reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie dziecka piersią w ciąży

Marynia88

Moderator
Dołączył(a)
30 Październik 2019
Postów
8 273
Miasto
Piotrków Trybunalski
Witajcie, mam pytanie do Mam które karmiąc piersią zaszły w drugą ciąże - czy dalej karmiłyście piersią mimo ciąży? Czy jest to bezpieczne dla fasolki w brzuszku i dla dziecka karmionego piersią? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
 
reklama
Nie byłam w tej sytuacji ale wiem że mnóstwo kobiet karmi wciazy a później nawet w tandemie, jednak nie wszystkie dzieci akceptują zmianę smaku mleka jaka zachodzi przy ciąży. Oprócz tego wrażliwość piersi może być na tyle dokuczliwa że dalsze karmienie dziecka staje się poprostu niekomfortowe. W zaawansowanej ciąży mechaniczne pobudzanie piersi może powodowac skurcze więc z tym też trzeba być bardziej ostrożnym. Więc wydaje mi się że to wszystko jest bardzo indywidualną sprawą i nie wiadomo jak dany organizm i karmione dziecko zareagują.
 
Nie byłam w tej sytuacji ale wiem że mnóstwo kobiet karmi wciazy a później nawet w tandemie, jednak nie wszystkie dzieci akceptują zmianę smaku mleka jaka zachodzi przy ciąży. Oprócz tego wrażliwość piersi może być na tyle dokuczliwa że dalsze karmienie dziecka staje się poprostu niekomfortowe. W zaawansowanej ciąży mechaniczne pobudzanie piersi może powodowac skurcze więc z tym też trzeba być bardziej ostrożnym. Więc wydaje mi się że to wszystko jest bardzo indywidualną sprawą i nie wiadomo jak dany organizm i karmione dziecko zareagują.
Też czytałam że dużo kobiet karmi w ciąży i że nawet są takie co karmią w tandemie ale nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi - karmić czy nie karmić szkodzi czy nie - ilu lekarzy tyle teorii.
Brak akceptacji zmiany smaku mleka ze strony starszego dziecka wydaje się często wybawieniem ale gdzieś czytałam że dotyczy to 25% dzieci i nie wiem jak to się ma do cycoholików...
Właśnie ta niewiadoma o której na końcu piszesz jest najbardziej stresująca... Nikt nie chce eksperymentować na własnych dzieciach.
To teraz mam jeszcze inne pytanie - wiesz może jak w miare szybko odstawić cycoholika od cyca?
 
Też czytałam że dużo kobiet karmi w ciąży i że nawet są takie co karmią w tandemie ale nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi - karmić czy nie karmić szkodzi czy nie - ilu lekarzy tyle teorii.
Brak akceptacji zmiany smaku mleka ze strony starszego dziecka wydaje się często wybawieniem ale gdzieś czytałam że dotyczy to 25% dzieci i nie wiem jak to się ma do cycoholików...
Właśnie ta niewiadoma o której na końcu piszesz jest najbardziej stresująca... Nikt nie chce eksperymentować na własnych dzieciach.
To teraz mam jeszcze inne pytanie - wiesz może jak w miare szybko odstawić cycoholika od cyca?
Heh u mnie sprawdził się patent z plasterkami na sutkach:p inaczej nie szło.Tyle że poszłam trochę inna drogą niż się mówi, że jak odstawić to całkiem, nie mieszać dziecku że raz może raz nie itd. Ja robiłam tak jak czułam że jest właściwie. Jak miał półtora roku nakleilam plasterki i mówiłam mu że jest ała, chodził i marudził ale nie buntował się mocno, natomiast wiedziałam że to jeszcze nie moment na odstawienie nocne więc to przecignelismy do 2 lat. W dzień nie wspominał, nie szarpał za bluzkę itd, w nocy byłam dla niego, później w nocy tłumaczyłam tak samo jak wcześniej w dzień i pomogło, odstawił się.
Tylko musisz być pewna że chcesz odstawić, ja już byłam zmęczona tym ciągłym karmieniem i poprostu była to pewna ulga i początek nowego etapu, za to jak córka odstawiła się w wieku 10msc to ubolewam, obwinialam się itd itd bo to nie był odpowiedni moment dla mnie, czułam się właśnie jak niegotowe dziecko na taką zmianę.
 
