reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

reklama
tak sluz i tempka ale w tym cyklu moj sluz jakis pogmatwany jest i malo go:-( mam konto na 28 dni tam wszystko mam dokladnie ale dzisiaj jakos sluzu niezaobserwowalam moze przez te przytulasy o 5 rano:confused: a w srodku mam wodnisto a wczoraj mialam nieprzejzysty rozciagliwy

czy mam sie teraz starac czesciej?????np codziennie bo tak to co 2 dni bylo


po stosunku niestety nie sprawdzaj sluzu bo zawsze bedzie zakłamany. Ja w owulke miałam prawie sucho a sluz płodny ptrzed owu miałam;-)
 
jak to jest czy testy mogą sie tak mylić?????
Pewnie już Ci dziewczyny odpisały, ale napiszę od siebie, że w omylność testów za bardzo nie wierzę. Mnie się cykle zmieniły dosłownie z chwilą kiedy zaczeliśmy staranka z 28 dniowych (jak w zegarku) do 30 31 32 dniowych kompletnie bez ładu i składu. Wydaje mi się, że psychika jest nam w stanie wiele wmówić!!!

Oczywiście życzę Ci fasolki, więc niech by sie te testy myliły!!!

No to ja też sie do was dolacze jesli mozna ;-)

No i kurcze.. w tym miesiacu nici z dzidziusia.. :baffled: eh..
a mialam wrażenie że jednak cos sie dzialo.. strasznie bolaly mnie piersi jak nigdy, ból jajników i wogóle.. ale pewnie sobie wkrecalam..:baffled: tak bardzo chce mieć dzidziusia że naprawde mam jakieś schizy juz..:baffled: a pozatym mieszkamy wszyscy że tak powiem "na kupie", szwagierka w domu obok niedwano urodzila, żona kuzyna mojego Ł. (mieszka w tym samym domu) tez rodzi za miesiac.. a jaa co??!! :nerd:
ale dzisiaj postanowilam z tym skonczyc, może tez przez to nie moge zajść.. przez to że sie tak nakręcam.. koniec z tym!!! pelen luz..:-) bezstresowo.. bedziemy sie starać i napewno wkoncu kochana fasoleczka sie pojawi :-) do kolejnej szansy już naszczescie niedlugo :-)

trzmam za was kciuki dziewczyny :-)
Witaj i powodzenia!!!

Dziewczynki kochane ja myslę ze i do nas wyjdzie słoneczko:tak:
No pewnie Kochana śnieg stopnieje i od razu będzie w Nas więcej NADZIEJI na sukces!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Szkoda, ze ja na zadupiu mieszkam....

Ja też ale tego testa może sobie kupię jak będe w mieście gdzie jest ta apteka.

Tu nie ma co interpretować, na wyniku jest czarno na białym napisane,że stwierdzono przeciwciała przeciwplemnikowe. A to chyba jasne jest, no nie?!

Nanusia nie złość się, zawsze jest jakoś nadzieja ale masz prawo mieć doła.

i mam pytanko do kobietek czy jak boli jajnik to juz zaczyna sie owu czy dopiero bedzie za iles tam godzin????bo mnie po poludniu zaczal bolec jajnik a teraz troszenke pobolewa brzuszek i niewiem czy to juz jesrt owu czy sie zbliza:confused: baaardzo prosze odpowiedzcie a tak jak pisalam rano dzis byly przytulanki wiec jak jest owu to szansa jest i czy teraz mam czesciej sie rzytulac????

Zabka mnie jajnik boli do tej pory a mam chyba 24 dc i owu na 90% nie miałam.

Asik wtedy był 6 tc teraz to maly człowieczek
jhwolv.jpg

Pajka ale śliczny maluszek!

Witam! Jestem tu nowa :happy2: . Mam 30 lat i od prawie 6 miesiecy staram sie z mezem o dzidziusia, jak na razie bez rezultatu, ale mam nadzieje, ze wkrotce uda nam sie. To bedzie nasze pierwsze dziecko, wiec dla mnie kompletnie nowy rozdzial w zyciu :happy2:. Pozdrawiam i zycze wszystkim szybkiego zafasolkowania.

Witam serdecznie. Widzę że ktoś w moim wieku jest na BB.

A to test ciążowy? Bo jakoś nazwy nie kojarzę

Tak angielskiej firmy, u nas mniej popularne i mniej dostepne ale wiem że bardzo dobre są.

