reklama
witajcie dziewczyny!
ja też nie moglam w nocy spać, przewracaląm sięz boku na bok i nie mogłam znaleźć wygodnej pozycji, w dodatku jakoś ciężko mi było i sapałam za każdym razem, dopiero po wizycie w łazience nad ranem zasnęlam
trzymam kciuki za wszystki wizyty dzisiejsze,
ja mam o 14.30
miłego dnia
ja też nie moglam w nocy spać, przewracaląm sięz boku na bok i nie mogłam znaleźć wygodnej pozycji, w dodatku jakoś ciężko mi było i sapałam za każdym razem, dopiero po wizycie w łazience nad ranem zasnęlam
trzymam kciuki za wszystki wizyty dzisiejsze,
ja mam o 14.30
miłego dnia
Hej Dziewczynki
ja tylko na chwilkę, zaraz idę się kąpać i na 14 do diabetologa na kontrolę. Widze, że nie tylko ja mam takie ciężkie noce. Normalnie już nie wiedziałam jak mam leżeć, wszystkie kości mnie bolały, a jak próbowałam na plecach to brzuch zamienił się w wielki kamień....
Ja podobnie jak większość Was, nie zagłębiam rodziców w problemy małżeńskie, po co mają się martwić. My się pokłócimy i za 5 minut pogodzimy
( i nawet nie pamiętamy o co poszło) i jest nam dobrze, a mama by potem myślała o naszej kłótni przez miesiąc. Ostatnio mi mąż przypomniał jak rok temu dostałam od niego wielki bukiet róż na rocznicę ślubu, za chwilę pokłóciliśmy się i róże połamane wylądowały w koszu
) potem było mi wstyd,
a teraz nawet nie potrafiłam powiedzieć o co się tak wściekłam
ale pewnie o to, że mój mąż ciągle gra w jakąś grę on-line zamiast ze mną posiedzieć...zawsze o to chodzi
ok, ja mykam , życzę miłego dnia, jak najmniej kłótni z facetami (czyli musimy być baaardzo cierpliwe
) i dobrych wieści z wizyt
ja tylko na chwilkę, zaraz idę się kąpać i na 14 do diabetologa na kontrolę. Widze, że nie tylko ja mam takie ciężkie noce. Normalnie już nie wiedziałam jak mam leżeć, wszystkie kości mnie bolały, a jak próbowałam na plecach to brzuch zamienił się w wielki kamień....

Ja podobnie jak większość Was, nie zagłębiam rodziców w problemy małżeńskie, po co mają się martwić. My się pokłócimy i za 5 minut pogodzimy






sylvii
Fanka BB :)
Gabi 42 tyg to chyba już po terminie, bo termin to 40tyg. Wszystkie dzieci które znam urodzone miedzy 40-42tydz. to są wyrośniete i wyglądają na 2-3mc dziecko. Więc raczej norma to 40tyg. tak zresztą uważa lekarz(jeden z najlepszych w mieście). U nas po 40 tyg to już się leży na patologii ciąży. A będę wywoływany miała, bo miałam mieć cesarkę ze względu na przepuklinę, ale zaryzykuję i będę próbować naturalnie, jak się okaże że coś nie tak to jest czas zrobić cesarkę zanim dziecko zejdzie za nisko.
U nas w szpitalu do samego porodu to dają szpitalną koszulę, żeby swojej nie marnować.
U nas w szpitalu do samego porodu to dają szpitalną koszulę, żeby swojej nie marnować.
szczesliwa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2008
- Postów
- 10 340
kochane witam sie z rana....:-)
z tego co nadrobiłam to"
MALUTKA KOCHANA I JA TRZYMAM KCIUKI!
a co do piżamy tez biore dwie a do porodu smigam w szpitalnej
cos miałam napisac i zapomnialo mi się...
z tego co nadrobiłam to"
MALUTKA KOCHANA I JA TRZYMAM KCIUKI!
a co do piżamy tez biore dwie a do porodu smigam w szpitalnej
cos miałam napisac i zapomnialo mi się...
sylvii
Fanka BB :)
Siruna ja nie twierdze, że wszystkie, jakoś trafiłam, że te co znam to duże się urodziły. A mój to raczej na pewno, byłby już duży, na początku 32 tyg ważył już 2400 
sylvii
Fanka BB :)
Więc dla mnie jakoś 39tydz. wydaję się ok. tym bardziej, że na pewno przed porodem wszytko zbada i pomierzy. Tu już niektóre piszą, że będą się starały od 37tyg. naturalnymi sposobami wywołać poród. Więc nie uważam, że wywołanie porodu w 39tyg to coś zdrożnego. Nie każdemu może się to podobać.Każdy ma swoje zdanie i ja je szanuję.
koga
Mama Maksa i Julka
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2005
- Postów
- 8 273
Tylko się przywitam:-):-) i lecę szukać przepisu na faworki tak mnie naszły że szok...
Trzymam kciuki za wszystkie leżące ,oszczędzające się brzuchatki![]()
skąd ja to znam - mnie naszło nasmażyłam się ich jak głupia - dwie wielkie kopy wyszły ...... i zjadłam .... jednego, w zasadzie zmusiłam się, żeby zobaczyć czy wyszły

