- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 3
witam!
Moja córka skończyła dziś 4 miesiące Jest pogodnym dzieckiem- uśmiech nie schodzi jej z buźki. Mam jednak dylemat jeśli chodzi o jej zasypianie. Maja nie chce usnąć inaczej jak tylko z piersią w buziaku. Smoczka nie chce od "zawsze". Ostatnio pojawił się nowy "element" - kciuk, który ssie jak chce spać lub jest głodna. Niestety rzadko lub"prawie" nigdy zdarza się ,żeby z nim zasnęła (co też nie jest metodą, z przysłowiowego "deszczu pod rynnę"). Próbowałam kilka razy odłożyć ją do łóżeczka lub po prostu leżała ze mną na łóżku (bo śpi ze mną, karmię ją w nocy co 3 godziny), ale strasznie płacze prawie się"zanosi". Myślę sobie, że dzieci wyrastają z takich różnych dziwnych przyzwyczajeń, ale czy na pewno? Pozdrawiam i proszę doświadczone mamy o wypowiedź na ten temat. Dodam że Maja jest moim pierwszym dzieckiem, a ja nie jestem najmłodszą mamą mam 32 lata.:-)
Moja córka skończyła dziś 4 miesiące Jest pogodnym dzieckiem- uśmiech nie schodzi jej z buźki. Mam jednak dylemat jeśli chodzi o jej zasypianie. Maja nie chce usnąć inaczej jak tylko z piersią w buziaku. Smoczka nie chce od "zawsze". Ostatnio pojawił się nowy "element" - kciuk, który ssie jak chce spać lub jest głodna. Niestety rzadko lub"prawie" nigdy zdarza się ,żeby z nim zasnęła (co też nie jest metodą, z przysłowiowego "deszczu pod rynnę"). Próbowałam kilka razy odłożyć ją do łóżeczka lub po prostu leżała ze mną na łóżku (bo śpi ze mną, karmię ją w nocy co 3 godziny), ale strasznie płacze prawie się"zanosi". Myślę sobie, że dzieci wyrastają z takich różnych dziwnych przyzwyczajeń, ale czy na pewno? Pozdrawiam i proszę doświadczone mamy o wypowiedź na ten temat. Dodam że Maja jest moim pierwszym dzieckiem, a ja nie jestem najmłodszą mamą mam 32 lata.:-)