reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

tatuś i ciąża

shiva

Aktywna w BB
Dołączył(a)
16 Czerwiec 2009
Postów
93
Miasto
wrocław
Witam Wszystkich :)
Właśnie weszłam w 3 miesiąc ciąży i w mojej głowie rodzi się coraz więcej różnych, czasem niepokojących pytań
Tak to moja pierwsza ciąża :)

Pierwsze pytanie ;)
Wraz z przyszłym tatusiem zastanawiamy się, czy gdy idę na USG to możliwe jest by lekarz wypisał mu zwolnienie z pracy (nie jesteśmy małżeństwem- jeśli to ma znaczenie;)) by wraz ze mną mógł zobaczyć malucha.

Drugie pytanie ;)
Moja ciąża nie była planowana (ale i tak była miłym zaskoczeniem ;P). Gdy dowiedziałam się, że będę mamą, od miesiąca pracowałam na umowę o dzieło.
Niestety teraz już za późno by starać się o umowę o pracę- wiem, że nigdzie jej nie dostanę, a co za tym idzie- brak urlopu macierzyńskiego, L4 itp.
Do 6 a może nawet 8 miesiąca mam zamiar pracować- dopóki starczy mi sił, ale w końcu nadejdzie moment gdy będę musiała wziąć wolne. Wraz z przyszłym tatusiem wynajmujemy mieszkanko, niestety nie możemy liczyć na wsparcie finansowe rodziny. Tatuś ma stałą pracę, niestety nawet z jego pensji ciężko będzie nam uzbierać na chleb by utrzymać pierw naszą dwójkę a później trójkę- póki nie będę mogła wrócić do pracy.
Zupełnie nie orientuję się w tym do jakich zasiłków mam prawo w takiej sytuacji, oraz kiedy mogę zacząć się o nie starać (czy już po tym, gdy nie będę w stanie pracować, a będę jeszcze w ciąży). Czy to, że z tatusiem nie mamy ślubu cywilnego (nie planujemy w bliskiej przyszłości), nie odbiera nam prawa do zasiłków?
Jeśli nie to w jaki sposób i gdzie mogę starać się o zasiłki, jakie warunki muszę spełniać?


Uff, na prawdę martwię się, że nie będę mogła zapewnić dzidzi właściwych warunków, spędza mi to sen z powiek :(
Jeśli ktoś orientuje się, wie co i jak, bardzo prosiłabym o pomoc.

Pozdrawiam wszystkie Mamy :)
 
reklama
Partner nie dostanie L4 potczas twojego USG (ty w razie czego tak).

Jeak zrezygnujesz z pracy to idz do urzędu pracy i zarejestruj sie jako bezrobotna. Jeślu masz przepracowany jakiś okres czasu (na umowe zlecenie jest chyba 12 m w oststnich 18 m - opytaj się jak jest w przypadku o dzieło) i nie jesteś zdolna do podjęcia pracy z powodu ciąży to dostaniesz zasiłek dla bezrobotnych a po urodzeniu dziecka urlop macierzyński (niestety nie wypłacalny w gotówce, ale nadal będziesz otrzymywać zasiłek dla B - o ile ci będzie przysługiwał, a jest to około 500 zł). Partner z ubezpieczenia w pracy dostanie pieniadze około 1000 - 1700 zł w zależności od stawek ubezpieczenia. Ty również możesz sie ubezpieczyć i tez dostaniesz za urodzenie jakąś kase. No i jeżeli było by coś nie tak i trafisz wcześniej do szpitala (tfu - wypluć) to dostaniesz 50 - 100 zł (w zależności od wys składki) za każdy dzień pobytu w szpitalu.
Po ur partner dostanie becikowe 1000 zł, a jeżeli odasz go do sadu o alimenty(choćby o 50 zł, a i tak bedzie płaciłó je tobie) to dostaniesz dodatkowo 1500 drugiego becikowego dla samotnej matki i zasiłek na dziecko w wys około 250-400 w zależności od tego co gmina i miasto ma. Możesz się też starać o dotacje na mieszkanie i takie tak pomniejsze które napewno pomogą. Pamiętaj że przy rozliczeniu podatkowym "odliczyć" dziecko i to na rok jest 1145 zł ale możliwe ze jak wejdzie ustawa to będzie niecałe 100 zł na każdy miesiąc życia dziecka czyli jak urodzisz w grudniu to tylko raz a jak w styczniu to za następny rok całość..

Powodzenia i nie martw się napewno dasz rade.kupuj paczki pampersów już teraz pomału co miesiąc coś a umikniesz kupowania wielkiej wyprawki później w jednym czasie co obciąży kieszeń. Popytaj się może ma ktoś coś do oddania po swoich maluchach np ubranka, wanienka itp to zawsze do przodu.
Pozdrawiam i dbaj o siebie i maluszka:-)
 
Partner nie dostanie L4 potczas twojego USG (ty w razie czego tak).