Myślałam ale boję sie tych rozczarowań wiesz tego bólu bo jak lekarz powie ża na 99% udał sie zabieg a potem okres to kicha i ile jesteś tego wstanie znieść i po pierwsze jeżdzić mi się juz jakoś nie uśmiecha do in victy- tak jesteś jakiś taki malutki tylkożebyś gruby portfel miał

Ja po invikcie mam podobne odczucie, czułam się tam wogóle nie pamiętana, ciągle swojej gince musiałam tłumaczyć wszystko od nowa z czym przychodzę itp a kasy mnóstwo wydałam.

Witam Dziewczynki!!! Nie było mnie od wtorku, więc na pewno mam co nadrabiać!!! Ale nocka długa, więc juz się biorę do roboty!!! Zanim wstaniecie zdążę Wam tyle napisać, że jednego kubeczka kawki może Wam rano zabraknąć. Ale mi Was brakowało przez te 2 dni!!!:-):-):-).

Właśnie zastanawiałam się gdzie się podziewasz?
Jutro też masz nockę i pojutrze bo ja znów idę jutro na 2 dni do pracy.


Zmykam zaraz spać.
 
Dziewczynki jestem w połowie 03.02 i muszę coś napisać nim poczytam dalej. Bo takie emocje, i tyle ????? Widzę, że się sporo działo jak mnie nie było i już się nie mogę doczekać co było dalej....
No to wracam do lekturki...

ponownie witam

Muszę z siebie to wylać :-(....jak byłam w pierwszej ciąży nie miałam netu, koleżanek w ciąży, książek też nie było za wiele. Człowiek nie myślał, nie czytał i jakoś spokojnie żył. Teraz jak czytam Wasze historie o prolaktynie, polipach, braku owu itp. to coś strasznie mnie ściska ze strachu i mam wrażenie, że moje hormony skaczą jak pogłupiałe :-( sorki dziewczyny. Zobaczcie co strach robi z człowieka.

Dzisiaj zrobiłam podliczenie wydatów za styczeń i :wściekła/y: znowu kilkaset złotych dziwnie gdzieś czarna dziura pochłonęła....ciekawe jak to się dzieje :confused:
Cud, że jakoś do pierwszego udaje mi się dotrwać.

A propos wydatków to mój pierwszy miesiąc starań a na testy owu i ciążowe wydałam już 72zł !!! Eh, fajny ciuszek by był, albo kino we dwoje ;-)

I tak w związku z tymi wydatkami, powiedziałam sobie STOP i poszłam na betkę za 17zł ( myślalam, że drożej będzie) i definitywnie jutro rano się przekonam czy te moje mdłości, to urojenia jakieś :-D

batonik24 może odrazu na betkę pójdziesz ?
A ja na forum od stycznia i dopiero przy Was czuję, że wychodzę na prostą. Bo odkąd Was mam szybciej podnoszę się po rozczarowaniach i nie truję już tak swojego M. I tak sobie teraz myślę, że o wiele lepiej nam się układa bo ja juz taka zfrustrowana nie jestem. Podnosi mnie na duchu myśl, że się tu Wszystkie razem staramy a w grupie łatwiej!!!

Dziewczyny, czy któraś miała robione badania na przeciwciała przeciwplemnikowe w śluzie szyjkowym?
Ja jeszcze nie, ale jak tak dalej pójdzie to to chyba kolejne jakie mnie czeka!!!

Witam wszystkie Staraczki:-)udzielalam sie bardzo aktywnie na BB w 2008 roku, 2009 odpuscilam sobie calkowicie.. pomyslalam ze jak tak intensywnie nie bede myslec to wreszcie zafasolkuje ale nieee:-(i teraz za namowa Przyjaciolki Agutki zawitalam do Was ponownie;-)mam nadzieje ze mnie przyjmiecie:-Dzycze wszystkim duuuuzo milosci i jej owocu:tak:
To witamy!!!

Hej dziewczynki ,czasem was podczytuje ,chcialam się wdrążyć na wrześniówki ale jak pisałam to nikt moich postów chyba nie widział i dałam soebie spokój ,A u was zawsze taka miła atmosfera że miło się pisze .
Jutro ide do gina i chce po wizycie odrazu porobić badania co znaczy że gdzieś do 13 będe na czczo.

