reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Instrukcja obslugi naszych dzieci

DZIULKA78

uzalezniona od BB
Dołączył(a)
26 Kwiecień 2010
Postów
5 641
Miasto
FR
zalozylam ten temat bo myslalam nad nim od wczoraj... jesli odkryjecie ze cos dziala swietnie na dany problem, np jak dzieci sie "psuja", albo nie chca jesc, spac czy cos- piszcie, podzielcie sie, moze innym pomoze?? niech to bedzie taki poradnik:)))

Od jakiegos czasu juz praktykuje na uspienie dzidzi smyranko paluszkiem wskazujacym od czolka miedzy oczkami do koniuszka noska. 5 min i mloda spi:))) a przede wszystkim sie uspokaja:)) polecam:)
 
reklama
Dopiero mi przypomniałaś,że pielęgniarka też Amelce tak robiła na uspokojenie...tylko juz nie pamiętam,gdzie i kiedy to było...
 
Od jakiegos czasu juz praktykuje na uspienie dzidzi smyranko paluszkiem wskazujacym od czolka miedzy oczkami do koniuszka noska. 5 min i mloda spi:))) a przede wszystkim sie uspokaja:)) polecam:)

heh dziulka to też mój sposób, jakiś czas temu przypadkiem tak zrobilam i synkowi same zamknęły się oczka :) teraz już różnie z tym bywa ale był moment że działało cuda ;)
 
Od jakiegos czasu juz praktykuje na uspienie dzidzi smyranko paluszkiem wskazujacym od czolka miedzy oczkami do koniuszka noska. 5 min i mloda spi:))) a przede wszystkim sie uspokaja:)) polecam:)

Ja też tak od dawna robię i mały się uspokaja. Gdzieś właśnie czytałam że ten punkt na czole między oczami nazywa się 'trzecie oko' i takie głaskanie od czoła do noska bardzo uspokaja :-)
 
co do jedzenia- mam swoj opracowany sposb. po pierwsze-odpukac mloda juz je i warzywka i owoce bez krzywienienia w koncu - kiedys owoce byly beee), ale tak w ogole przy papusianiu do niej duzo gadam usmiecham sie i ja chwale ze slicznie je, ze duzy dzidzius rosnie itp.po zakonczeniu jedzonka z miseczki (na dnie jest namalowany piesek) pokazuje jej pusta miseczke odkladam na stol i bije brawo "brawooo slicznie dzidziulka zjadla" a ona wie ze to nagroda juz i sie cieszy i gaworzy:)))

po drugie kiedys sie dziwilam czemu mloda sie krzywi jak je samo jabluszko...sprobowalam- marka HIPP swoja droga- kwasne jak cholera!!!! dosypalam cukru odrobinke-przyjela:))) juz mnie to nauczylo probowac owocow bo niektre wg mnie sa za kwasne dla takiego malucha. albo z jednej firmy marchewka+ziemniak bez smaku-jakby sie nie wiem co jadlo, kawalek tektury, dosolilam minimalnie-zjadla.
 
jak głaszczę młodą po twarzy to się wpienia, od czółka do noska - wysuwa język i chce lizać albo gryźć mi rękę;))) inne pomysły poproszę;)))
 
u nas jest problem z zassaniem smoka, wtedy jedną ręką podtrzymuje smoczek i do uszka cichutko mówie Ciiiiiiiiiiiiiii, u nas zawsze działa chyba że mlody padnie sam:-)
 
reklama
U nas działa na uspokajanie poklepywanie dupki,głaskanie po nóżce,smeranie pieluszką po buzi i trzymanie za rączkę i delikatne uciskanie swoim kciukiem wewnętrznej strony dłoni dziecka.A jak płacze i wtedy tak gada jakby się żalił to ja mówię"tak i co jeszcze się stało,aha,no rozumiem,juz wszystko wiem,i co jeszcze powiesz mamusi,ale już dobrze jestem ciii ciii ciiii " i zwykle się uspokaja.
 
Do góry