ?tak od tak po prostu? czy moze upadlas?
hej wiesz co ja w obydwóch przypadkach sama sie wyczyścilam wiec nie byłam łyżeczkowana boje sie zajść w 3 ciąże bo boje sie ze jej nie utrzymam
 
Wszystko zależy czy poroniłaś samoistnie czy byłaś łyżeczkowana. Po samoistnym mozna odrazu. Nawet lepiej jest odrazu. Najłatwiej zajsc w ciaze po ciazy i to bez względu na okres jej trwania. To powiedziała mi moja pani ginekolog po poronieniu (samoistnym) i za dwa tygodnie znowu byłam w ciąży a córka ma już trzy miesiące. Po łyżeczkowaniu trzeba odczekać minimum 3 miesiące.
nie byłam łyżeczkowana czekam na wyniki z badania które da mi odpowiedz dlaczego moje dziecko nie mogło ze mna zostac
 
reklama
cześć. Chyba wiem co czujesz.przytrafiło mi sie to raz i tak nie fortunnie przykro Mi i trzymaj sie ! nie jesteś sama. Nie jedna z nas to przezyla. A co do pytania to z tego co czytałam tu na forum albo ogolem w necie to kobietki ze 3 mies po poronieniu zachodza juz w kolejna ciaze i ja utrzymuja . Nie chce wprowadzic cie w blad bo nie wiadomo ile jest w tym prawdy ale tak czytalam. Pytałas lekarza ? bo moze warto zapytac.


a tak ogolem to mialas oczyszczane drogi rodne jak poronilas ? jak to sie stalo ?tak od tak po prostu? czy moze upadlas?
byłam u ginekologa potwierdzic ciaze byl to 6 tydzien +2 dni pokazał mi serduszko na usg byłam taka szczesliwa ogolnie powinnam byc w 9 tyg bo tak wychodziło z miesiaczki ale lekarz stwierdził ze musiał mi sie przesunac cykl i zaszłam w ciaze 3 tyg pozniej niz to miało byc byc, po poludniu wróciłam od lekarza i zaczełam plamic na brązowo myslalam ze po badaniu to normalne i dałam sobie spokój w nocy zaczął mnie brzuch bolec i dostałam krwawienia z dróg rodnych po wyjezdzie do szptala i wykonanym usg dopochwowym okazało sie ze mojego aniołka nie ma w macicy po kolejnym usg lekarz wyciagnał moje martwe dziecko z pochwy :( to był najgorszy widok dla mnie
 
Do góry