reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

To kobieta jest odpowiedzialna za ciąże.

Dołączył(a)
12 Maj 2016
Postów
12
Miasto
Offenbach am Main, Niemcy
Z góry przepraszam jeśli to nie właściwy wątek , ale nie wiem gdzie to zamieścić.
Dziś trafiłam na pewne forum, dobramama.pl, nie będę pisać o tym jaka panuje tam "kultura", ale trafiłam na post, który po prostu wzbudził mnie w osłupienie, nawet założyłam konto i skomentowałam, ale muszę zapytać normalne, kulturalne mamy, co uważacie na ten temat? Mój nick taki jak tu.

Link do: Skąd bierze sie taki pogląd??
 
reklama
Rozwiązanie
Cytrynowa nieodpowiedzialna i.samolubna kobieta. Co innego wpadka, a co innego "wrobienie" chłopaka w dziecko. Czy ta kobieta naprawdę kochała swojego partnera? Decyzja o dziecku nie może być jednostronna jeśli ma to być kochająca się rodzina. Teraz ta dziewczyna musi wziąć odpowiedzialność za swój czyn. Współczuję tylko temu dziecku, szkoda ze ta dziewczyna nie myślała o nim tylko o sobie.
Z punktu widzenia kobiety najłatwiej jest powiedzieć, że odpowiedzialność za ciążę to pół na pół. Jednak wiem z autopsji, że jeśli kobieta nie chce mieć dzieci, to ich nie ma (pomijam nieliczne wyjątki typu szesnastka w ciąży lub tabletki nie zadziałały). Z kolei jeśli facet nie chce mieć dzieci, to i tak jest duża szansa, że będzie je miał. Po prostu my kobiety mamy większe pole do popisu jeśli chodzi o pozyskiwanie materiału genetycznego.
Myślę, że pokutuje tu jeszcze pogląd mówiący o tym, że jak jest dziecko to o męża łatwiej :)
Znam kilku mężczyzn złapanych na dziecko a kobiety żadnej. Z samotnej matki zazwyczaj robi się ofiarę podczas gdy w rzeczywistości jest ona sprawcą.
 
"Żeby tak jedna kobieta o drugiej mówiła... Ciąża to na pewno nie wina, a raczej odpowiedzialność DWOJGA osób. Ojciec w szczególności dorastającemu chłopców jest bardziej potrzebny niż mama, a Twoim "mądrym" koleżankom życzę takich doświadczeń, może wtedy przestaną gadać takie głupoty. "
Córce nie jest wcale potrzebny, bo przecież ona sobie znajdzie drugiego tatusia:-) Córeczki tez cierpią z braku ojca, i większość ma jakiś "kompleks" tatusia.
Fakt, ciąża to odpowiedzialność obojga rodziców, jednak takie czasy gdy ojciec to sponsor mamusi i dziecka,którego nawet nie widuje:-p Więc nie chodzi o to by męża złapać, tylko sponsora. Oczywiście są wyjątki, współczuję matkom, które za "dużo zarabiają"(bo chce im się pracować, a nie ciągnąć od państwa) a tatuś nie płaci, więc FA odpada i same utrzymują dziecko w 100%. Większość mamusiek zapomina, że alimenty pokrywają "część" utrzymania dziecka i są na DZIECKO. A ojciec płaci sumy z kosmosu.. Jeszcze jak mamusia chce to pozwoli mu dziecko zobaczyć. Takie panie wyrabiają złą opinie DOBRYM matkom. które biegają często za "ojczulkami" i proszą by zobaczył się z dzieckiem bo ono tęskni:-p biorą tyle ile on da pieniędzy, bo komornik już może mu "skarpetki" zabrać a FA nie przysługuje. A tam gdzie obie strony są normalne, i się dogadują to się dogadują i rozwodu nie ma:-p
 
To właśnie o alimenty zawsze się rozchodzi. I tutaj też muszę przyznać że niektóre kobiety chodzą po sądach żeby dostać je jak największe. A tak jak pisze Kate_p7 - one są dawane jako CZĘŚĆ pokrycia kosztów utrzymania. Znam nawet matkę która specjalnie wymyśla dziecku choroby żeby były tatuś płacił większe alimenty. I oczywiście nie pracuje bo zbyt dużo zachodu za marne grosze które i tak od państwa dostanie. Ale w większości znam przypadki gdzie Tata po prostu nie płaci albo płaci część alimentów. A matki latają i proszą : weź dziecko na wakacje, pamiętasz że ma urodziny ? Odwiedzisz je ? A może weźmiesz je na weekend ? Także są kobiety którą idą na kasę a i są mężczyźni którzy odwracają się od odpowiedzialności. Nie ma zasady.
Nie ma strony bez winy.
 
