reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kołysanki i bajeczki śpiewają Sierpnióweczki ;)

Marzenixx

aniołek 14.12.09 [*]...
Dołączył(a)
3 Kwiecień 2008
Postów
3 734
Miasto
Zachodniopomorskie
Dziewczyny, założyłam ten wątek bo od jakiegoś czasu staram się śpiewać mojemu synkowi, podejrzewam, że większość z Was robi to samo :tak::-) A przyznam, że nie znam ich za dużo...:sorry2:
Dzielmy się tutaj znanymi nam kołysankami które śpiewamy i będziemy śpiewać naszym szkrabom oraz bajkami które czytamy i czytać będziemy :happy2:

Zacznę od przepięknej kołysanki, którą znalazłam przypadkiem i przy której beczę jak bóbr :sorry2:
Krystyna Prońko- Tam Było Ci najlepiej

http://www.youtube.com/watch?v=qqdudFMZBec
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja nie śpiewam kołysanek :) I wogóle mało gadam do brzycha...ale pomysl watku fajny :)

Próbowałm zanalezc jakas kolysanke dla młodego ale powiem szczerze ze nic mi w ucho nie wpadło, te śpiewane przez dorosłych wydaja mi sie malo usypijace a mnie wrecz pobudzaja :/ Chyba jakas dziwna jestem :)
Za to lubie bajeczki choc teraz tez ich jeszcze nie czytam
 
juz sie balam ze jestem jakas inna- ja jakos tez nie gadam z brzuchem, czasami go poglaszcze itp ale nie gadam
a spiewac bede jak malenstwo bedzie juz na swiecie
 
Oj dziewczyny to wychodzi na to ,że ja jakas dziwna jestem :-D:-D wprawdzie bajek jeszcze nie czytam, ale od kilku dni zaczęłam spiewać kołysanki i inne piosenki:tak:
Nie powiem żebym śpiewać umiała ale nie ma to jak głosik mamy:-D:-D
 
reklama
Do góry