BATONIK kurcze wiem że ci ciężko ,ale nie wolno ci się łamać .Ja o Oliwke starałam się 6 mc i już myślałam że coś jest nie tak a potem okazało się że jestem w ciąży .Głowa do góry ,musi wam się udać.
Fajno, że jesteś brakowało tu słodkich buziek Twoich dzidziów. Rośnijcie zdrowo Oliwka i trzymaj za Nas kciuki- nieustannie!!!

hej kobietki wy to chociaz wiecie kiedy macie sie spodziewac @ a ja nadal czekam na jakis znak owu zeby wiedziec kiedy sie spodziewac @ lub testowanka i juz chyba sie poddaje bo sluz mi nic niemowi wogole w tym miesiacu go mniej mam a w zeszlym to mialam duuuzo i wszystko bylo wiadomo a w tym cyklu to ja juz mam dosc tego sprawdzania ciaglego tempka tez jakas niewiem:baffled:
Współczuję Żabko to dopiero "siedzenie na bombie"

:-(normalnie jedyne co mi się chce to przytulić do Was wszystkich bo nikt tego tak nie rozumie
Słodziutki ten wpis!!! Tulam Cię!!!

cos o sobie hm.. staram sie dwa lata.. problem tkwi w moim partnerze- slabe plemniki.. i tylko witaminy wzmacniajace, ktore prawda jest taka niewiele daja.. mam 27 lat i mysle ze pomalu konczy sie moj rozkwit- najlepszy czas na pierwsze dziecko.. ostatnio popadlam w jakies przygnebienie.. tak mi to doskwiera ze nie umiem sobie z tym poradzic.. po raz kolejny.. na dodatek co chwile dostaje maile ze zdjeciami pieknych noworodkow ( w styczniu kolezanka i szwagierka urodzily), ciesze sie razem z nimi ale.. hm nie umiem tego wytlumaczyc.. ze szwagierka razem planowalysmy ale tylko jej sie udalo.. czasami juz mysle ze moze to kara.. grzeszkow do odpokutowania by sie nazbieralo..
Ale mnie ten pościk zasmucił:((((((
O rany, co Ci napisać ja się martwię bo wiem, ze M zdrowy i u mnie jest jakis feler, a Ty....
Ale nie martw się u mnie w pracy jest pani co tez z winy M nie mogła i w Warszawie się leczyła zapytam ja o szczegóły, ale za jakiś tydz bo jej teściowa akurat zmarła.
Tulam mocno!!!

Mój M jak tylko poszłąm do toalety to do laptopa i czyta forum, pytam - a ty co?
Speszył się, powiedział że on też sobie chce poczytać ale już go wygoniłam.[/quote]



No, mojemu też by się taka lekturka forum przydała bo chyba czasem na mnie jak na krejzolkę patrzy, bo facet instynktu nie zrozumie:))))))))))))

ja jutro meza zaciagne moze rano poczekam na niego bo dzis niebylo tylko wczoraj a ja chce co 2 dni :tak: i wogole juz mi sie chce znow :-p
Mmm...Żabciu ty nasza:))))))))))))
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziewczynki inseminacja chyba odpada skoro to nasienie jest tak slabe. Dokladnie lekarz powiedzial "slaba zywotnosc plemnikow" W tej chwili nie jestesmy pod opieka zadnego specjalisty. Ja odpuscilam.. myslalam ze skoro ma byc to bedzie bez tych wszystkich badan, lekarzy, liczenia plodych i comiesiecznego testowania i stresu i lez.. Wiem ze Wy doskonale mnie rozumiecie. Nie wiem czy Bog nas karze, doswiadcza, poucza czy co.. za duzo nas jest
Iwonka to znaczy chyba, ze inseminacja jak najbardziej, bo pomaga szybciej plemnikom dostać się na miejsce. Powinnaś chyba znależć specjalistę i do dzieła. Na pocieszenie Ci napiszę, że ta moja znajoma ma syna, ale wiem, że jakieś 3 lata się leczyli. Powodzenia!!!

U mnie podobnie- czyli nie jest tak źle.
Z tym folikiem to uważaj bo moja siostra dostała po nim jakąś wysypkę i musiała odstawić i dopiero w ciąży brała.
O nie wiedziałam, ja biorę juz od września 2007 i od jakis 2 miesięcy mam wysypkę na buzi wiedziałam że alergiczna ale nie wiedziałam od czego a to na pewno to...

