reklama
R
RiSiA
Gość
Wow Pajka ale masz groszka małego, cudowny!
Asik wtedy był 6 tc teraz to maly człowieczek
Maga gratuluje fasolki

Ostatnio edytowane przez moderatora:
cześć Dziewczyny
Ale mam poskudnie od wczoraj...dosłownioe wydrapałam chwilę wolnego, zeby do Was wpaść. A wiem już, ze jeden dzień wolnego od forum to masa nadrabiania:-)
Asucha bardzo mi przykro, ze takie info otrzymałaś od swojego gina...z drugiej strony to fanie,z e trafiłaś do kogoś kompetentnego...
Nianusia czytała wczorajszą dyskusję o przeciwciałach. Nie przejmuj się, istnieją metody wspomagania rozrodu - pisałaś o iseminacji. To koszt ok 300 zł i w Bydgoszczy spokojnie to zrobią. Mam jedną znajomą, która starała się z mężem przez 8 lat o dziecko, puki nie trafiła do gina, który zrobił jej badania na przeciwciał. W ciagu miesiaca zaszła w ciąże, teraz ma 3 dzieciaków. Wydaje mi się, ze terapia sterydami niesie za duze ryzyko działań niepożanych, kuracja też kosztuje więc chyba lepiej wydać na zabieg inseminacji te pieniadze. O tym paluszyńskim ginie słyszałam pozytywne opinie (info z branży)
Batonik bardzo mi przykro, że @ przyszłą...zagladając tutaj myślałam, ze zobacze info o conajmniej 2 fasolkach...
więcej wiary kochana :-) cuda się zdarzają...musimy tylko poczekać na swoją kolejkę;-)
Witam nową staraczkę
Tak na test to zdecydowanie za szybko...ale nadzieją jest :-) powodzenia, obyś nie zobaczyła @
Ale mam poskudnie od wczoraj...dosłownioe wydrapałam chwilę wolnego, zeby do Was wpaść. A wiem już, ze jeden dzień wolnego od forum to masa nadrabiania:-)
Asucha bardzo mi przykro, ze takie info otrzymałaś od swojego gina...z drugiej strony to fanie,z e trafiłaś do kogoś kompetentnego...
Nianusia czytała wczorajszą dyskusję o przeciwciałach. Nie przejmuj się, istnieją metody wspomagania rozrodu - pisałaś o iseminacji. To koszt ok 300 zł i w Bydgoszczy spokojnie to zrobią. Mam jedną znajomą, która starała się z mężem przez 8 lat o dziecko, puki nie trafiła do gina, który zrobił jej badania na przeciwciał. W ciagu miesiaca zaszła w ciąże, teraz ma 3 dzieciaków. Wydaje mi się, ze terapia sterydami niesie za duze ryzyko działań niepożanych, kuracja też kosztuje więc chyba lepiej wydać na zabieg inseminacji te pieniadze. O tym paluszyńskim ginie słyszałam pozytywne opinie (info z branży)
Batonik bardzo mi przykro, że @ przyszłą...zagladając tutaj myślałam, ze zobacze info o conajmniej 2 fasolkach...
Ja zrobiłam test po tych 3 dniach niby@,czyli 4 dnia cyklu,albo,przedłużając stary cykl-w 31 dniu cyklu.Na test spojrzałam tylko do momentu jak pojawiła się kreska,i wyrzuciłam,bo uznałam że chyba to już.nie przyjrzałam się testowi,robiłam go nawet w przyciemnionym miejscu,bo za drzwiami wc...ale jestem spokojna,bo jutro gin mi zajrzy do środka.zresztą nawet nie licze na cuda,bo raczej na to nie zasłużyłam
![]()
więcej wiary kochana :-) cuda się zdarzają...musimy tylko poczekać na swoją kolejkę;-)
Witam wszystkie Staraczki o boabska..
