reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Wiyajcie Kochane
Witam się z ranka :-)
Zdam krótką relację z wczorajszej wizyty ....:tak:
Alan duży silny i zdrowy, waży ok. 2.600 :szok:, ładnie się do nas uśmiechał, nadal potwierdza (skinieniem główki), że imię jakie mu daliśmy mu się podoba :tak::-D, u mnie z tymi kopniakami identycznie jak u niektórych ... czyli dosyć siarczyste :-D:-D, i mały przez całe usg coś wcinał, normalnie ciągle coś mielił i ruszał buzką i ustami :tak:gina powiedziała, że kruszek ściąga ze mnie dosłownie wszystko co się da (a ja w śmiech,że ona mi jeszcze każe się dietować:-D), jak mam pod serduchem takiego złodziejaszka :-D:-D:-D. Szyjka i cała reszta wporządku, nie ma się czym martwić :tak:
Ale wiecie co jest najlepsze (byłam nastawiona z "moim" na poród rodzinny i wogóle... szkoła rodzenia i nastawienie nasze psychiczne ) a gina do mnie (jak "mój "już wyszedł z gabinetu), że na następnej wizycie (jeśli nic się nie zdarzy) ustalimy termin CIĘCIA !!!!:szok::szok::szok::szok: co prawda mam "drobne" przeciwskazania do porodu sn., a wskazania do cesarki, ale to było tak, że najpierw się cieszyłam, że mnie poród i ból ominie, a teraz po tych lekcjach, przemyśleniach i nastawieniu psychicznym chciałam CHCIELIŚMY rodzić razem :wściekła/y::baffled::baffled::-(, a tu co ? !
Widziałam minę i "smutek" mojego Grzesia jak mu to w domu powiedziałam (on tak bardzo chciał być ze mną, masować mniewspierać, dodawać otuchy i sił, oddychać ze mną itp... a nie czekać na korytarzu :-:)-(

Ale się rozpisałam :baffled: tak poza tym to mam inny problem... mam babcię ciężko chorą, moja mama wzieła ją do siebie do domu (do 1 pokoju) ! musi dostać skierowanie do szpitala, potem czekać na wolne miejsce ... mam czarne myśli, że to tak przed świętami, przed porodem... chciała bym, żeby dotrzymała ... :-:)-( staram się tyle nie martwić, ale się nie da ....nie umiem się martwić o babcię i jednocześnie cieszyć że to już niedługo i będzie z nami Alan ...:-(
Cieszę się, ze wszsytko z Alankiem ok, no i spory już chłopczyk. szkoda, ze nie uda się poród rodzinny, ale często tak jest, ze jak czegoś się bardzo chce i tak się zaplanuje, to potem życie krzyżuje te plany. Jeśli Twój tak bardzo chce uczestniczy w porodzie, to pożycz mi go, bo mój nie chce i załatwiłam już sobie prywatną położną, zeby nie by sama.

Wieści od Kany!!!!!;-)

"Na razie w szpitalu będe do poniedzialku, potem zobacza co dalej..plytki mi caly czas spadaja, po wczorajszych badaniach mam 75tys...nudy sa tu straszne, ale jakos daje rade..sciskam Was bardzo mocno i dziekuje za pozdrowienia:*"
Madzienka, dzieki za wieś ci, pozdrów Kanę ode mnie serdecznie.

A zapomniałam napisać, że na szczęście z Maluszkiem wszystko w porządku. Waży 2086g (w 33tyg), jest już ułożony główką w dół, tylko podobnie jak Wasze Dzieciaczki pcha się za szybko na ten świat:-(
Super, ze z Maluszkiem wszystko ok, a ze studiami też sobie dasz radę, moze tak jak radzą dziewczyny podjedź na uczelnię i dowiedz się czy nie potraktowaliby Cię indywidualnie.

