.

[młoda1994]

To w takim razie koniecznie muszę zrobić tą wit d3, bo wstaje teraz jak są wakacje o godzinie 13 ledwo się podnoszę z łóżka, a o 15 już ledwo żyje i na nic siły nie mam już nie mówiąc o nauczeniu się czegoś do szkoły i mojej koncentracji [emoji19]

Miałam to samo. To był koszmar. Nie idzie funkcjonować.

 

[NattNatt]

.

 

[NattNatt]

.

 

[NattNatt]

.

 

[młoda1994]

To nie jest takie wszystko proste z tym nie przekonywaniem, a robieniem, bo rodzice mnie jeszcze utrzymują, sama nie pracuje, bo na dziennym prawie i jeszcze przy moim samopoczuciu to nawet by mi się nie chciało póki nie muszę, a takie badania jak patrzyłam to jednak 1000 zł, a z moimi rodzicami to jest tak, ze za studia prywatne, nowy samochód z salonu czy nowe mieszkanie to mi zapłacą, ale już za badania czy lekarza to nie ma co sobie chorób wymyślać [emoji28]

I oczywiście nikt nie wierzy tylko jestem leniem i sobie teraz jeszcze wymówkę znalazłam, bo ja przecież nie mam nic lepszego do roboty poza spaniem cały dzień[emoji28]

Nie rozumiem takich rodziców[emoji2356] wmawianie sobie chorób a nie daj Boże kiedyś na lekarza może być za późno. I co wtedy powiedzą? Będą przepraszać ze cie nie słuchali? Wtedy to będzie na słuchanie za późno.

 

[NattNatt]

.

 

[NattNatt]

.

 

[NattNatt]

.

 

[KatJak]

Właśnie mi endokrynolog powiedziała, ze daje mi dawkę 25, bo jestem jeszcze „młodziak” to nie ma co większej przepisywać i musi zobaczyć jak na to reaguje, a ja się boje, ze jak za 3 miesiące zrobie badania to będzie jeszcze gorzej jak patrzę jakie dawki maja inni przy takich lub podobnych wynikach jak moje...
to samopoczucie jest okropne, a najgorsze jest jak ktoś jeszcze powie, ze ja leniem jestem i tyle

Znam to doskonale. Brak chęci do czegokolwiek, ciągle zmęczenie.
Musisz w takim razie zaufać lekarzowi. Gorzej nie będzie bo już podjęłaś leczenie

 

[młoda1994]

Jak im powiedziałam, ze jakbym poszła do lekarza od razu jak im powiedziałam, ze się gorzej czuje to bym może wyłapała wcześniej ta chorobę i bym się, aż tak źle nie czuła nie miała takich złych wyników i by mi się tak cykl nie rozregulował to się na mnie obrazili, ze oni mi wszystko zapewniają, a ja z nich robię najgorszych i wymyślam.

Ogólnie narzekać nie mogę, bo mnie kochają i wszystko mi zapewniają, ale niestety uważają, ze jestem taka młoda, ze nie mogę się źle czuć, wymyślać sobie chorób i latać po lekarzach, no ale już widać jak sobie wymyślam no i wypierają wszystko co złe

A czy to, ze mój progesteron w 21 dniu cyklu wynosi 0,55 to też jest wina tarczycy i hashimoto i czy to jest bardzo tragiczny wynik?

Brak mi słów na twoich rodziców. Dobrze ze chociaż ty jesteś mądrzejsza.

Co do progesteronu ilu dniowe masz cykle? W 21 dc robi się progesteron jeśli masz 28-dniowe cykle. Ten progesteron oznacza brak owulacji.