nieśmiertelny link:
Faworki (przepis I)
Mój się w 41 urodził i 3300;-)
U nas czekają (no zaglądają jak się da czy wody nie zielone) ktg co drugi dzień,a wywoływanie na koniec 42 tyg.
Mi tam nic do tego,tak się z czystej ciekawości zapytałam
Tam gdzie rodziłam,koszuli nie dają.No pewnie jak ktoś tak nagle przyjedzie bez niczego to dadzą
Ja leżałam długo i się napatrzyłam.Jak kobitom na patologii się poród zaczynał,skurcze,albo wody odeszły,bez względu na tydzień ciąży,często za wcześnie,to przyłaziła położna zabrać na porodówkę i ZAWSZE pierwsze pytanie było "czy ma pani pampersy?"
A dopiero potem,który tydzień i co się dzieje.Serio
Wszystko trzeba mieć swoje, przy dziecku się wszystko samemu robi (no,na porodówce ubiorą,chociaż myślę,że teraz to chłop ubierze).Ale mi to jak najbardziej pasuje.
U nas czekają (no zaglądają jak się da czy wody nie zielone) ktg co drugi dzień,a wywoływanie na koniec 42 tyg.
Mi tam nic do tego,tak się z czystej ciekawości zapytałam

Tam gdzie rodziłam,koszuli nie dają.No pewnie jak ktoś tak nagle przyjedzie bez niczego to dadzą

Ja leżałam długo i się napatrzyłam.Jak kobitom na patologii się poród zaczynał,skurcze,albo wody odeszły,bez względu na tydzień ciąży,często za wcześnie,to przyłaziła położna zabrać na porodówkę i ZAWSZE pierwsze pytanie było "czy ma pani pampersy?"


Wszystko trzeba mieć swoje, przy dziecku się wszystko samemu robi (no,na porodówce ubiorą,chociaż myślę,że teraz to chłop ubierze).Ale mi to jak najbardziej pasuje.
reklama
wow kochane was poczytać to jakiś wyczyn, a odpowiedzieć na to wszytsko to już wogle!
Wszystkim idącym na badania - POWODZENIA trzymamy kciuki
|Dziewczyny śliczne wasze pociechy! Gosiaczku twoje córy to już panncie!
Co do kłótni z K to ja też staram się nigdy nic mamie nie móić, bo szybko się godzimy, a ona później sobie myśli jaka ja jestem nieszczęśliwa i tylko się martwi...
Do szpitala biorę 2 koszule, mam nadzieję, że to wystarczy!
Ojoj już nie pamiętam co komu, więc wszystkie kobitki pozdrawiam ;-)
Ja dziś noc średnio przespałam K chrapał, nie pomogło szturchanie i budzenie go
Dziś się dowiedziałam, że koleżanka, z którą mieszkałam w Zielonej Górze jest w ciąży i ma termin na październik 
Teraz biorę się szybko za jakieś sprzątanko
Miłego dnia
Wszystkim idącym na badania - POWODZENIA trzymamy kciuki
|Dziewczyny śliczne wasze pociechy! Gosiaczku twoje córy to już panncie!
Co do kłótni z K to ja też staram się nigdy nic mamie nie móić, bo szybko się godzimy, a ona później sobie myśli jaka ja jestem nieszczęśliwa i tylko się martwi...
Do szpitala biorę 2 koszule, mam nadzieję, że to wystarczy!
Ojoj już nie pamiętam co komu, więc wszystkie kobitki pozdrawiam ;-)
Ja dziś noc średnio przespałam K chrapał, nie pomogło szturchanie i budzenie go


Teraz biorę się szybko za jakieś sprzątanko
Miłego dnia
Podziel się: