Moj synek lubi przewracac sie na brzuszek kiedy spi w nocy.Czytalam ze dziecko moze spac w ten sposob ale trzeba do niego czesto zagladac.Latwiej w ciagu dnia, natomiast w nocy juz troche trudniej :-).Czy mam go przekrecac na plecki czy zostawiac w takiej pozycji?Wolalabym zeby spal na pleckach, ewentualnie na boku, bylabym spokojniejsza.
reklama
rozumiem Twoje rozterki...niestety,nie umiem pomóc,bo moja jednak lubi na szczęście na pleckach...na razie.Może dziecko w tym wieku juz radzi sobie z oddychaniem na brzuszku?a jak masz w łóżeczku- jeśli tylko materacyk ,bez poduszki,to może ok?No i chyba lepiej,żeby spał w śpiworku,a nie pod kołderką,wtedy ryzyko mniejsze,a i przekręcać się może mu być trudniej...
Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
największe zagrożenie nagłej śmierci łóżeczkowej dotyczy dzieciaczków do 6 m.ż. jesli maluch potrafi sie już obracać to ryzyko znacząco spada bo w razie czego sam może zmienić pozycje. Ale oczywiście trzeba zadbać o to aby łóżeczko było bezpieczne czyli bez poduszek, kołderek pd szyje czy maskotek w łóżeczku. Ja bym poobserwowała dziecia podczas dziennych drzemek na brzuszku, czy jak sie obudzi to samo sie podnosi, obraca...itp.
moja podobnie jak Happy śpi na pleckach lub na poczku, położona na brzusiu od razu unosi gółwkę ;-)
moja podobnie jak Happy śpi na pleckach lub na poczku, położona na brzusiu od razu unosi gółwkę ;-)
Moja córcia jakiś czas spała na brzuszku. Przez pewien czas zaglądałam do niej i sprawdzałam (nachalnie), aby miała czym oddychać, przekręcałam jej główkę bardziej na bok. Miała jakieś 8-9 miesięcy, więc to nie takie maleństwo. Dziecko już samo przekręci główkę i dostarczy sobie odpowiedni przepływ powietrza. Ale trzeba bardziej uważać. Mimo wszystko.
Ja cały czas przykrywam małą kołderką/ kocykiem (oczywiście pod paszki!)
U nas śpiworki nie zdały egzaminu, bo podczas snu przybiera różne pozycje, a śpiworek krepuje ruchy i nie pozwala odpowiednio się ułożyć. Poza tym często jest cienki i dziecku jest zimno. Ale to tylko moje skromne zdanie. U niektórych mam sprawdza się znakomicie.
Ja cały czas przykrywam małą kołderką/ kocykiem (oczywiście pod paszki!)
U nas śpiworki nie zdały egzaminu, bo podczas snu przybiera różne pozycje, a śpiworek krepuje ruchy i nie pozwala odpowiednio się ułożyć. Poza tym często jest cienki i dziecku jest zimno. Ale to tylko moje skromne zdanie. U niektórych mam sprawdza się znakomicie.
Efa
Fanka BB :)
Moje dziecko obraca się już w nocy na brzuszek samo. Kiedyś kładłam go spać na brzuszku w dzień, a na pleckach w nocy. Teraz i tak robi, co chce, od miesiąca sobie spał na boczku - raz jednym, raz drugim, a w końcu zaczął się obracać z plecków na brzuszek i odwrotnie przez sen. Poduszkę i kołderkę ma, jakoś nie lubi spać na twardym, mały wygodniś.
sugar_and_spice
matka Króla
A ja mam Angel Care i męża z czujnym uchem :-)
Grube śpiworki są z Feretti, tzn. ciepłe.
A co do poduszek- to chyba chodzi o takie grube, że niebezpieczne? Ochraniaczy też nie wolno... no to zdjęłam... no to znacie naszą historię z pogotowiem ;-)
Grube śpiworki są z Feretti, tzn. ciepłe.
A co do poduszek- to chyba chodzi o takie grube, że niebezpieczne? Ochraniaczy też nie wolno... no to zdjęłam... no to znacie naszą historię z pogotowiem ;-)
Natalka śpi z nami w łożu hheheh i nawet dobrze,bo ostatnio znienacka. jak spała obróciła się na boczek,z boczku na brzuszek ,potem się porozglądała,ale ciemno było,i położyła główkę na boczku,ale poleżała tak może z pól godziny - obserwowałam ja cały czas,potem podniosła główkę i dała na dól,tak jakby np.wąchała prześcieradło,widziałam, ze nie podnosi główki do góry ,ani nie chce jej położyć na żaden boczek,wiec postanowiłam ja przekulac na plecki....i tak spała do rana,
a w łóżeczku nie śpi,bo kiedyś przy chorobie męża daliśmy ja do łóżeczka,ja spałam obok niej czujnie.Gdy się przebudziłam w środku nocy ,zobaczyłam Natalkę nakrytą kołderką prawie na cala twarz,także dla jej bezpieczeństwa i mojego spokojnego snu śpi narazie z nami
a w łóżeczku nie śpi,bo kiedyś przy chorobie męża daliśmy ja do łóżeczka,ja spałam obok niej czujnie.Gdy się przebudziłam w środku nocy ,zobaczyłam Natalkę nakrytą kołderką prawie na cala twarz,także dla jej bezpieczeństwa i mojego spokojnego snu śpi narazie z nami
marysia868
mama Macieja
moj syn jak sie urodzil mial bezdech wiec my kupilismy materacyk bezdechu. pozniej ok 6 miesiaca zamienilam lozeczko na kojec poniewaz bardzo sie krecil i w lozeczku sie blokował. teraz spi na brzuchu na boku na plecach i ja sie nie martwie bo juz siada sam wiec potrafi sie obrocic, tez pewien czas sie balam bo spal twarza w materacu, co do spiworkA ja nie uzywalam i nie jestem zwoleniczka tego. a z poduszka podobno lepiej nie przyzwyczajac dziecka do poduszki
reklama
marysia868
mama Macieja
Natalka śpi z nami w łożu hheheh i nawet dobrze,bo ostatnio znienacka. jak spała obróciła się na boczek,z boczku na brzuszek ,potem się porozglądała,ale ciemno było,i położyła główkę na boczku,ale poleżała tak może z pól godziny - obserwowałam ja cały czas,potem podniosła główkę i dała na dól,tak jakby np.wąchała prześcieradło,widziałam, ze nie podnosi główki do góry ,ani nie chce jej położyć na żaden boczek,wiec postanowiłam ja przekulac na plecki....i tak spała do rana,
a w łóżeczku nie śpi,bo kiedyś przy chorobie męża daliśmy ja do łóżeczka,ja spałam obok niej czujnie.Gdy się przebudziłam w środku nocy ,zobaczyłam Natalkę nakrytą kołderką prawie na cala twarz,także dla jej bezpieczeństwa i mojego spokojnego snu śpi narazie z nami
a nie boisz sie ze spadnie? albo ze ja przygnieciesz?
ja owszem tez spalm z malym do 6 miesiaca ale jak sie zaczal krecic to w lozku juz spi, bo juz raz mi zladowal
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 586
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: