reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

15 m-cy i nie mówi, nie śmieje się głosno.

Dołączył(a)
18 Styczeń 2009
Postów
12
Tak jak w tytule. Wnuczek kończy 15 miesiąc i w zasadzie nie mówi. Jak coś chce pokazać to mówi "ooo". Nie usmiecha się głośno- jak się śmieje to tylko mimika na twarzy, głosu przy tym żadnego.
Pozostałe - w najnormalniejszej normie (chyba). Trochę łobuz, wszędobylski, ciekawski, wszystko Go interesuje. Tylko z tym głosem chyba mały problem, samo "ooo" to za mało. Proszę o podzielenie sie uwagami, własnymi doświadczeniami.
Pozdrawiam.
 
reklama
Witam. Jeśli pani wnuczek jest ciekawy świata i poprawnie się rozwija to chyba nie ma się o co martwić. Każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie i nie każde zaczyna bardzo wcześnie mówić. Córka moich znajomych też bardzo długo nic nie mówiła. Wolała pokazać paluszkiem co chce, albo "tłumaczyła" na migi, a oni zgadywali o co jej chodzi i chyba dlatego mała nie miała potrzeby mówienia. Kiedy zaczęli udawać, że kompletnie nie wiedzą o co jej chodzi - zaczęła mówić, ale miała wtedy chyba ze dwa latka. Teraz ma 3,5 roku i składa już bardzo ładne zdania. Więc wydaje mi się, że w rozwoju każdego dziecka na wszystko musi przyjść ta odpowiednie pora. Proszę się nie martwić o wnusia. Pozdrawiam.
 
Maria synek mojego szwagra też nie mówił i to bardzo dłuuugo
do 2 r.ż. a potem jak wystrzelił to jak z armaty :tak:
zaraz całymi zdaniami, w wieku 3 lat umiał czytać :tak:
przeczytał w sklepie cacao a chłop gada "chłopczyku nie cacao tylko kakao się czyta" a gały mu wyszły jak mamusia mu odburkła że jest ciekawa czy on umiał czytać w wieku 3 lat :tak:
a nawet nie gaworzył także nie martw się,
wszystko będzie dobrze, kazde Dziecko jest inne
 
Monysia ..... ale mi humor poprawiłaś. :-) Bardzo dziekuję i obecuję, że nie będę marudzić. ( tylko ten wnusio kochaniutki ...... ach ten zywot babci)
Pozdrawiam.
 
Maria, witamy na BB :-) Ja myślę, że każde maleństwo ma swój własny rytm. Jedna zaczynają chodzić szybciej, inne później. podobnie jest z mówieniem - nie ma co się martwić - tylko ciągle stymulować: rozmawiać czytać, pokazywać, prosić, żeby dziecko pokazywało - np. zwierzaki w książce... Trzymam kciuki :-)
 
Mario absolutnie nie masz powodów do zmartwień. Tak jak napisały dziewczyny - każde dziecko jest inne. Mój Tomuś ma już 2,5 roku a też jeszcze niewiele mówi i w rodzinie się śmieją, że niedługo się okaże, że Wojtuś zacznie razem z Tomkiem mówić.
Co do śmiechu - może ma taką poważną naturę.
tak jak pisała Majako - trzeba stymulować - czytać książeczki, jak występują zwierzaki to naśladować jak one robią, żeby dziecko widziało, że dorosły nie "boi" się pokazać coś przed dzieckiem, trochę się powygłupiać. Czasami problemem jest, że dorośli nie potrafią się przy dziecku "wyluzować" i są spięci a dziecko szybko takie rzeczy wyczuwa.
A na koniec ważne - nie seplenić przy dziecku, bo się będzie uczyło nieprawidłowego wzorca wysławiania się.
Powodzenia;-):tak::tak: - z dobrymi chęciami na pewno się uda - i nie denerwować się brakiem natychmiastowych efektów - dziecko to nie maszynka:-p.
 
moje dziecko także jeszcze nie mówi (a niebawem skończy 16 miesięcy), tylko pokazuje na rzeczy palcem robiąc jedynie mmmmm....mmmmm.....czasem wymskną się jej jakieś sylaby typu: ma ma ma,ta ta ta...da da.da czy inne...ale jedynie "tata" wie, że jest tatą, no i czasem "mama", ale to jedynie w chwilach żalu, płaczu czy smutku...tez zastanawiam się, kiedy nadejdzie czas, że coś powie...:confused:
 
reklama
Dziewczyny bez przesady, przecież wasze (i moje) mauszki dopiero zaczęły chodzić, a wy byście chciały, żeby już mówiły.
Cierpliwości. Wszystko w swoim czasie.
Dziecko na początku obserwuje, zapisuje w pamięci i w ten sposób uczy się mowy, dopiero sporo później zaczyna wyraźnie wymawiać słowa, a potem zdania.
 
Do góry