reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pomocy

Dołączył(a)
16 Lipiec 2011
Postów
3
Miasto
ZABRZE
Witam ostatnio pisałam iż była u mnie policja w sprawie płaczu mojego syna który ma 2 latka i nadal nie wiem co robić moja sąsiadka stwierdziła że za każdym razem kiedy synek będzie plakał będzie dzwoniła po policje byłam wczoraj z nim u lekarza dostałam zaświadczenie że dostał skierowanie do psychologa dziecięcego ale termin mamy dopiero na czwartek co mam zrobić żeby sąsiadka przestała wzywać policje przecież nie każdy płacz oznacza jakieś znęcanie się nad dzieckiem a ja niechce stracić syna dlatego od razu jak się budzi to wychodzimy żeby nie płakał w domu. Nie wiem dlaczego sąsiadka jest taka bo sama ma roczną córkę i 4 letnią adoptowaną po której ciągle krzyczy że nie potrafi ubrać butów którą zostawia samą w domu więc chyba powinna zrozumieć płacz dziecka. Co mam jeszcze zrobić żeby nie stresować się przez cały czas czy sąsiadka wezwie policje bo na prawdę niechce stracić syna
 
reklama
Witam ostatnio pisałam iż była u mnie policja w sprawie płaczu mojego syna który ma 2 latka i nadal nie wiem co robić moja sąsiadka stwierdziła że za każdym razem kiedy synek będzie plakał będzie dzwoniła po policje byłam wczoraj z nim u lekarza dostałam zaświadczenie że dostał skierowanie do psychologa dziecięcego ale termin mamy dopiero na czwartek co mam zrobić żeby sąsiadka przestała wzywać policje przecież nie każdy płacz oznacza jakieś znęcanie się nad dzieckiem a ja niechce stracić syna dlatego od razu jak się budzi to wychodzimy żeby nie płakał w domu. Nie wiem dlaczego sąsiadka jest taka bo sama ma roczną córkę i 4 letnią adoptowaną po której ciągle krzyczy że nie potrafi ubrać butów którą zostawia samą w domu więc chyba powinna zrozumieć płacz dziecka. Co mam jeszcze zrobić żeby nie stresować się przez cały czas czy sąsiadka wezwie policje bo na prawdę niechce stracić syna

Nie ma Pani wpływu na to czy sąsiadka wzywa policję czy nie. To jej decyzja i nic Pani z tym nie zrobi.
 
Do góry