reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciązowa

kasiente

Fanka BB :)
Dołączył(a)
24 Listopad 2009
Postów
804
Dziewczyny,

Jako ze wiem ze nie jestem sama, a przynajmniej jestesmy we trojke to zamiast pisac na prywatnym watku napisze tutaj. A nuz moze jakas inna dziewczyna trafi na temat i moze jej to pomoze.

Zaczne od siebie.

Pierwsze obciazenie glukoza mialam z 50g glukozy.wynik na czczo 87 po 1h 165
Wiec mialam powtorke z rozrywki z tym ze z 75g glukozy. Na czczo 87 po obciazeniu 187.

Od razu pojechalam po skierowanie do poradni diabetologicznej. Za zalamka i zdenerwowaniem oczywiscie.

W poradni pani doktor tylko spojrzała na wyniki i powiedziala ze ona ma dla mnie diete juz:)

27 Wymiennikow Wegolowdanowych dziennie.
7 posilkow dziennie.
co 2,5h jedzenie.

Poczulam ze w ten sposb to ja bede tylko jadla calymi dniami, mierzyla cukier i nic nie zrobie w domu;)

I sniadanie 8:00 4,5 WW (2,5 WW w chlebie) - unikac dzemu i slodkosci
II sniadanie 10:30 3,5 WW (1,5 w produktach macznych, np musli z mlekiem)
obiad 13:00 7 WW(4WW - ziemniaki)
podwieczorek 15:30 3,5 WW (1,5 mączne)
I kolacja 18:00 4,5WW (2,5 WW-chleb)
II kolacja 20:30 2WW (owoc lub sok)
Posilek przed snem okolo 22:00 2WW (chleb)

Po tygodniu jak dla mnie meczarni i staraniach zeby jesc regularnie i tak jak w rozpisce poszlam do diabetologa i ona kategorycznie powiedziala ze mi nie zmniejszy diety a wprowadzi insuline.

Jak pisalam cukry utrzymywaly sie na poziomie 100 na czczo czyli cos zle robilam z posilkiem przed snem a nie wiedzialam jak temu zaradzic. Dostalam insuline na noc i na dzien dobry. tylko przed obiadem mialam spoko wyniki bo w normie.

Po tygodniu z insulina wyniki sie z lekka poprawily ale szalu nie bylo.

Potem trafilam na innego pana bo moja pani doktor miala urlop. Pan mnie ochrzanil ze mam sobie sama insuline dawkowac co bylo dla mnie ttalnym absurdem, biorac pod uwage to ze kazdy lek tym bardziej insuline, nalezaloby skonsultowac z lekarzem.

W kazdym razie zaczelam kombinowac z dieta. Zaiast zwyklego chleba dokladalam jako 1WW chleb chrupki typu WASA, oczywiscie bez dodatku cukru.

Na sniadanie ograniczylam nabial. Nie pije kakao ani kawy z mlekiem rano, jem za to twarozek z minimalna iloscia jogurtu. Cuekir w normie, aczkolwiek insuline przed jedzeniem musze wstrzyknac.

Odjelam sobie ze sniadania i kolacji po pol WW i mysle ze to tez swoje robi. Dodaje duzo warzyw do jedzenia jem duzo salaty, szpinaku i po calym pomidorze do sniadania i kolacji a takze na obiad. Do tego staram sie jesc dosc duzo bialka bo tez metabolizm przyspiesza.

Jesli zdarza sie tak ze sama nie moge sobie jedzenia przygotowac a musze zjec o okreslonej godzinie to wybieram np w miescie takie potrawy zeby nie podnosily mi cukru i staram sie duzo pic wody bo tez pomaga.

Na poczatku jest ciezko poniewaz nie znamy na pamiec co ile ma wymiennikow, ale jak sie zaczyna stosowac diete to juz nawet w knajpie mozna sobie dobrac jedzenie tak zeby cukier nie skala.

Na grzeski pozwalam sobie przy II sniadaniu, podwieczorku i II kolacji. Jesli np te posilki ze smieci sie zloza to wowczas omijam jakis posilek np pred snem, badz ten posilek jest mniejszy. Pdobnie rozkladam jedzenie w przypadku np obiadu, kiedy nie moge zjesc w terminie. To pozwalam sobie na cos co ewentualnie moze mi podwyzszyc cukier ale potem stabilizuje to jakims malym obiadkiem zlozonym z 4WW np.

