reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

10 miesieczny niejadek

Dołączył(a)
16 Wrzesień 2016
Postów
3
Witam,
Jestem mamą prawie 10 miesięcznej Nadii, z Malutką wszystko w porządku poza tym, że z mamy niedowage (waga urodzenia 2980, teraz 7050, urodzona 03/12/2015). Mała raczkuje, wstaje, jest bardzo energiczna, według pediatry rozwojowo na 11 miesiąc, niestety wagowe na 6 miesiąc. Problem jest ze stałymi pokarmami, Mała niecierpliwością łyżeczki, zamyka buzię całkowicie, mleko wypija rano 210 ml, wieczorem 210-230 ml, jeszcze w nocy ok 120 ml. Rano wstaje koło 8smej i zjada porcję mleka do 9 tej, potem idzie spać kolo 10 tej, koło 12stej próbuje jej podać pierwszy posiłek łyżeczką, ale Mała cały czas zaciska usta, nie chce nic ani deseru, ani warzyw, kaszek nic, to samo jest z obiadkiem. Według mnie je za mało:
8-9 210 ml mleka, z łyżeczką kleiki ryżowe
12-13 ok 100-120 ml deseru, czasami sam owoc, czasem owoc z kleiki em
16-17 obiadek, teraz zjada kolo 120 ml, jeszcze niedawno jadła koło 180 ml
kolo 20 stej 210-230 ml mleka z kleiki em
2 120 ml mleka
w międzyczasie zje może kilka chrupki i kilka łyżek owoców, nie podaje nic więcej bo wtedy nie chce jeść wcale.
Wydaje mi się że to są niewielkie ilość i przy tym podawane przy wielkich bojach. Mleko pije chętnie reszta to masakra.
Próbuje podawać jej jogurt, budyń, różne kaszki ale bezskutecznie, łyżeczki też mamy różne. Wspomne jeszcze, ze mamy dopiero jednego zabka. Proszę o wskazówki bo jestem zrozpaczona.
 
reklama
Wyglada na to ze je w porządku. Najgorsze co mozesz zrobic to wymuszać! Proszę nie rób tego! To właśnie sprawi ze córka stanie sie wielkim niejadkiem. Z reguły dzieci na BLW nie maja problemów z jedzeniem. Poczytaj troche o tej metodzie. Mój synek ma 16m i super sie u nas sprawdziło. Na początek warto przeczytać książkę Bobas Lubi Wybór, a potem moze zacząć przygotowywać te same posiłki dla całej rodziny i razem siadać do stołu? Dzieci z reguły jedzą same dużo lepiej gdy widza ze rodzice tez jedzą to samo (jeżeli nie sa zmuszane!). Przepisy dla całej rodziny sa super na stronie Alaantkowe BLW, maja tez książkę. Obie książki i inne fajne rzeczy do karmienia sa na tej stronce: www.dodobabies.pl
Powodzenia!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mam identyczny problem z tą różnicą, że moja córka jadła nieźle, a teraz nie je prawie nic...Jest karmiona piersią i je sporo w nocy- albo udaje, że je...w dzień zjada mało co- lubi jajecznicę i jogurty z owocami, nienawidzi kaszek wszelkiego rodzaju, ostatnio też nie jada zupek.
Próbowałam różne cuda gotować, ale efekt zerowy.
Boję się, że zniknie któregoś dnia bo niedowagę ma znaczącą...

Bardzo chciałabym nie zmuszać do jedzenia, ale łatwo się wydaje gdy dziecku nie zagraża spadek wagi. Moja córka już dawno jest poniżej siatek i dla nas każde 100 gram ma znaczenie i boję się, że jak przestanę podciskać jedzenie to mała jak dzień długi nie zje nic...
 
Musze trochę sprostować:

Córka od początku ma takie okresy- kilku dniowe, że je bardzo mało lub mało, ale wcześniej udawało mi się podać jej jakiś jogurt (bardzo lubi), albo dokarmić moim mlekiem. Teraz od kilku dni ma taki niejedzeniowy okres, ale ciężko jej coś podać bo wszystko wypluwa, albo odwraca głowę...
Na szczęście dziś już jest lepiej...zjadła pół śniadania, ale potem już normalny obiad i deser po obiedzie...

