Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[Kaalaa]

Teściowa zacznie mieszać :/ ja siedziałam u rodziców 4m jak mlody mial rok i powiedziałam wtedy, że albo się ogarniemy albo rozwód. No i to zadziałało na kilka miesięcy. Teraz mamy nianię, to nie chcę szukać nowej po drugiej stronie miasta plus nie będę płacić polowy kredytu za mieszkanie, w ktorym nie będę mieszkać. Masakra generalnie.

No fakt.. to srednio..

 

[Kaalaa]

Ja zrobiłam pierogi u rodziców z mięsem i druga partia z ziemniakiem. Ale wchodzily. Generalnie mlody mięso je tylko u dziadków, bo u nas gardzi. Ale tam jak siądzie to kotlet, pałki z kurczaka, pulpety, szynka, pierogi

Mi nie raz dzwonili z pytaniem, czy ja to dziecko glodze, ze tyle u nich je

 

[93kora]

Mojej też. Bo mój tata też czasem zostawi syf, ale jednak w domu zrobi wszystko, naprawi wszystko, remont zrobi, na wakacje ją zabierze, zawiezie wszędzie gdzie trzeba i kasy zarabia dużo.

A u nas w sumie każdy z tych aspektów lezy.

I mamy zmianę pokolenia. Dla mnie bycie razem za wszelką cenę jest bez sensu.

Nie ma sensu, masz rację.
I ogólnie nie męcz się bo się w końcu wykończysz-nie to nie jest złota rada, po prostu mam wrażenie, że gość sam jest dzieckiem z niskim poziomem inteligencji, sorry.

Przytulam S i Ciebie najbardziej

 

[loumarie]

Ja zazdroszczę, że ufacie dziadkom z jedzeniem, moi tesciowie jedzą przysłowiowe nacukrowane, chemiczne. Wiecznie gotowce. Wszystko w sadle. Smalec, margaryny do wszystkiego. Karmengullo, ***** z cebullą...

Nie wyobrażam sobie, żeby karmili syna... W ogóle to mam obecnie kosę z teściowa, bo jak usłyszałam jej lamenty o przyszłości w żłobku to jej doje...ałam, że jej dziecka na pewno nie dam i niech wybije to sobie z główki. Już wolę jak nie żłobek to nianie do domu, chociaż na te 4h per dzień.

 

[93kora]

Ja zazdroszczę, że ufacie dziadkom z jedzeniem, moi tesciowie jedzą przysłowiowe nacukrowane, chemiczne. Wiecznie gotowce. Wszystko w sadle. Smalec, margaryny do wszystkiego. Karmengullo, ***** z cebullą...

Nie wyobrażam sobie, żeby karmili syna... W ogóle to mam obecnie kosę z teściowa, bo jak usłyszałam jej lamenty o przyszłości w żłobku to jej doje...ałam, że jej dziecka na pewno nie dam i niech wybije to sobie z główki. Już wolę jak nie żłobek to nianie do domu, chociaż na te 4h per dzień.

Karmengullo, z cebullą

 

[loumarie]

Karmengullo, z cebullą

No takie są fakty...

 

[Kosinka94]

Ja zrobiłam pierogi u rodziców z mięsem i druga partia z ziemniakiem. Ale wchodzily. Generalnie mlody mięso je tylko u dziadków, bo u nas gardzi. Ale tam jak siądzie to kotlet, pałki z kurczaka, pulpety, szynka, pierogi

Nie wiesz, że i babci lepiej smakuje?

 

[Lunaa09]

Ja zazdroszczę, że ufacie dziadkom z jedzeniem, moi tesciowie jedzą przysłowiowe nacukrowane, chemiczne. Wiecznie gotowce. Wszystko w sadle. Smalec, margaryny do wszystkiego. Karmengullo, ***** z cebullą...

Nie wyobrażam sobie, żeby karmili syna... W ogóle to mam obecnie kosę z teściowa, bo jak usłyszałam jej lamenty o przyszłości w żłobku to jej doje...ałam, że jej dziecka na pewno nie dam i niech wybije to sobie z główki. Już wolę jak nie żłobek to nianie do domu, chociaż na te 4h per dzień.

U mnie niestety jest to samo, teściowa najchętniej by im dała na śniadanie, obiad i kolacje żelki przekładane delicjami...ah i cukier łyżeczkami
Dlatego tam nie zostają, nie ma takiej opcji, chodzimy razem kiedy ja mam nad tym kontrolę.

 

[Lwica1410]

Córka u babci dostaje co najwyżej jajko z zabawką.
Ja jak jestem u mamy, to tam zawsze jestem głodna. Mam wrażenie, że mogę jeść bez przerwy. Staram się trzymać w ryzach.

 

[Kaalaa]

To moi rodzice spoko, w sensie zdaje sobie sprawe, ze „rozpieszczaja” wiecej niz ja, ale wiem, ze w granicach normy, jak na czas kiedy u nich jest, mama jest naladowana zdrowym zywieniem, wiec bac sie nie musze, ale u tesciow… nie zlicze ile razy mowilam, ze nie moze czegos zjesc, bo zaraz obiad, to babcia dala… pod wzgledem lodow wystarczy, ze zje jednego zima i ma chore gardlo, od zawsze, wiec lody u nas tylko latem i to jak jest goraco.. wiedza o tym, to dostal w swieta „bo tak ladnie prosil”… 3 dni poznoej goraczka, nie chce jesc, pic, bo boli gardlo.. myslalam ze golymi rekami zabije