Moja rada, to nie sresowac sie jedzeniem, stres dodatkowo powoduje skok cukru bo trzustka inaczej funkcjonuje. Czasem warto wyluzowac i nie robic wszystkiego tak zeby sie stresowa ze sie z czyms nie zdazy. Mi to pomoglo wyregulowac cukry.

Dodatkowo jesli na czczo cukier skoczy do 90 to jest granica normy i tez sie tym nie stresowac ale spojrzec sobie w jadlospis i zmodyfikowac np ostatni posilek przed snem. Podobnie robic jak skacze cukier po glownych posilkach. Pokombinowac i zobaczyc od czego mogl skoczyc.

Unikac sokow i dzemow, i tego typu rzeczy przy glownych posilkach. Soki, Owoce, dzemy to tez miedzy glownymi posilkami w posilkach posrednich.

Jak cukier po jedzeniu skoczy do 120 to tez nie ma tragedii. Jesli natomiast wyzej to moja rada, jezli nie macie wlaczonej insuliny, isc na spacer, polazic pospalac troche to co skoczylo. I pic duzo wody!!!

Z mojego doswiadczenia wynika ze jesli na spokojnie sie podejdzie do posilkow, zje sie w spokpju, i odpowiednio duzo a takze regularnie o wyznaczonych godzinach to cukier jest spoko.

Ale jesli nie da rady o wyznaczonej godzinie to przegryzc o tej o ktorej jemy cos np jednego herbatnika a posilek wowczas zjesc jak szybko sie da.

Jrsli nie udaje mi sie zrobic sobie II sniadania lub podwieczorku, to kombinuje zeby np zjesc jakis ryz na mleku Belriso albo jakas kaszke manne gotowa z biedronki:)

Takze zapraszam do dyskusji:) Ja chetnie pomi=oge z moim doswiadczeniem:)
 
reklama
Ja się niestety zapisuję do wątku. Cukier po glukozie 75g powyżej 170. Jestem na bardzo podobnej diecie:
śniadanie 4 wymienniki (2 kromki chleba)
2 śniadanie 2,5 wymiennika (mączny)
obiad 7 wymienników (4 ziemniaki)
podwieczorek 2,5ww (mączny)
kolacja 4 ww (2 kromki chleba)
2 kolacja 2ww (owoc albo sok)
przed snem 2ww (2 kromki chleba)

posiłki 8, 10.30, 13, 15.30, 18, 20.30, 22

normy na czczo do 90
po posiłkach do 120

mam problemy żeby zmieścić się po śniadaniu, zwykle mam między 125-130.

Kasiente-chciałam zapytać o 2 kolacje. Czy tam jadasz tylko owoce i pijesz sok, czy jeden wymiennik sok lub owoc, a drugi dowolny?
 
te 2wymienniki to maja byc owoce lub soki, jesli masz ochote mozesz wypic szklanke soku i zjesc owoc ale tak zeby wymiennik sie zgadzal. Ja zazwyczaj jem jabluszka badz nektarynki odwazone na wadze zeby sie zgadzalo. Jesli jest mniej niz a 1 WW to np 100g jablka a mi z jablek wychodz 150g to sobie te 150 zjadam i nie dokladam tak zeby bylo dokladnie 2ww.

A co do diety to widze ze prawie identyczna.

A co jadasz do sniadania? Nie wciskaj sobie tam owocow lub sokow bo one z ranca moga mocno podwyzszyc cukier.

Sprobuj z twardym nabialem na sniadanie pokombonowac i chleb zamienic na chrupki np. Jedna kromke wez normalnego zeby wiecej kalorii dostarczyc i 1ww np chrupkiego bo jest lzejsze. Mozesz wciagnac np marchewke jako 0,5 ww albo 0,5ww w twarogu i 0,5 ww w jogurcie. Do tego calego pomidora, dodaj do kanapek jakies zielsko typu salata szpinak, cokolwiek, jakas wedlinke, ser, bo taki nabial tez ci pozwoli ladniej cukier przyswoic i koniecznie calego pomidora zjedz bo to blonnik i tez rozklada glukoze. Wypij potem no herbatke lekka albo szklanke wody. Ale koniecznie po jedzeniu a nie do.

