Skąd wiesz że alergia przeszkadza na przeciwciała?no bo chyba przy cytologii nie ma znaczenia dc, a w przypadki przeciwciał to ajk je masz to po prostu są i w śluzie płodnym i niepłodnym. .. nie am to znaczenia.
Jesteś alergikiem? Bo jestem...i też mogę mieć positiv...
reklama
kurcze to lekko wymęczony chyba musi być...to chyba człowiek a nie cyborg...Wiesz ten lekarz był fajny ale jakoś byłam u niego 4 razy no wiecej bo na monitoringach ale liczny tak ogólnie i za każdym razem był inny a juz na tej ostatniej wizycie to taki jakiś zakręcony, nic tylko gada pobada i jak słyszę że wszystko ok to mnie szlag rozkłada- nawet mi powiedział że mam zmienić pracę bo to blokada. A powiedz jak przychodzi instynkt macierzynski to nie ma na to rady i już. Jakoś nie mam o nim tak dobrego zdania jak inni ja tam wolę chodzić na nfz jakoś mi się lepiej z lekarzami rozmawia , a nie tutaj jestem umówiona na 19 a wchodzę o 22.00 i potrafi przyjmować jeszcze do północy![]()
no bo badają czy wśluzie są immunoglobuliny, chyba...Skąd wiesz że alergia przeszkadza na przeciwciała?
Ta moja znajoma coś o tym wspominała, a masz alergię?
Ostatnio edytowane przez moderatora:
no bo chyba przy cytologii nie ma znaczenia dc, a w przypadki przeciwciał to ajk je masz to po prostu są i w śluzie płodnym i niepłodnym. .. nie am to znaczenia.
Jesteś alergikiem? Bo jestem...i też mogę mieć positiv...
Nie jestem alergikiem
Nic o tym nie wiem , chyba że na ten śnieg co leży na drodze
.
A nie mówiłam Wam u nas jest taki zwyczaj że na ten bal zawsze coś z grona pieczemy i sprzedajemy- zrobiłam rogaliki i wszystkie poszły-super nie przynajmniej wice mi nie zarzuci że nic robione nie jest

.A nie mówiłam Wam u nas jest taki zwyczaj że na ten bal zawsze coś z grona pieczemy i sprzedajemy- zrobiłam rogaliki i wszystkie poszły-super nie przynajmniej wice mi nie zarzuci że nic robione nie jest
byłam tam na badaniu z moim M i wiesz wtedy wierzyłam że jeszcze u nas coś zaradzą na to - bo ja tak naprawdę leczę się od w listopadzie będzie 2 lata to nie jest długo poprost nie docierało do mnie że moge mieć problem myślałam że to stres raczej a tu zonk.lopop
Jak dobrze pamiętam to staracie się już prawie 4 lata....nie myślałaś by pojechać do Gdańska do kliniki leczenia niepłodności?
To nie normalne, tyle czasu ... że jest niby oki.?

Ostatnio edytowane przez moderatora:
byłam tam na badaniu z moim M i wiesz wtedy wierzyłam że jeszcze u nas coś zaradzą na to - bo ja tak naprawdę leczę się od w listopadzie będzie 2 lata to nie jest długo poprost nie docierało do mnie że moge mieć problem myślałam że to stres raczej a tu zonk.![]()
a już wiadomo, co Ci doskwiera?
nie za bardzo...niby jest jajeczkowanie, jeden miesiac monitorowany cykl...pęcherzyk pękł. Strasznie skacze temp w ciągu cyklu, choć fazy zachowane są, no i brak płodnego śluzu... to mnie martwi najbardziej...a już wiadomo, co Ci doskwiera?
Zaczęłam badania hormonów...niby są w normie...z tymże moja gin uwierzyła na słowo i nawet na nie nie spojrzała. jak sobie to uzmysłowiłam to jakoś przestało mi się chcieć do niej chodzić...
Po tym badaniu drożnosci pójdę do kogoś innego...
ten prywatny ginek właśnie wysłał mnie na prolaktynę i pozwyższona w niewielkim stopniu ale zawsze(x 6 podwyższona) tertaz zrobię badanie czy spadła, ale jak nie spadła to się będę bać bo to znaczy-gruczolak przysadki mózgowej.a już wiadomo, co Ci doskwiera?
A coś ostatnio mam zawroty lekkie głowy i słuchajcie nie umiem juz stać na jednej nodzę normalnie rzuca mnie nie wiem czy to błędnik- z ta równowagą to masakra
byłam tam na badaniu z moim M i wiesz wtedy wierzyłam że jeszcze u nas coś zaradzą na to - bo ja tak naprawdę leczę się od w listopadzie będzie 2 lata to nie jest długo poprost nie docierało do mnie że moge mieć problem myślałam że to stres raczej a tu zonk.![]()
no tak wydawać bez sensu kasę to też nie sztuka...u Ciebie za wysoka prolaktyna?
A moze iseminacja? Myśleliście o tym?
to moze być problem z błędnikiem, problemy z krążeniem krwi, powikłania po infekcji...zaraz gruczolak...nie wywołuj wilkaten prywatny ginek właśnie wysłał mnie na prolaktynę i pozwyższona w niewielkim stopniu ale zawsze(x 6 podwyższona) tertaz zrobię badanie czy spadła, ale jak nie spadła to się będę bać bo to znaczy-gruczolak przysadki mózgowej.
A coś ostatnio mam zawroty lekkie głowy i słuchajcie nie umiem juz stać na jednej nodzę normalnie rzuca mnie nie wiem czy to błędnik- z ta równowagą to masakra
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Myślałam ale boję sie tych rozczarowań wiesz tego bólu bo jak lekarz powie ża na 99% udał sie zabieg a potem okres to kicha i ile jesteś tego wstanie znieść i po pierwsze jeżdzić mi się juz jakoś nie uśmiecha do in victy- tak jesteś jakiś taki malutki tylkożebyś gruby portfel miałno tak wydawać bez sensu kasę to też nie sztuka...u Ciebie za wysoka prolaktyna?
A moze iseminacja? Myśleliście o tym?
Podziel się: