- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2016
- Postów
- 2
Witam,
kochałam się z partnerem w 8 dniu cyklu, czyli teoretycznie były to dni niepłodne, on skończył we mnie. 2 dni później zauważyłam lekkie plamienie (były to dwie czerwone kropki krwi), żadnego bólu czy lekkich skurczy. Kolejnego dnia wstałam rano bardzo osłabiona, temp. ciała wynosiła 37,3 aż do wieczora, dzisiaj rano spadła do 36,8 stopni i czuję się w miarę ok. Czy jest to możliwe, aby doszło do zapłodnienia? za 2 dni idę do ginekologa, czy będzie on w stanie już stwierdzić czy ewentualnie do czegoś doszło?
kochałam się z partnerem w 8 dniu cyklu, czyli teoretycznie były to dni niepłodne, on skończył we mnie. 2 dni później zauważyłam lekkie plamienie (były to dwie czerwone kropki krwi), żadnego bólu czy lekkich skurczy. Kolejnego dnia wstałam rano bardzo osłabiona, temp. ciała wynosiła 37,3 aż do wieczora, dzisiaj rano spadła do 36,8 stopni i czuję się w miarę ok. Czy jest to możliwe, aby doszło do zapłodnienia? za 2 dni idę do ginekologa, czy będzie on w stanie już stwierdzić czy ewentualnie do czegoś doszło?