Z męzem staramy się o maleństwo od 3 miesiecy i nicmyslałam, że nastąpi to szybko i bez wiekszych problemow...Za każdym razem przychodził @.. ehhh!
Teraz jest iskierka nadziei.. nie wiem czy nie "napalam" sie za wczesnie i wyszukuje na siłe jakichs objawów, ale w tym miesiacu odpuscilismy sobie intensywne starania o malucha..
Kochalismy sie w 6, 9 i 16 dc.. 13 dc zauwazyłam lekkie plamienie ( kilka kropelek krwi) , bóle jajnikow- takie kłucie.. lekkie bóle piersi i ogólne zmęczenie.. wszystko sie tak jakos nałożylo na siebie.. dzisiaj 19 dc. zrobiłam test, ale to chyba jeszcze za wczesnie.. wynik negatywnyzmierzyłam temp. i 37,4.. czy jest jakaś szansa? Nie chce zobaczyc @
![]()
Witam nową staraczkę
Tak na test to zdecydowanie za szybko...ale nadzieją jest :-) powodzenia, obyś nie zobaczyła @
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam! Jestem tu nowa
. Mam 30 lat i od prawie 6 miesiecy staram sie z mezem o dzidziusia, jak na razie bez rezultatu, ale mam nadzieje, ze wkrotce uda nam sie. To bedzie nasze pierwsze dziecko, wiec dla mnie kompletnie nowy rozdzial w zyciu
. Pozdrawiam i zycze wszystkim szybkiego zafasolkowania.
. Mam 30 lat i od prawie 6 miesiecy staram sie z mezem o dzidziusia, jak na razie bez rezultatu, ale mam nadzieje, ze wkrotce uda nam sie. To bedzie nasze pierwsze dziecko, wiec dla mnie kompletnie nowy rozdzial w zyciu
. Pozdrawiam i zycze wszystkim szybkiego zafasolkowania.Nianusia czytała wczorajszą dyskusję o przeciwciałach. Nie przejmuj się, istnieją metody wspomagania rozrodu - pisałaś o iseminacji. To koszt ok 300 zł i w Bydgoszczy spokojnie to zrobią. Mam jedną znajomą, która starała się z mężem przez 8 lat o dziecko, puki nie trafiła do gina, który zrobił jej badania na przeciwciał. W ciagu miesiaca zaszła w ciąże, teraz ma 3 dzieciaków. Wydaje mi się, ze terapia sterydami niesie za duze ryzyko działań niepożanych, kuracja też kosztuje więc chyba lepiej wydać na zabieg inseminacji te pieniadze. O tym paluszyńskim ginie słyszałam pozytywne opinie (info z branży)
Batonik bardzo mi przykro, że @ przyszłą...zagladając tutaj myślałam, ze zobacze info o conajmniej 2 fasolkach...
Dzięki za trochę otuchy. A koleżanka u kogo się leczyła?
kameleon1610
Aktywna w BB
Olkale,to moje marzenie
tylko szkoda że zostanę jutro odarta ze złudzeń...i tak dopiero za tydzień kolejne dni płodne...A co do mego cyklu,opiszę go:
Mam 28-dniowe cykle.Okres trwa zwykle/nie tak jak ostatnio dziwnie/ 6 dni-4 krwawienie plus 2 dni plamienie aż do czystej wkładki.Tuż po okresie nie mam śluzu na wkładce,ok 10 dc pojawia się go nieco,rzadki,ale widac że produkcja się zaczyna.Mniej więcej 12 dc śluz zaczyna się zmieniać,robi się przejrzysty,lekko ciągnie,i przez kolejne 3 dni rozciąga się do maksimum,ostatniego dnia takiego białkowego śluzu jest owulacja.Czasem pojawia się ból jajnika,takie ćmienie,ale odczuwalne.W tym cyklu owu była chyba 14 dc,czyli 15 stycznia.Potem sluz zniknął,zmienił się na białawy,lepki.Dokładnie 20 dc miałam ból brzucha,jajnik bolał cały dzień,wieczorem też.I minęło.a parę dni póżniej piekły mnie sutki niemiłosiernie...ale też minęło.ale że jakoś 4 dni przed spodziewaną @ mierzyłam rano temp,miałam zwykle 36.6,i dzień przed spadła do 36.4
...no to już wiedziałam że lipa....no i nast dnia przyszła@,takie plamienie bardziej,brązowo-czerwone...teraz gdy oglądam swoje piersi to są żyłki,sutki raz się kurczą,raz są pełne jak talerze....ale one akurat nie są wiarygodne,reagują kiedy i jak chcą.