Odpowiedzialność spada na obie strony przynajmniej powinna niestety często okazuje się że tatuś dał nogę i jeszcze zatail że ma kilkoro innych.. Mężczyźni potrafią pięknie udawać kłamać robić wrażenie żeby zaciągnąć kobietę do łóżka..
I czasami niestety jeden raz gdy kobieta ulegnie i uwierzy że będzie uważał wystarczy..
 
Odpowiedzialność spada na obie strony przynajmniej powinna niestety często okazuje się że tatuś dał nogę i jeszcze zatail że ma kilkoro innych.. Mężczyźni potrafią pięknie udawać kłamać robić wrażenie żeby zaciągnąć kobietę do łóżka..
I czasami niestety jeden raz gdy kobieta ulegnie i uwierzy że będzie uważał wystarczy..
Jesli kobieta idzie do wyra z przypadkowym fagasem i liczy na to, ze bedzie uwazal, to pozostaje mi tylko pogratulowac takiej kobiecie.
 
Odpowiedzialność spada na obie strony przynajmniej powinna niestety często okazuje się że tatuś dał nogę i jeszcze zatail że ma kilkoro innych.. Mężczyźni potrafią pięknie udawać kłamać robić wrażenie żeby zaciągnąć kobietę do łóżka..
I czasami niestety jeden raz gdy kobieta ulegnie i uwierzy że będzie uważał wystarczy..

Ja także uważam , że odpowiedzialne są dwie osoby . Niestety to kobieta jest odpowiedzialna za dziecko , które w sobie nosi. Facet albo się interesuje albo nie.
 
Ciekawy temat. A co powiecie jesli kobieta zataila fakt o odstawieniu antykoncepcji i zaszla?
Facet sie dziecka wypiera. Ze nie chcial i nie chce. Namawiał do aborcji (w uk jest legalna). Nie chce miec kontaktu ani z synkiem ani z jego matka. A ta ciagle zabiega o jego wzgledy. Bo chcialaby aby maly mial pelna rodzine.
 
reklama
Ciekawy temat. A co powiecie jesli kobieta zataila fakt o odstawieniu antykoncepcji i zaszla?
Facet sie dziecka wypiera. Ze nie chcial i nie chce. Namawiał do aborcji (w uk jest legalna). Nie chce miec kontaktu ani z synkiem ani z jego matka. A ta ciagle zabiega o jego wzgledy. Bo chcialaby aby maly mial pelna rodzine.
Ja uwazam, ze dzialanie tej kobiety jest paskudne. Powolanie dziecka na swiat powinno byc wola obu stron. Jesli to bylo z milosci do tego faceta to jest to milosc toksyczna. Niestety dziecko bedzie cierpiec, bo niedojrzala dziewczynka chciala pobawic sie w dom.
 
reklama
"Żeby tak jedna kobieta o drugiej mówiła... Ciąża to na pewno nie wina, a raczej odpowiedzialność DWOJGA osób. Ojciec w szczególności dorastającemu chłopców jest bardziej potrzebny niż mama, a Twoim "mądrym" koleżankom życzę takich doświadczeń, może wtedy przestaną gadać takie głupoty. "
Córce nie jest wcale potrzebny, bo przecież ona sobie znajdzie drugiego tatusia:-) Córeczki tez cierpią z braku ojca, i większość ma jakiś "kompleks" tatusia.
Fakt, ciąża to odpowiedzialność obojga rodziców, jednak takie czasy gdy ojciec to sponsor mamusi i dziecka,którego nawet nie widuje:-p Więc nie chodzi o to by męża złapać, tylko sponsora. Oczywiście są wyjątki, współczuję matkom, które za "dużo zarabiają"(bo chce im się pracować, a nie ciągnąć od państwa) a tatuś nie płaci, więc FA odpada i same utrzymują dziecko w 100%. Większość mamusiek zapomina, że alimenty pokrywają "część" utrzymania dziecka i są na DZIECKO. A ojciec płaci sumy z kosmosu.. Jeszcze jak mamusia chce to pozwoli mu dziecko zobaczyć. Takie panie wyrabiają złą opinie DOBRYM matkom. które biegają często za "ojczulkami" i proszą by zobaczył się z dzieckiem bo ono tęskni:-p biorą tyle ile on da pieniędzy, bo komornik już może mu "skarpetki" zabrać a FA nie przysługuje. A tam gdzie obie strony są normalne, i się dogadują to się dogadują i rozwodu nie ma:-p
Podałam po prostu przykład, zdaje sobie sprawę i nawet wiem z własnego doświadczenia, że córce ojciec też jest potrzebny. :)
 
Do góry