Jeak zrezygnujesz z pracy to idz do urzędu pracy i zarejestruj sie jako bezrobotna. Jeślu masz przepracowany jakiś okres czasu (na umowe zlecenie jest chyba 12 m w oststnich 18 m - opytaj się jak jest w przypadku o dzieło) i nie jesteś zdolna do podjęcia pracy z powodu ciąży to dostaniesz zasiłek dla bezrobotnych a po urodzeniu dziecka urlop macierzyński (niestety nie wypłacalny w gotówce, ale nadal będziesz otrzymywać zasiłek dla B - o ile ci będzie przysługiwał, a jest to około 500 zł). Partner z ubezpieczenia w pracy dostanie pieniadze około 1000 - 1700 zł w zależności od stawek ubezpieczenia. Ty również możesz sie ubezpieczyć i tez dostaniesz za urodzenie jakąś kase. No i jeżeli było by coś nie tak i trafisz wcześniej do szpitala (tfu - wypluć) to dostaniesz 50 - 100 zł (w zależności od wys składki) za każdy dzień pobytu w szpitalu.
Po ur partner dostanie becikowe 1000 zł, a jeżeli odasz go do sadu o alimenty(choćby o 50 zł, a i tak bedzie płaciłó je tobie) to dostaniesz dodatkowo 1500 drugiego becikowego dla samotnej matki i zasiłek na dziecko w wys około 250-400 w zależności od tego co gmina i miasto ma. Możesz się też starać o dotacje na mieszkanie i takie tak pomniejsze które napewno pomogą. Pamiętaj że przy rozliczeniu podatkowym "odliczyć" dziecko i to na rok jest 1145 zł ale możliwe ze jak wejdzie ustawa to będzie niecałe 100 zł na każdy miesiąc życia dziecka czyli jak urodzisz w grudniu to tylko raz a jak w styczniu to za następny rok całość..

Powodzenia i nie martw się napewno dasz rade.kupuj paczki pampersów już teraz pomału co miesiąc coś a umikniesz kupowania wielkiej wyprawki później w jednym czasie co obciąży kieszeń. Popytaj się może ma ktoś coś do oddania po swoich maluchach np ubranka, wanienka itp to zawsze do przodu.
Pozdrawiam i dbaj o siebie i maluszka:-)

Żadno z towarzystw ubezpieczeniowych nie ubezpieczy na życie kobiety w ciązy z opcja wypłaty ubezpieczenia za urodzenie dziecka..OKres karencji w większosci towarzystw wynosi 9 miesięcy, a ciąża niestety nie trwa 12.
Ulga podatkowa na dziecko w 2009 r. wynosi 1112,04 pln. Jeśli dziecko urodzi się w grudniu - od podatku (matka lub ojciec dziecka - jesli dziecko uzna i będzie jego prawnym opiekunem) bedą mogli dliczyć od dochodu za 2009 r 1/12 kwoty 1112,04. Jeśli dziecko urodzi się w styczniu 2010 r. będa mogli odliczyć w 2011 r pełną ulgę (jej wysokość jeszcze nie jest znana).
Konieczność zarejestrowania się w urzędzie pracy jako bezrobotna wydaje się być bezsprzeczna - jeśli nie jesteście małzenstwem nie wiem czy możesz korzystać z ubezpieczenia partnera.
 
ja ubezpieczałam się grupowo w PZU w kwietniu 2006, urodziłam we wrześniu 2006 roku i dostałam pieniądze za urodzenie (wtedy było to 800 zł ale to już zależne jest od składki)
okres karencji wynosił wtedy 6 miesięcy
 
Ja natomiast ubezpieczałam się w 3 m-cu ciąży prywatnie w PZU życie i czytałam, że do 6 m-ca przed urodzeniem dziecka można się ubezpieczać i dostanie się pieniążki.
Mam jeszcze zasiłek pielęgnacyjny z MOPS-u, ale to z tyt. niepełnosprawności.
Ty mogłabyś go dostać na dziecko, o ile będziesz "samotną matką". To kwota 153zł. Moja koleżanka go pobiera na 2 dzieci.
Udanie się do UP i rejestracja jako osoba bezrobotna jest ważne, dostajesz wtedy ubezpieczenie i możliwość znanej nam "kuroniówki", ale jeśli masz przepracowany stosowny czas w danej pracy.
 
Ostatnia edycja:
Ja nie jestem ubezpieczona grupowo na życie ani nawet indywidualnie i jak dowiedziałam sie ze jestem w ciazy (w6 tygodniu) dzwoniłam po kilku towarzystwach (m.in hestia, pzu, allianz) i każdy powiedział, ze ubezpieczyc sie moge i składki płacic tez, a kasy nie dostane, bo okres karencji nie minie i bedzie sugerowac ze specjalnie podpisałam umowe ubezpieczenia wiedząc ze jestem w ciazy. Kasa z ubezpieczenia piechota nie chodzi, ale odpusciłam, szkoda mi płacic składki by sie potem denerwowac po porodzie :-) Cóż, moze miałam pecha :-)
 
neverend zatem trzymam kciuki :-) w sumie, co im szkodzi? :-) nie wiem czemu ja dostałam takie odpowiedzi... moze byłam zbyt mało zdeterminowana? hm.... :-) moze za trzecim razem? :-)
 
ja podpisywałam bo mi tak w pracy doradzili;-)
i byłam wtedy w w 3,5 miesiącu ciąży a że okres karencji był 6 miesięcy to się załapałam

może teraz okres karencji jest dłuższy?
 
reklama
Niestety teraz już za późno by starać się o umowę o pracę- wiem, że nigdzie jej nie dostanę, a co za tym idzie- brak urlopu macierzyńskiego, L4 itp.

Shiva, podobny problem miała moja kolezanka i rozwiązała to zatrudniając sie fikcyjnie u znajomego prowadzącego własną działalność. Umówiła się z nim, że będzie ponosic koszty zusu i podatku przez miesiące do porodu ale i tak, później lepiej na tym wyszła. Oczywiście wiąże się to z ryzykiem - zus może się przyczepić, ale nie musi. Inna mozliwość to szczera rozmowa z pracodawcą i zaproponowanie jemu takiego rozwiązania tzn zmiany umowy ale to oczywiście zalezy od firmy i ludzi w niej pracujacych.
Tak czy siak, głowa do góry, musi być dobrze :o)
 
Do góry