tylko szkoda że zostanę jutro odarta ze złudzeń...i tak dopiero za tydzień kolejne dni płodne...A co do mego cyklu,opiszę go:
Mam 28-dniowe cykle.Okres trwa zwykle/nie tak jak ostatnio dziwnie/ 6 dni-4 krwawienie plus 2 dni plamienie aż do czystej wkładki.Tuż po okresie nie mam śluzu na wkładce,ok 10 dc pojawia się go nieco,rzadki,ale widac że produkcja się zaczyna.Mniej więcej 12 dc śluz zaczyna się zmieniać,robi się przejrzysty,lekko ciągnie,i przez kolejne 3 dni rozciąga się do maksimum,ostatniego dnia takiego białkowego śluzu jest owulacja.Czasem pojawia się ból jajnika,takie ćmienie,ale odczuwalne.W tym cyklu owu była chyba 14 dc,czyli 15 stycznia.Potem sluz zniknął,zmienił się na białawy,lepki.Dokładnie 20 dc miałam ból brzucha,jajnik bolał cały dzień,wieczorem też.I minęło.a parę dni póżniej piekły mnie sutki niemiłosiernie...ale też minęło.ale że jakoś 4 dni przed spodziewaną @ mierzyłam rano temp,miałam zwykle 36.6,i dzień przed spadła do 36.4
...no to już wiedziałam że lipa....no i nast dnia przyszła@,takie plamienie bardziej,brązowo-czerwone...teraz gdy oglądam swoje piersi to są żyłki,sutki raz się kurczą,raz są pełne jak talerze....ale one akurat nie są wiarygodne,reagują kiedy i jak chcą.
R
RiSiA
Gość
i mam pytanko do kobietek czy jak boli jajnik to juz zaczyna sie owu czy dopiero bedzie za iles tam godzin????bo mnie po poludniu zaczal bolec jajnik a teraz troszenke pobolewa brzuszek i niewiem czy to juz jesrt owu czy sie zblizabaaardzo prosze odpowiedzcie a tak jak pisalam rano dzis byly przytulanki wiec jak jest owu to szansa jest i czy teraz mam czesciej sie rzytulac????
Taki ból moze byc przed owu, w trakcie, albo po owu. A prowadzisz inne obserwacje - śluz, tempka? testy owulacyjne?
reklama
tak sluz i tempka ale w tym cyklu moj sluz jakis pogmatwany jest i malo go:-( mam konto na 28 dni tam wszystko mam dokladnie ale dzisiaj jakos sluzu niezaobserwowalam moze przez te przytulasy o 5 ranoTaki ból moze byc przed owu, w trakcie, albo po owu. A prowadzisz inne obserwacje - śluz, tempka? testy owulacyjne?
a w srodku mam wodnisto a wczoraj mialam nieprzejzysty rozciagliwyczy mam sie teraz starac czesciej?????np codziennie bo tak to co 2 dni bylo
Podziel się:
...ale jestem spokojna,bo jutro gin mi zajrzy do środka.zresztą nawet nie licze na cuda,bo raczej na to nie zasłużyłam
bo chyba nikt oprocz leny ,nie tu niewidzi jak pytam :-(