:-(cześć laseczki, jeszcze mi nie minęło, chodzę od wczoraj struta, zrezygnowana troszkę też i zła sama na siebie:wściekła/y:
Hej, a na Siebie za co się złościsz!!! Kochana zbieraj pozytywne myśli na nowy piękny i owocny cykl!!!

Czyli betka pozytywna 160mIU.
Ale nie wyganiajcie mnie stąd pilizzzzzzzzzzzz:sorry2:
Nie mamy takiego zamiaru im dłuzej u Nas jesteście tym więcej fluidków do nas płynie. Ale nie wiem czy juz mogę gratulować czy jeszcze.....

dziewczyny, testuje jutro! nie łudzę sie ze zobacze 2 kreseczki bo prawie nic mi nie dolega a gdyby byla ciaza to chyba juz bylyby jakies objawy???? ale pocieszam sie, że w poprzednim mialam same ciazowe dolegliwosci a jej nie bylo wiec moze teraz na odwrot, brak objawow = ciaża :confused:;-)
Trzymam kciuki Kochana, ale może jeszcze się wstrzymaj, bo jak madze 2 testy nie wykazały.
Przyznam się Wam do czegoś mam podobne obiawy do Was więc się skusiłam i we wtorek juz zatestowałam i jedna krecha mnie tak dobiła, że całą środe przeleżałam w łóżku nawet jednym słowem się do M nie odezwałam, i tylko płakałam sobie. I sobie przyrzekłam, ze juz przed czasem nie zatestuje tylko będę czekać aż się wyraznie spózni!!!
Ale jeżeli postanowisz jednak zatestowac to życzę Ci grubaśnych II kresek. trzymam kciuki!!!

cześć dziewczyny chętnie się dołącze do waszego forum, widze że wszytskie szykujecie sie na przutulanka. Ja juz praktycznie jestem po przytulankach i za dwa tygodnie będę testować, mam nadzieje tak jak wy że Bóg da i w tym roku jeszcze zostane mamusią . Staramy sie juz ponad rok i narazie się nie udaje chociaż mam juz za sobą 3 inseminacje i ciąże pozamaciczna. Trzymam za nas kciuki
Witaj i my już też trzymamy za Ciebie!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam! Jestem tu nowa :happy2: . Mam 30 lat i od prawie 6 miesiecy staram sie z mezem o dzidziusia, jak na razie bez rezultatu, ale mam nadzieje, ze wkrotce uda nam sie. To bedzie nasze pierwsze dziecko, wiec dla mnie kompletnie nowy rozdzial w zyciu :happy2:. Pozdrawiam i zycze wszystkim szybkiego zafasolkowania.
Dziewuszki jest 01:30 o 01:00 płakałam ze wzruszenia, a teraz oczy mi się zamykaja wytrzeszczam je jak moge a przedemna jeszcze 5 stron WYMIĘKAM. Miałyście takie emocjonujące chwile przez 2 dni, ze czytało się jak dobra powiesć sensacyjna, nie daję rady juz dzisiaj może was jutro dogonię!!! No i Witam wszystkie Nowe Staraczki!!!
no to wam lekturkę do kawusi napisałam hihihihihihi

Asiucha L to sobie jutro na nocy popiszemy Trzymaj sie cieplutko!!!
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczynki - przywitam się po 2 dniach nieobecności. Jak zwykle sporo naprodukowałyście - postaram się nadrobić w pracy zaległości.

Witam nowe staraczki !!
Gratuluje Magdzie fasolki (tyle zdążyłam doczytać :zawstydzona/y:) poproszę o fluidki raz jeszcze :-p

Robin kochana a Ty dzisiaj testujesz czy cierpliwie czekasz ??
 
A ja na forum od stycznia i dopiero przy Was czuję, że wychodzę na prostą. Bo odkąd Was mam szybciej podnoszę się po rozczarowaniach i nie truję już tak swojego M. I tak sobie teraz myślę, że o wiele lepiej nam się układa bo ja juz taka zfrustrowana nie jestem. Podnosi mnie na duchu myśl, że się tu Wszystkie razem staramy a w grupie łatwiej!!!