Ja mam w rozpisce ze 1ww twarogu to 330g twarogu ale to za duzo jak dla mnie i jedna kostke chude 200g traktuje jak 1ww i cukry spadly. wiec pol kostki mozesz spokojnie potraktowac jako 0,5ww.

Sprobuj nie wypic do sniadania soku i nie zjesc owocka. Cukeir powinin byc nizszy.

Praktycznie mamy identiko diete. tylko ty masz z tego co widze 24WW na dobe.

ja sobie na II sniadanie jem musli z mlekiem i miodem na podwieczorek kaszke manne z dzemem a na II kolacje jak pisalam owocki.

A i koniecznie na II kolacje tylko sok lub tylko owoc lub to i to po 1WW i juz wowczas nic nie dokladasz. Chodzi o to zeby dziecku dac wiecej fruktozy bo tez bardzo potrzebuje.
 
Jutro rano zamienię sok na maślankę albo serek homogenizowany i zobaczę jaki będzie efekt. Na razie eksperymentuję z chlebem.
Na drugie jem musli z jogurtem i owocami, a na podwieczorek kasze mannę z mlekiem i owocami, więc podobnie.
Na 2 kolacje owoce lub soki wiec dobrze robiłam.

Chodzisz do dr Jankowskiej?
 
ja jestem z Bydgoszczy a Ty? Ja chodze do dr Sokup.

Pamietaj zeby te produkty byly bez cukru. Fruktoze tez odloz z rana. Ja z ranca nie pije nabialu. Tylko ewentualnie twarog. Ale to sama musisz zobaczyc. Moze warto z tym chrupkim.

Ja przed snem juz tylko chrupkie pieczywo jem z salata, serem i papryka do tego meliska na dobry sen i rano cukier super:)

Z tym ze ja jeszcze mam insuline, wiec pewnie bez insu moglabym miec kosmosy, ale tez wiem ze wlasnie przez to chrupkie pieczywko o wiele lepiej teraz jest.
 
No ja też z Bydgoszczy:-) Tylko ja chodzę do dr Jankowskiej.

Ja mam zawsze problem żeby wypełnić te wymienniki. Na śniadanie mam 4ww, 2 chleb więc to łatwe, ale reszta już trudniejsza, bo wszystkie warzywa, które jem do chleba czyli pomidor, papryka, rzodkiewka czy ogórek się nie liczą wiec jem marchewkę czyli 1/2 ww i zjem serek homogenizowany 1/2 ww i kurcze jeszcze jeden mi potrzebny...
 
kasiente fajnie że taki wątek założyłaś, na pewno z niego skorzystam, powiem Wam że czytam co Wy tu piszecie i nic nie rozumiem o tych wymiennikach.

u mnie było tak, po obciążeniu glukozy 75, na czczo miałam 72, a po 2 godzinach 146.moja przewrażliwiona lekarka wysłała mnie od razu do szpitala zamiast do poradni, ale cóż nie będę się kłócić.w szpitalu kuli mnie 5 razy na dobe, na czczo, po śniadaniu, obiedzie, kolacji i o 21 i te profile miałam dobre, bynajmniej tak wszyscy mówili, ale i tak poradnie musiałam zaliczyć

w poradni przesympatyczny pan, wszystko ładnie wyjaśnił co się z naszym organizmem dzieje itp. tak też zalecił 6 posiłków, owszem mogę sobie wprowadzić 7 i 8 jak będzie mi za mało, ale 6 wystarcza, jeść mimo że się nie jest głodnym. ja jem o 6, 9,12,15,18, i bezpośrednio przed snem (tak mi zalecił, żeby do rana dziecku to starczyło)więc ostatni posiłek jem tak między 21-22. kuje się oczywiście na czczo, godzinę po głównym śniadaniu, obiedzie i kolacji.

