reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężkie odpieluchowanie

aniia00

Fanka BB :)
Dołączył(a)
31 Maj 2013
Postów
1 575
Miasto
Dublin
Witam mamusie. Moja córeczka ma 2 lata i 8 miesięcy. Od maja tego roku próbuję ją odpieluchować jednak bez skutku. Mała nie woła siku. Sika gdzie popadnie, dywan, łóżko, podłoga... nie mam już sił jak mogę jej wytłumaczyć żeby zawołała, że chce sikać. Nadmienię, że kilka razy jej się udało, zawołała sama. Była kupa radości, brawa, wszyscyw domu plus wszystkie misie biły brawo. Przybijanie piątki, uściski. Jednak na nic moje wysiłki. Mówię jej, że nie wolno sikaćw majteczki, na dywan czy łóżko i pokazuje nocnik czy kibelek a ona mówi że nie... chciałam dać ją od września do przedszkola, zapisalam ją, została przyjęta no ale jak nie nauczy sie wołać siusiu to nie będzie mogła uczęszczać. Drogie mamy bardzo proszę o porady. Pozdrawiam serdecznie- Ania mama Natalki (2l 8m)
 
reklama
Jak na razie to bym się jeszcze strasznie nie martwila samym faktem że nie udaje się odpieluchowac. Co do przedszkola faktycznie juz gorzej. Miałam podobnie ale syn zaczynal przedszkola mając 3 lata (we wrześniu się urodzil), i udało nam się w sierpniu. Czasem nie da się niczego przyspieszyc, jak dziecko jest gotowe to samo przychodzi, tak było u nas. Nawet gdyby udało Ci się już w domu to w przedszkolu może być gorzej bo jest duzo.zabawy i takie początkujące dziecko może się zapominac (tak było z moim synem jak chodził do zlobka, w domu już wolał a w żłobku zapominal). Może dasz rady przesunąć termin rozpoczęcia przedszkola? Po radziłabym Ci cierpliwie dalej próbować ale pewnie nie za bardzo jest taka mozliwosc.
 
Kurczę, ja mam dokładnie ten sam problem. Mój synek ma 2 lata i 4 miesiące i niestety też nie woła że chce siku. Na nocnik usiądzie i wie, że trzeba tam zrobić siku i kupkę, ale jak już przyjdzie co do czego to jak widzi nocnik to krzyczy. Też mi już ręce opadają..
Cały czas tłumacze sobie, że może potrzebuje trochę więcej czasu i może mu to przyjdzie z dnia na dzień?

Już mi się nawet pomysły kończą. :(
 
Czuje sie troche "pocieszona", ze nie tylko ja mam taki problem, myślałam, ze jestem ostatnia matka na ziemi, ktora nie jest w stanie odpieluchowac dziecka... Ciagle slysze wsród znajomych, ze idzie to tak łatwo i w 2 dni po sprawie... U nas prob było juz chyba z milion, synek nie woła za potrzeba, krzyczy jak chce go posadzić na nocniku... Jakies pomysly? Moze wypowiedzą sie mamy, ktore miały podobne trudnosci w odpieluchowywaniu.?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Drogie mamy bardzo dziękuję za wasze odpowiedzi. Dziś byłam z małą u lekarza, bo mam z córką jeszcze inny problem, spytała czy sika już sama, a jak powiedziałam, że nie to stwierdziła że gdzieś popełniłam błąd wychowawczy.... szczerze mówiąc jestem załamana :( jedyne co mnie trochę pociesza toto, że woła kupkę, ale niestety boi się ją zrobić i jak siedzi na nocniku to bardzo płacze. Jestem przy niej tulę ją i dopiero jak zrobi już to wtedy jest wielka radość
 
Czuje sie troche "pocieszona", ze nie tylko ja mam taki problem, myślałam, ze jestem ostatnia matka na ziemi, ktora nie jest w stanie odpieluchowac dziecka... Ciagle slysze wsród znajomych, ze idzie to tak łatwo i w 2 dni po sprawie... U nas prob było juz chyba z milion, synek nie woła za potrzeba, krzyczy jak chce go posadzić na nocniku... Jakies pomysly? Moze wypowiedzą sie mamy, ktore miały podobne trudnosci w odpieluchowywaniu.?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Droga Leylah, bajeczki o szybkim odpieluchowaniu też słyszałam, nawet jedno dziecko w mojej rodzinie oduczyło się w 3 dni. Ale wydaje mi się że takie szybkie przypadki to rzadkość bądź wielkie szczęście...
 
Do góry