reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Znieczulenie ogólne (narkoza)

mikusia84r

Entuzjast(k)a
Dołączył(a)
2 Grudzień 2008
Postów
1 804
Dziewczyny ma do Was takie pytanie. Czy w dzisiejszych czasach narkoza jest zagrożeniem?? Czy niesie ze sobą duże ryzyko? Np. niewybudzenia się??

Za jakis czas czeka mnie zabieg w znieczuleniu ogolnym dotchawicznym i sen z powiek spedza mi tylko ta narkoza. Dla mnie to napewno lęk przed nieznanym. W znieczuleniu będę ok. 1,5 godz. Jest się czego bać??
 
reklama
Po trzech narkozach żyję i normalnie funkcjonuję. Pierwsza trwała 1,5 h i druga tyle samo a ostatnia 45 min. Jedyne co denerwuje po obudzeniu to ból w gardle po rurce intubacyjnej. Istnieje zawsze ryzyko komplikacji ale to ryzyko ma zniwelować anestezjolog dokładnym wywiadem na którym lepiej nie kłamać i mówić wszystko co do głowy przyjdzie nawet jeśli wydaje Ci się to mało istotne.
A jak będziesz się bardzo stresowała to przed zabiegiem dadzą Ci głupiego jasia w tyłek i dostając narkozę będziesz się śmiała jak głupi do sera ze wszystkiego - tak na rozluźnienie mięśni całego ciała i krtani żeby rurka łatwiej weszła. Głupie uczucie bo nie czujesz strachu za to ciekawi Cię wszystko dookoła - no i możesz palnąć coś głupiego :sorry:

Trzymam kciuki żeby wszystko było ok :tak: Grunt to się przygotować dobrze :tak: (zero tipsów i lakieru na paznokciach)
 
Nie wiem jakie są zagrożenia związane z narkozą, ale ja nie wspominam tego jakoś źle... Byłam znieczulana ogólnie 2x i za każdym razem zniosłam to całkiem dobrze. Wybudzanie nie było przyjemne - zawroty głowy, za drugim razem było mi niedobrze i zimno. Ale to szybko mija.
Powodzenia :)
 
ja miałam zabieg w narkozie (usuwane kamienie) i narkozy bałam się jak diabli. Najbardziej tego że się nie obudzę... Jak leżałam na stole operacyjnym i dali mi jasia to odpłnełam po kilku sekundach i obudziałam się dopiero na pooperacyjnej. Moje pierwsze pytanie brzmiało "kiedy dostane schabowego i kebaba?" ja tego nie pamiętam, ale pielęgniarka mi powiedziała że tak mówiłam. Gardło po rurce polało przez 2 dni tak jakbym miała zapalenie gardła.
 
ja też nie wspominam jakoś strasznie narkozy.Ale jak ja jechałam na operację właśnie zwozili jakąś dziewczynkę po narkozie i ona strasznie krzyczała,majaczyła żeby tatuś jej nie bił :szok: z tego co pamiętam pielęgniarka mówiła,że młoda się wybudza i że przyjrzą się tatusiowi :sorry2:
 
Dziewczyny ja właśnie rozważam ten zabieg tylko ze wzgledu na to, że cholernie boje sie tej narkozy a mianowicie tego, że się nie wybudzę.
 
przepraszam że pytam, ale jesteś w ciąży i masz mieć narkozę? ja myślałam że w ciązy się nie robi takich rzeczy no ale lekarzem nie jestem, pytam z czystej ciekawości.

w przyszlosci planowałam powiekszyc biust, nie jest to moje jakies widzi mi sie ale mam (poza ciaza) sflaczałe A, co zatruwa mi życie.
 
chyba bardziej bała bym sie znieczulenia zoo niż ogólnego, bo zawsze jest ryzyko. O ile nie masz uczulenia to powinno być ok. Ale każdy zabieg niesie z sobą ryzyko, nawet znieczulenie u dentysty może być niebezpieczne, wiec myślę, że wszystko zależy od stany zdrowia co określi anestezjolog. Dzieci faktycznie czasami maja napady histerii po...wiem od koleżanki bo córka nie dała się ani przytulić ani dotknąć przez kilka godzin po.
 
reklama
Ja usuwałam 8kę w narkozie, ponieważ miałam silny stan zapalny i tradycyjne znieczulenie nie działało. Wspominam jak krótki, przyjemny sen, w zasadzie trwało to chyba 10min. Po zabiegu ból był znikomy. Więc nigdy nie pożałowałam decyzji. Podstawą jest kompetentny anestezjolog.
 
Do góry