Ale mimo, że większość czasu córka jada/jadała dobrze przybiera bardzo, bardzo słabo. Czy na samej piersi czy po wprowadzeniu innych pokarmów zawsze był z tym ogromny problem...
Jest bardzo ruchliwa, fizycznie rozwija się bardzo szybko- ma 10 miesięcy i chodzi.

Badania miała robione w szpitalu (3 dni diagnostyki)- cały panel biochemiczny, crp, morfologię mocz z posiewem, badania na celiaklię, tarczycowe, chlorki w pocie, EKG, USG i pewnie jeszcze coś o czym zapomniałam...
'
Oczywiście ja martwię się nadal i wciąż śledzę tą jej małą wagę, ale nie wiem czy jestem w stanie jeszcze coś zrobić, przebadać, zmienić by poprawić jej wagę...
Wzrostowo też jest malutka, ale mieści się w siatkach
 
Jeszcze napisze jak jada- Jada porcje po 120- 150 ml. Śniadanie (jogurt, jajecznica lub kaszka), obiad (zupa do 200ml), podwieczorek (zwykle owoc+ dopija mlekiem moim), kolacja (chlebek+ mleko- pierś). Na noc wypija mleko modyfikowane 150- 170 ml. W nocy i nad ranem dostaje pierś.
 
Kurcze, wydaje sie ze ladnie je. Az dziwne ze slabo przybiera. Na siatkach centylowych spada? Czy utrzymuje sie na tym samym niskim centylu? Musi byc to dla Ciebie bardzo stresujace :(
 
Jest to dla mnie bardzo stresujące, ale po kilku miesiącach już się z tym pogodziłam i coraz bardziej przekonuje się, ze taka już jest i będzie jej uroda...
Zrobiłam wszystko co mogłam by wykluczyć ewentualne nieprawidłowości więc pozostaje nam czekać do 2- 3 urodzin i czas pokaże co będzie...

Z siatek nie spada. Od urodzenia była na granicy 3 centyla, jak miała pól roku miała dwa incydenty lekkiej choroby przez które nie przybrała nic i przez to wypadła z siatki i od tego czasu brakuje jej 20- 30 dag do siatek centylowych WHO. Czyli jest poza normą, ale cały czas na tym samym poziomie.
No i cały czas przybiera- wolno, ale jednak...
 
reklama
Witam,
Jestem mamą prawie 10 miesięcznej Nadii, z Malutką wszystko w porządku poza tym, że z mamy niedowage (waga urodzenia 2980, teraz 7050, urodzona 03/12/2015). Mała raczkuje, wstaje, jest bardzo energiczna, według pediatry rozwojowo na 11 miesiąc, niestety wagowe na 6 miesiąc. Problem jest ze stałymi pokarmami, Mała niecierpliwością łyżeczki, zamyka buzię całkowicie, mleko wypija rano 210 ml, wieczorem 210-230 ml, jeszcze w nocy ok 120 ml. Rano wstaje koło 8smej i zjada porcję mleka do 9 tej, potem idzie spać kolo 10 tej, koło 12stej próbuje jej podać pierwszy posiłek łyżeczką, ale Mała cały czas zaciska usta, nie chce nic ani deseru, ani warzyw, kaszek nic, to samo jest z obiadkiem. Według mnie je za mało:
8-9 210 ml mleka, z łyżeczką kleiki ryżowe
12-13 ok 100-120 ml deseru, czasami sam owoc, czasem owoc z kleiki em
16-17 obiadek, teraz zjada kolo 120 ml, jeszcze niedawno jadła koło 180 ml
kolo 20 stej 210-230 ml mleka z kleiki em
2 120 ml mleka
w międzyczasie zje może kilka chrupki i kilka łyżek owoców, nie podaje nic więcej bo wtedy nie chce jeść wcale.
Wydaje mi się że to są niewielkie ilość i przy tym podawane przy wielkich bojach. Mleko pije chętnie reszta to masakra.
Próbuje podawać jej jogurt, budyń, różne kaszki ale bezskutecznie, łyżeczki też mamy różne. Wspomne jeszcze, ze mamy dopiero jednego zabka. Proszę o wskazówki bo jestem zrozpaczona.
 
Do góry