@Natuś_ka patent z plasterkami wydaje się być super, wypróbuję na 100% i mam tylko nadzieję że mój "wrażliwiec" weźmie sobie do serca to że mnie coś "ała" i nie zerwie mi poprostu tych plasterków i nie przystąpi do działania 😁😁😁
Kiedyś ktoś mi proponował posypywanie sutków pieprzem - to nie dla mnie, zbyt ostra metoda.
Co do mojej pewności to nie absolutnie nie jestem pewna i gotowa na odstawienie synka od piersi ale życie lubi zaskakiwać i czasami musimy podjąć decyzje na które nie jesteśmy gotowi. Jestem kompletnie zdezorientowana.
 
No prawdę mówiąc nie brałam wtedy pod uwagę opcji że miałby mi syn te plasterki ściągnąć:p choć to całkiem możliwy scenariusz
Z pieprzem i innymi takimi nie próbowałam, nie było celem mu tego mleka obrzydzac:laugh2:
Co do decyzji i zaskoczenia to mogę już pogratulować?:D czy to tak narazie na przyszłość plany?
 
Witajcie, mam pytanie do Mam które karmiąc piersią zaszły w drugą ciąże - czy dalej karmiłyście piersią mimo ciąży? Czy jest to bezpieczne dla fasolki w brzuszku i dla dziecka karmionego piersią? Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
Nie wiem jak jest ok ale, pamiętam, że moja siostra karmiła i lekarz ją opierdzielił, ale ona szybko po wcześniejszej ciąży i cc zaszła w kolejną ciążę więc być może chodziło o ta zależność. Wiele kobiet karmi piersią do jakiegoś momentu ale nie słyszałam by karmimy cała ciążę. Za dużo nie pomogłam ale widać opinie są różne pewnie trzeba ocenić indywidualnie
 
reklama
Heh u mnie sprawdził się patent z plasterkami na sutkach:p inaczej nie szło.Tyle że poszłam trochę inna drogą niż się mówi, że jak odstawić to całkiem, nie mieszać dziecku że raz może raz nie itd. Ja robiłam tak jak czułam że jest właściwie. Jak miał półtora roku nakleilam plasterki i mówiłam mu że jest ała, chodził i marudził ale nie buntował się mocno, natomiast wiedziałam że to jeszcze nie moment na odstawienie nocne więc to przecignelismy do 2 lat. W dzień nie wspominał, nie szarpał za bluzkę itd, w nocy byłam dla niego, później w nocy tłumaczyłam tak samo jak wcześniej w dzień i pomogło, odstawił się.
Tylko musisz być pewna że chcesz odstawić, ja już byłam zmęczona tym ciągłym karmieniem i poprostu była to pewna ulga i początek nowego etapu, za to jak córka odstawiła się w wieku 10msc to ubolewam, obwinialam się itd itd bo to nie był odpowiedni moment dla mnie, czułam się właśnie jak niegotowe dziecko na taką zmianę.
To patenty mojej mamy jak mojego brata oduczala podobno pomogło :) ale płacz był
 
reklama
No prawdę mówiąc nie brałam wtedy pod uwagę opcji że miałby mi syn te plasterki ściągnąć:p choć to całkiem możliwy scenariusz
Z pieprzem i innymi takimi nie próbowałam, nie było celem mu tego mleka obrzydzac:laugh2:
Co do decyzji i zaskoczenia to mogę już pogratulować?:D czy to tak narazie na przyszłość plany?
Kochana co do planów - to miałam w planach karmić piersią do 2go roku życia mojego brzdąca i dopiero wtedy "zakręcić" się za rodzeństwem dla niego ale raz może dwa "emocje mnie poniosły" i efektem są dzisiaj 2 tłuste krechy...
Ale jak tak teraz myślę to cieszę się z takiego obrotu spraw, co prawda trzeba będzie zmodyfikować plany, stawić czoła nowym wyzwaniom ale to nic - damy radę.
 
Ostatnia edycja:
Do góry