Cześć Dziewczyny z samego rana ... jak mogę to zgładam tu przed pracą :-)
Przyłaczam się do Twojej opinii Robin, takie forum to jak grupa terapeutyczna...mozemy spokojnie powiedzieć o Naszych odczuciach z gwarancją zrozumienia i współodczuwania, możemy też liczyć na wsparcie...:-D:-D:-D

cos o sobie hm.. staram sie dwa lata.. problem tkwi w moim partnerze- slabe plemniki.. i tylko witaminy wzmacniajace, ktore prawda jest taka niewiele daja.. mam 27 lat i mysle ze pomalu konczy sie moj rozkwit- najlepszy czas na pierwsze dziecko.. ostatnio popadlam w jakies przygnebienie.. tak mi to doskwiera ze nie umiem sobie z tym poradzic.. po raz kolejny.. na dodatek co chwile dostaje maile ze zdjeciami pieknych noworodkow ( w styczniu kolezanka i szwagierka urodzily), ciesze sie razem z nimi ale.. hm nie umiem tego wytlumaczyc.. ze szwagierka razem planowalysmy ale tylko jej sie udalo.. czasami juz mysle ze moze to kara.. grzeszkow do odpokutowania by sie nazbieralo..

Iwonaka
Miło Cię widziec wśród Nas...nie odchodź już więcej...to znaczy do kiedy nie będziesz miała małej fasolinki w brzuszku...zaskoczysz, zobaczysz jak my Wszystkie zreszatą.

Chciałam Cię pocieszyć, bo 27 lat to nie koniec świata jeszcze... dla pocieszenia za 2 miesiące konczę 32 lata i też staram się o pierwszą dzidzię, więc głowa do góry :-)... jesteś przedemną jakies 5 lat....to kupa czasu

Mój M jak tylko poszłąm do toalety to do laptopa i czyta forum, pytam - a ty co?
Speszył się, powiedział że on też sobie chce poczytać ale już go wygoniłam.



No, mojemu też by się taka lekturka forum przydała bo chyba czasem na mnie jak na krejzolkę patrzy, bo facet instynktu nie zrozumie:))))))))))))[/QUOTE]
Robin
Moze Twój M też potrzebuje wsparcia...na Naszym Bocianie są grupy prowadzone przez mężczyzn...moze się tam znajdzie ;)

Iwonka to znaczy chyba, ze inseminacja jak najbardziej, bo pomaga szybciej plemnikom dostać się na miejsce. Powinnaś chyba znależć specjalistę i do dzieła. Na pocieszenie Ci napiszę, że ta moja znajoma ma syna, ale wiem, że jakieś 3 lata się leczyli. Powodzenia!!!

Iwonaka popieram Robin w kwestii iseminacji...mi też się wydaje, ze mogłoby to pomóc Wam. Nasienie "pobiera się" na miejscu i "podkręca"...

Robin
Jeszcze nie wszystko stracone, puki nie ma @ jest nadzieja.

Batonik trzymaj się ciepło...w przyszłym miesiacu się uda...tzn. w tym ;-) i na Nas przyjdzie czas:-)

Magda gratulacje...szcześciara z Ciebie:-D przesyłaj fluidki....:-D

Hej dziewczynki - przywitam się po 2 dniach nieobecności. Jak zwykle sporo naprodukowałyście - postaram się nadrobić w pracy zaległości.

Witam nowe staraczki !!
Gratuluje Magdzie fasolki (tyle zdążyłam doczytać :zawstydzona/y:) poproszę o fluidki raz jeszcze :-p

Robin kochana a Ty dzisiaj testujesz czy cierpliwie czekasz ??

Tośka a jak u Ciebie po starankach, jakieś przeczucia?
Ten cykl razem zaczęłyśmy? Pamiętasz?;-)

U mnie nici, raczej nie było owulacji, w kazdym razie nic na to nie wskazuje...:-(choć 3 pęcherzyki rozsły...:-(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Tośka a jak u Ciebie po starankach, jakieś przeczucia?
Ten cykl razem zaczęłyśmy? Pamiętasz?;-)

U mnie nici, raczej nie było owulacji, w kazdym razie nic na to nie wskazuje...:-(choć 3 pęcherzyki rozsły...:-(

Hej kochana u mnie jak widzisz "10 days until testing" nie mam żadnych przeczuć co prawda boli mnie podbrzusze ale raczej się podziębiłam :sorry2:U mnie owulka raczej była pęchol był piękny pozniej troche bolało i lekki plamienie miałam - tak mi się zdaje że to była owulka :confused:

Testować nie mam zamiaru - nie będę się nakręcać niepotrzebnie co ma być to bedzie !!

A może była u Ciebie owula tylko pocichutku i teraz fasolinka sobie miejsce wije :tak: trzeba byc dobrej myśli kochana :tak:
 
Do góry