Mojej córeczce (6,5 lat) wyrosły dwie dolne jedynki z tyłu za mleczakami. Mleczki nie ruszały się. Dentysta podjął decyzję o usunięciu jedynek mlecznych. Jeden ząbek wyszedł z bardzo długim korzeniem (ząbek ok 3 mm, korzeń ok 7 mm) - za tym ząbkiem wyrosła już całkowicie jedynka. Drugi ząbek wyszedł z większym problemem i miał znacznie mniejszy korzeń (ząbek ok 3 mm, korzeń ok 2 mm) - za ząbkiem dopiero przebiła się jedynka stała. Martwię się, że drugi ząbek ułamał się w trakcie usuwania i część korzenia została w szczęce. Jeśli część korzenia faktycznie została, to z czym to się wiąże? Czy może źle wpływać na rozwój ząbka stałego? Czy konieczne będzie usunięcie resztek chirurgicznie? Bardzo się martwię...
reklama
- Dołączył(a)
- 17 Marzec 2010
- Postów
- 14
Bardzo dobra decyzja.Dentysta podjął decyzję o usunięciu jedynek mlecznych.
Szansa, że jakiś fragment zęba mlecznego pozostał w żuchwie jest bardzo niewielka... a jeśli nawet to ten fragment się zresorbuje czyli organizm sam ten fragment "rozpuści". Proces resorbcji korzeni zębów mlecznych jest fizjologią a ponieważ przebiega on w różnym tempie dla różnych zębów długości korzeni tych zębów też mogą byc rózne. Spójrz jak dziś wygląda dziąsło w okolicy usuniętych siekaczy córki. Jeżeli jest wygojone i nie ma znaków zapalenia (obrzęk, ból, zaczerwienienie) to nie ma powodów do zmartwień.Jeśli część korzenia faktycznie została, to z czym to się wiąże? Czy może źle wpływać na rozwój ząbka stałego? Czy konieczne będzie usunięcie resztek chirurgicznie? Bardzo się martwię...
Pozdrawiam.
Podziel się: