reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

RATUUUNKUU!!!Jak rzucić palenie??!!

Mamcia Paulinki

Fanka BB :)
Dołączył(a)
10 Grudzień 2008
Postów
200
Witam!
Mam mały problemik;-)chciałabym rzucić palenie ale nie wiem jak się do tego zabrać:-(jestem zła sama na siebie.:crazy:Gdy pomylślę o rzucaniu od razu chce mi się palić.:-:)-(Boję się,że przytyję.Może ktoś ma jakiś sposób na rzucenie i nie przytycie??:-)Mam już dość kaszlu porannego i przy małym wysiłku sapania.POMOCYYY!!!!:blink:
Może ktoś też ma taki problem??
Może spróbujemy razem mamuśki??

POZDRAWIAM CIEPLUTKO!!:-)
 
reklama
Mi pomogło to że miałam urodzić dziecko jak tylko sie dowiedziałam że jestem w ciąży od razu rzuciłam i do tej pory nie pale i nie zamieżam. Więdz życze powodzenia w rzucaniu.Pozdrawiam Renata :)
Ja miałam dokładnie tak samo - rzuciłam w ciąży, młody ma 5,5 roku a ja dalej nie palę :)) chciałabym tylko, żeby jeszcze mąż rzucił, ale niestety panowie nie mogą zajść w ciążę ;))
 
Witam mi tez tak jak koleżankom pomogło zajście w ciąze, jak tylko dowiedziałam sie ze bebde mieć drugiego dzidziusia postanowiłam że musze z tym skończyć , i nie było tak żle, nie pale już prawi dwa miesiące i dobrze mi z tym, mam nadzieje ze Tobie tez sie uda:-)
 
Nie jesteś złą mamą poprostu sie nie udało.Nie masz silnej woli i naług jest silniejszy znam wiele mam które paliły w czasie ciąży i dalej palą.Ale dobrze jest nie palić mój mąż pali teraz jest zagranivcą to nie pali ale za każdym razem jak wraca to znowu zaczyna.Pozdrawiam
 
Nie bardzo pomoge, bo wprawdzie w ciazy rzucialam , ale po zakonczeniu karmienia z najwyzsza przyjemnoscia wrocilam...o jak smakowal.
Wiem ze naprawde zelazna wola to jedyny sposob , ja bralam te wszystkie obrzydliwe tabletki po ktorych tylko wymiotowalam.
Pomoglo bardziej to ze jesli chce zapalic to na zewnatrz- wtedy nie mielismy balkonu, wiec wyprawa zima w sniegu i wietrzysku szybko przestala byc warta 3 minut palenia.
A na przytycie nie mam sposobu...7 kilo mnie to kosztowalo w 3 tygodnie....
Ale jak patrze na to z dzisiejszej perspektywy to jak juz sie rzuci palenie to i kilogramy zelazna dyscyplina sie rzuci, wiec tym sie nie przejmuj.
Jesli chcesz rzucic palenie to nie mysl o kilogramach tylko zeby nie palic, np. kazde 7 zlotych wydane na fajki do skarbonki....
Ty wiesz jaki pobyt w spa Cie za ta kase czeka po pol roku?
Powodzenia, bo wiem jak jest strasznie ciezko
 
Mamo Paulinki nie jesteś absolutnie zła mamą tylko to nie jest prosta sprawa, ja przy pierwszym dziecku walczyłam do piątego miesiąca i dopiero rzuciłam ale jak tylko przestałam karmić z wielką przyjemnością wróciłam do papierosków, teraz jednak tak sie zaparłam i jeszcze strach przed tym żeby dziecko urodziło sie zdrowe bo nie wybaczyłabym sobie gdyby z mojej winy nie rozwinęlo sie prawidłowo, pomogło że rzuciłam cygarki zaraz jak tylko zrobiłam test, jestem teraz z siebie bardzo dumna, jem co prawda troche więcej przytyłam juz prawie 2 kg ale nie żałuje,Trzymam kciuki za Ciebie
 
reklama
wypowiem się w imieniu męża, który rzucał niedawno - ważna jest silna wola, on brał też tabletki Tabex (na receptę), uważam że najważniejsza jest wizyta u lekarza i to on powinien nam dobrać sposób rzucenia nałogu
 
Do góry