reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Badanie genetyczne z krwi płodu

Skalia1

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
5 Grudzień 2019
Postów
100
Witam,
jestem w 12 tygodniu ciąży i poważnie zastanawiam się nad wykonaniem badania genetycznego z krwi płodu wyizolowanej z krwi matki. Mam 38 lat więc ryzyko wad genetycznych spore. I USG prenatalne w porządku, czekam na interpretację Pappy, ale z tego co widzę po wyniku powinno być ok. Dlaczego więc myślę o tym badaniu? Otóż następująca sytuacja jednej z przyszłych mam. I badanie prenatalne i test Pappy super. II Badanie bardzo wysokie ryzyko graniczące z pewnością jednej z bardzo poważnych wad genetycznych. Martwi mnie tylko, ze to badanie w niewielkim stopniu może dać wynik fałszywie pozytywny (obumarły bliźniak z ciąży bliźniaczej, nowotwór matki) pewnie jeszcze inne przypadki. Badanie bardzo drogie panel rozszerzony, który chcę wykonać wraz z badaniem grupy krwi płodu (mamy z mężem konflikt) około 3 tys złotych. Mało tego czytałam post jednej z mam, której napisano, iż wyizolowano zbyt mało komórek DNA płodu i tak naprawdę pieniądze wyrzucone w błoto, a laboratorium nie chce nieodpłatnie powtórzyć testu.
Czy macie jakieś doświadczenie z tego typu badaniami, piszcie proszę bo na ulotce to wszystko opisane oczywiście przepięknie.
 
reklama
Ja robiłam test harmony 2.5 tys byłam bardzo zadowolona, dzięki temu miałam czysta glowę i pewność, że dziecko nie ma poważnych wad.
 
Ja ze względu na wiek zdecydowałam się na Sanco, koszt ok 2 tys. Oprócz wieku nie miałam żadnych wskazań, zrobiła to, żeby się uspokoić.
 
Właśnie chcę rozszerzony z grupą krwi dziecka bo mamy z mężem konflikt. Czytałam na forum post dziewczyny, która robiła Panoramę i napisali jej w wyniku, że zbyt mało materiału wyizolowanego od dziecka i nie da się wykonac badania, nie chcą powtórzyć ani oddać kasy więc zadzwonię jeszcze w poniedziałek na infolinię Sanco co oni robią w takim przypadku i dopytam jeszcze o wyniki fałszywie pozytywne bądź negatywne bo zawsze jest ten 1% margines błędu, chociaż w połączeniu z Pappą i usg chyba raczej niemożliwe. Cały czas się biję z myślami, nawet nie chodzi o tą kasę, ale co jeżeli coś wyjdzie.
 
Działam na zasadzie, "chciałabym, a boję się", podobno wynik może wyjść fałszywie pozytywny jeżeli np ciąża była bliźniacza a jedno z bliźniąt obumarło. Odkąd widać na usg bliźniacza nie jest, ale skąd mogę wiedzieć co było wcześniej, hcg miałam bardzo wysokie i dwa silne krwawienia nie wiadomo skąd. W przypadku, gdy matka ma jakąś ukrytą wadę, nowotwór i jeszcze kilka innych sporadycznych przypadków. Fałszywie negatywny wówczas jeżeli wśród wyizolowanych komórek nie byłoby zmutowanej i to chyba ten jeden procent, test daje 99% pewności.
 
Jeżeli z usg i pappa wyszłoby coś niepokojącego, to zdecydowałabym się na amniopunkcję. Ja się zdecydowałam mimo braku większych wskazań. Tylko ze względu na wiek i umiarkowane ryzyko trisomii 21. Ale lekarz stwierdził, że z powodu ułożenia łożyska amniopunkcja jest zbyt ryzykowna. Zasugerował test przesiewowy. Mimo, że wcześniej powiedział mi o ryzyku błędu w takich testach i wcale mnie nie namawiał. Ja nie żałuje, zdaje sobie sprawę, ze zawsze ryzyko istnieje, ale mnie wynik uspokoił. No i znam pleć😀 I akurat w tek kwestii chciałabym, żeby jednak błędu nie bylo😀
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry