reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie po raz drugi,trzeci, czwarty...

Dołączył(a)
7 Październik 2008
Postów
14
Zakladam wątek, bo zastanawiam się jak przygotować synka na przyjście na świat rodzeństwa. Mój synek ma 2 latka i pewnie dopóki nie będę miała widzocznego brzucha to nie ma sensu nawet mu wspominać o tym, no ale kiedyś trzeba będzie. I w ogóle zastanawiam się jak to będzie potem.Bardzo nie chcialabym aby poczuł się odrzucony, niekochany,itd..Wiadomo ze dzieci różnie interpretują pewne rzeczy i moga powstać problemy. Macie jakieś pomysły, doświadczenia...piszcie
 
reklama
Moja corcia ma skonczone 3 latka i wie od samego poczatku, ze mamusia ma dzidziusia w brzuszku. Zadowolona chodzi i mowi wszytskim, ze mam dzidziusia,a wsklepie staje przed polkami z ubrankami dla niemowlaczkow i mowi co by chciala juz kupic dla tego naszego amlutkiego dzidziusia. Wydaje mi sie, ze dobrze jest mowic dziecku wczesniej i odpowiednio przygotowac do rodzenstwa w domku. Ja narazie nie zastanawiam sie jak bedzie potem, czas pokaze. Wiadomo ze trzebabedzie bardzo duzo milosci, czulosci, uwagi i czasu poswiecic starszemu dziecku zeby wlasnie nie poczulo sie odrzucone.

Piszcie dziewczyny jakie macie pomysly i doswiadczenia, chetnie dowiem sie czegos ciekawego :-)

Pozdrawiam :-)
 
Moj synek w lutym skonczy 3 lata, tez jeszcze mu nic nie mowilam, ale pokazywalam mu na przykladzie znajomej,ktora niedawno urodzila corke. Wiec synek wie, ze dzieci sa najpierw w brzuchu u mamy, a pozniej mama idzie do lekarza i przychodzi do domu z dzidzia :-)
 
Moja córcia w grudniu skończy 2 latka. Ja też od początku mówię jej, że w brzuszku jest dzidzia i gdy się ją o to zapyta to wskazuje na brzuch, robi "cacy, cacy", całuje.. Ale obaw oczywiście mam mnóstwo, najbardziej stresuję się tym, że maleństwo urodzi się w czerwcu a we wrześniu Majcia idzie do przedszkola, czy nie poczuje się przez to odrzucona..:-(
 
ja też już mam córeczke i od pierwszych dni mówię jej o dzidziusiu w brzuszku...teraz mała już wie i czasami nawet jak mąż mnie przytula to mówi: tatuś uważaj na dzidziusia, bo ja uważam:tak: dziennie rano i wieczorem całuje brzuszek, to jest po prostu cudowne
 
Mój Adaś usłyszał, że mam dzidzię w brzuszku i patrzył, jakbym się z choinki urwała. Na razie nie mówię o tym często, chyba że chce, abym wykonywał jakieś sztuczki albo akrobacje, których nie jestem aktualnie w stanie wykonać albo zaprze się, by go wziąć na ręce, bo "ma nooogi cięęężkie" :tak:

Z innej beczki:
Mój mały jest ze mną w domu. Budzi się - uwaga - o 5.30 :baffled: Ja koło południa mam nogi jak z waty i marzę o chwili relaksu, co udaje się tylko, gdy przyśnie, a to ostatnio nie zdarza się systematycznie. Dziewczyny co robicie, by zając czas maluchom domu? Adaś jest aktywny i ruchliwy, na niczym jednak nie koncentruje się dłużej niż 7-10 minut. Ponieważ obecnie ograniczam mu tv, czuję się odpowiedzialna za wymyślanie jakichś fajnych zabaw (w domu, bo na dworze zawse coś tam wymyślimy:happy2:). Piszcie, co praktykujecie :-)
 
reklama
wesolutka u nas się sprawdzają puzzle drewniane, mała bardzo lubi a na poczatku nie miała do nich cieprliwosci, trwalo to parę dni zanim polubiła i zrozumiała o co w nich chodzi i jak już potrafi sama obrazki układać, to potrafi spędzać nad nimi ponad godzine, a ja wtedy odpoczywam obok na tapczanie, ona zadowolona bo ma mamę blisko, ja bo mam troche czasu dla siebie, nic tak do tej pory się nie sprawdziło, jak to
 
Do góry