co do jedzenia, to powiedział tak: że mam jeść tak żeby się najeść ale nie przejeść, czyli jak juz mózg dostanie info że żołądek mówi dość, to co mi na talerzu zostanie to zostawiam, jeśli zjem a będę czuła się głodna to mam coś dojeść, teoretycznie mogę jeść wszystko, musze tylko zachować proporcję 1/3 talerza. czyli taki posiłek ma sie składać: z warzyw, nabiału i całej tej skrobi. i trochę tłuszczu. np: na śniadanie warzywa, twarożek, ciemny chlebek i żeby było rochę tłuszczu to smaruje sobie chlebek. a np. na obiad same pierogi ruskie to zabójca bo farsz z ziemniaków, sera, i ciasto mąka pszenna. czyli brakuje mi warzyw i nabiału.więc jak dodam do tych pierogów w odpowiedniej proporcji warzywa i np mięsko.to juz posiłek ok.
co do owoców, i tego płynnego nabiału to już pisałam, że tylko i wyłącznie bezpośrednio po posiłkach.no i mam wykaz jakie owoce w jakich ilościach mogę. słodyczą mam mówić nie, ale przyznam się szczerze, że zdarzy mi się tego cukierka podjeść ale nie jest to co kiedyś. soki wyeliminowałam całkowicie, jadę bardziej na wodzie, na kawkę sobie też pozwolę.
no i niby mogę prawie wszytko jeść a i tak mam problemy z wymyślaniem posiłków, ale to lenistwo przeze mnie przemawia.
może potem będę bardziej obcykana bo na razie tydzień jestem na diecie.
a i dodatkowo musze rano sobie mocz sprawdzać czy glukoza nie występuje oraz ketony.
mnie się wogóle wydaję że ja na tej diecie to bardziej na wadzę przybieram, odkąd tak jem to się strasznie zaokrągliłam, jutro pójdę to zobaczymy co waga pokaże. choć babka ostatnio mi za dużo odjęła za ciuchy, wykazało mi 72,55 a ona że 71, gdzie ciuchy max 0,5 kg ważyły. wczoraj u gin ważyłam 73, 3 więc mega rozbieżność

kasiente ja przez ten tydzień miałam takie poziomy cukru, co Ty na to? na czczo: 77,87,82,82,81,81,86.po śniadaniu: 91,104,99,83,107,108,88, po obiedzie:97,90,121,109,94,99,103, po kolacji:93,106,102,82,101,88,100

to by na tyle
 
No ja też z Bydgoszczy:-) Tylko ja chodzę do dr Jankowskiej.

Ja mam zawsze problem żeby wypełnić te wymienniki. Na śniadanie mam 4ww, 2 chleb więc to łatwe, ale reszta już trudniejsza, bo wszystkie warzywa, które jem do chleba czyli pomidor, papryka, rzodkiewka czy ogórek się nie liczą wiec jem marchewkę czyli 1/2 ww i zjem serek homogenizowany 1/2 ww i kurcze jeszcze jeden mi potrzebny...
to potraktuj jedna marchewke jako 1ww bo one maja okolo 200g wiec sie pokrywa. I sie nie przejmuj. Mozesz sprobowac z serkiem grani np z takim wiejskim jak lubisz. I wowczas potraktuj go jako 1ww, albo 1,5 ww i potem 0,5 marchewki i zobacz jak po tym bedzie.
 
reklama
Super masz te cukry!
no dokladnie cukry masz bomba!!!!!

A my widzisz mamy tak ze mamy rozpiske dokladna, tabele z indeksem glikemicznym i z wymiennikami weglowodanowymi,.

My mialysmy pogadanke o tym jak wygladaja wymienniki, jak dokladac co dobierac itepe itede.

W poradni dostajesz taka kartke z wykazem produktow o jakims tam indeksie glikemicznym i wymienniku weglowodanowym.

Do tego masz rozpisane ile musisz w danym posilku tych wymiennikow przyjac i czesc masz juz wskazana a czesc trzeba dobrac.

a 1Wymienni Weglowodanowy to cytujac za moja sciaga "porcja produktu w gramach, ktora zawiera 10g weglowodanow przyswajalnych".

no a indeks glikemiczny pokazuje jaki cukier sie ma po spozyciu o ile to zwrasta czy cos;)dlatego nalezy jesc zarlo ponizej 60IG i duzo nabialu wlasnie, warzyw ktore nie sa wymiennikiem a dostarczaja mnostwo blonnika bo blonnik wlasnie obniza wchlanianie wegli i podnoszenie sie cukru we krwi:)

Widac co szpital/poradnia to inne metody.

Aniu - ja mysle ze Twoja pani doktor spanikowala ale dobrze ze cie wyslala do poradni, bo chociaz nieznacznie przekroszylas max to jednak masz cukry extra.

A co do tycia to mi sie waga zatrzymala na diecie:d a wpierniczam duzo!!!
 
Do góry