witajcie mamuski
wystarczy jeden dzień nie zaglądac a tu tyle do nadrabiania:tak: nie macie litości:tak:

ja jestem przeszczęśliwa :tak::tak::tak:
miałam wczoraj wizyte razem z usg i ... jestem juz pewna że będziemy mieli córcię:tak::tak::tak: akurat tak sie rozkraczyła ze nie ma wątpliwości:tak: cipcia jak nic:tak::-D Lenka ma wg usg ok 2600 kg wiec zapowiada sie średniaczek (z czego ciesze sie bardzo), rozwija sie prawidłowo a i co najważniejsze to jest juz ułożona w pozycji wyjściowej czyli główka na dół :tak:
wynik mam na razie super jak to powiedział wczoraj lekarz książkowe :tak: mimo tej mojej cukrzycy ciążowej, co tez mnie cieszy, mam nadzieje ze tak zostanie do konca
Sawka, ciesze się razem z Tobą, że wszystko jest super, sama jestem ciekawa, ile waży moja, bo jesteśmy na tym samym etapie.
 
reklama
Ja już wróciłam że spacerku, pogoda super!!!!Za Was kochaniutkie też pospacerowałam...
Teraz chyba poodkurzam:tak:

odebrałam tez przesyłkę na poczcie, jak znajde chwilkę to wkleje na zakupach...:-D

Dziewczyny, czy kłuje Was nadal w pochwie? Mnie kłuje, moze to nie kłucie tylko takie skurczyki, zwlaszcza jak chodze!

Mnie kłuje, w szczególności w nocy i czasami jak chodzę:baffled:

pytia też mysłałam, żeby tak właśnie zrobić, ale niestety muszę mieć jakąs frekwencje obecności na zajęciach, a ja na nie chodziłam tylko miesiąc. Dzis dzwoniłam do dziekanatu i niestety powiedzieli, że nie mogą zrobić żadnego wyjątku i muszę sobie wziąć dziekankę:-(.

Asiulkaa ja na twoim miejscu nie rozmawiałabym z dziekanatem tylko od razu poszłabym do dziekana albo rektora ds. studenckich...
Oni trochę inaczej postępją niż "przesympatyczne panie w dziekanacie:sorry2:"
Uwierz mi podczas studiów trochę działałam na uczelni i oni moga wszystko:tak:
Wiec nie czekaj tylko umów się z dziekanem i działaj....
Trzymam kciuki:tak:;-)

A ja mam jeszcze pytanie z innej paki....
W jakiej temperaturze pierzecie pieluchy????:-(
 
Madzieńka ja własnie jestem wtrakcie prania. I na to pierwsze pranie wszystko piorę w 40 st. Bo najpierw prałam białe - pościel, prześcieradła, pieluszki właśnie ale i parę ubranek bialutkich. Zresztą to pierwsze pranie to tak bardziej w ramach odświeżenia po sklepowych półkach :-)
 
sawka super że córcia zdrowa....:-):-):-)

ewelw mam nadzieje że to tylko chwilowy skok ciśnienia....własnie gdzies wyczytałam że powinno sie mierzyc po odpoczynku na obu rekach i najlepiej na leżąco...;-)

marzycielko nie martw sie...napewno sie go pozbędziesz....ja oprócz globulek łykałam antybiotyk doustny....a co z Twoim mężem???? My musielismy się leczyc oboje bo to jest zaraźliwe.....Twój lekarz nic Ci o tym nie wspominał???:baffled:
 
To czy pozbęde się tego świństwa nie jest pewne więc podczas porodu ja dostanę antybiotyk a Mała będzie miała zrobiony posiew jak coś wyjdzie będą ją kłuli:-(

Mam brać globulki raz dziennie przez 10 dni a potem do gina jak jeszcze nie urodzę.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
To czy pozbęde się tego świństwa nie jest pewne więc podczas porodu ja dostanę antybiotyk a Mała będzie miała zrobiony posiew jak coś wyjdzie będą ją kłuli:-(

Mam brać globulko raz dziennie przez 10 dni a potem do gina jak jeszcze nie urodzę.

ja pomimo tego że się pozbyłam to muszę o tym poinformować przy porodzie.....:-)
 
reklama
Do góry