reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Do mam/starających się z trombofilią

Offik

Początkująca w BB
Dołączył(a)
7 Grudzień 2019
Postów
16
Hej wszystkim,
Przejrzałam juz forum w poszukiwaniu wątków o trombofilii, ale żaden nie dał mi tego czego szukam. :)
Poszukuję babeczek z trombofilią, które podzieliłby się ze mną dobrymi radami i historiami na temat samego zajścia w ciążę.
Ja sama mam mutację genu protrombiny (heterozygota). Za mną sześć cykli starań i ani jednej oznaki, ze chociaż przez chwile mogłam być w ciąży (oczywiście coś mi się tam zdawało, ale na razie pominę to milczeniem).
Niedługo wybieram sie do ginekologa tylko i wyłącznie po to, żeby wypytać jak tu w takim wypadku w tą ciążę zajść.
Czy jakieś miłe "trombinki" poradziłyby jakie dodatkowe badania powinnam zrobić, na co zwrócić uwagę, jakie są wasze doświadczenia w tym temacie?
Z góry dzięki :)
Offik
 
reklama
Rozwiązanie
Moja koleżanka choruje ale o chorobie dowiedziała się przez przypadek kiedy miała już duże dziecko 😉 aktualnie urodziła 4 i ta 3 to maluszki, brała heparyne.
Druga koleżanka też zaszła bez problemu w pierwszą ciążę i urodziła ale później miała problem z drugim dzieckiem, nie mogła zajść. Starali się 5 lat, wydali dużo pieniędzy na badania i lekarzy aż trafili na jedną lekarkę która zrobiła badania a następnie acard przepisała i po miesiącu w ciąży była 😉
ja nie mam trombo ale z tego co czytam to często już od starań dziewczyny biorą acard i/lub heparyne...
Hej wszystkim,
Przejrzałam juz forum w poszukiwaniu wątków o trombofilii, ale żaden nie dał mi tego czego szukam. :)
Poszukuję babeczek z trombofilią, które podzieliłby się ze mną dobrymi radami i historiami na temat samego zajścia w ciążę.
Ja sama mam mutację genu protrombiny (heterozygota). Za mną sześć cykli starań i ani jednej oznaki, ze chociaż przez chwile mogłam być w ciąży (oczywiście coś mi się tam zdawało, ale na razie pominę to milczeniem).
Niedługo wybieram sie do ginekologa tylko i wyłącznie po to, żeby wypytać jak tu w takim wypadku w tą ciążę zajść.
Czy jakieś miłe "trombinki" poradziłyby jakie dodatkowe badania powinnam zrobić, na co zwrócić uwagę, jakie są wasze doświadczenia w tym temacie?
Z góry dzięki :)
Offik
 
Hej wszystkim,
Przejrzałam juz forum w poszukiwaniu wątków o trombofilii, ale żaden nie dał mi tego czego szukam. :)
Poszukuję babeczek z trombofilią, które podzieliłby się ze mną dobrymi radami i historiami na temat samego zajścia w ciążę.
Ja sama mam mutację genu protrombiny (heterozygota). Za mną sześć cykli starań i ani jednej oznaki, ze chociaż przez chwile mogłam być w ciąży (oczywiście coś mi się tam zdawało, ale na razie pominę to milczeniem).
Niedługo wybieram sie do ginekologa tylko i wyłącznie po to, żeby wypytać jak tu w takim wypadku w tą ciążę zajść.
Czy jakieś miłe "trombinki" poradziłyby jakie dodatkowe badania powinnam zrobić, na co zwrócić uwagę, jakie są wasze doświadczenia w tym temacie?
Z góry dzięki :)
Offik
Hej, zapraszam na wątki w ciąża po poronieniu Ty jesteś już po stracie? Czy po prostu się starasz? Nie jestem lekarzem, ale nie wydaje mi się, żeby ta mutacja miała wpływ na zajście w ciąże - może być przyczyną poronień nawykowych. Warto skonsultować się w tym zakresie ze specjalistą w tym zakresie - immunologiem lub hematologiem, którzy specjalizują sie w niepłodności lub niepowodzeniach ciąży, bo przyczyna może być gdzieś indziej.
 
Dokładnie jak koleżanka pisze też mam mutacje mthfr heterozygote.. Lecze się już długo u hematologa zawsze mówił że ta choroba nie ma związku z zajściem jedynie z donoszeniem. Podczas starań brałam acard. Staraliśmy się 1,5 roku w między czasie badania itp, wystarczyło że odpuscilismy. Obecnie jestem w 38tc. Od kiedy dowiedziałam się że się udało musiałam zrobić białko s i białko c które wyszło za niskie i lekarz włączył od razu heparyne. Biorę ja od 5tc cały czas. Najlepiej udać się do hematologa lub ginekologa które zna się na chorobie.
Hej, zapraszam na wątki w ciąża po poronieniu Ty jesteś już po stracie? Czy po prostu się starasz? Nie jestem lekarzem, ale nie wydaje mi się, żeby ta mutacja miała wpływ na zajście w ciąże - może być przyczyną poronień nawykowych. Warto skonsultować się w tym zakresie ze specjalistą w tym zakresie - immunologiem lub hematologiem, którzy specjalizują sie w niepłodności lub niepowodzeniach ciąży, bo przyczyna może być gdzieś indziej.
 
Ja mam „tylko” mthfr hetero 1298, aptt poniżej normy i w ciąży do 30 tyg miałam clexane 0,4 po 30 tyg zwiekszona na 0,6 :) w 2 ciążach straconych nie miałam heparyny...
 
Moja koleżanka choruje ale o chorobie dowiedziała się przez przypadek kiedy miała już duże dziecko 😉 aktualnie urodziła 4 i ta 3 to maluszki, brała heparyne.
Druga koleżanka też zaszła bez problemu w pierwszą ciążę i urodziła ale później miała problem z drugim dzieckiem, nie mogła zajść. Starali się 5 lat, wydali dużo pieniędzy na badania i lekarzy aż trafili na jedną lekarkę która zrobiła badania a następnie acard przepisała i po miesiącu w ciąży była 😉
 
Rozwiązanie
Do góry